Solberg: Nie wymagajcie zbyt wiele od Subaru

Petter Solberg ostrzega, aby po świetnym występie Chrisa Atkinsona w Meksyku, nie spodziewać się zbyt wiele po Subaru w zbliżającym się Rajdzie Argentyny.

Przed miesiącem Australijczyk ukończył Rajd Meksyku na drugim miejscu, notując najlepszy wynik dla Subaru od 2006 roku i dobre czasy przez cały weekend. Solberg, dla którego występ w Meksyku był bardzo pechowy, zwraca uwagę, że na szybkość Imprezy WRC wpłynęły przede wszystkim duże wysokości, na których lepiej spisywał się 2-litrowy boxer Subaru, maskując niedoskonałości trakcyjne.

"Kiedy silnik nie produkuje wystarczającej mocy, wtedy na wierz wychodzi słabe prowadzenie samochodu spowodowane brakiem przyczepności. Nasz silnik dużo lepiej czuje się na wysokościach i na tym polega różnica".

W Argentynie, tylko OS-y trzeciego dnia rajdu położone są wysoko w górach (2200 m.n.p.m), gdzie znajduje się słynny OS El Condor. Pierwsze dwa dni rywalizacji to mieszane warunki, co będzie dużym wyzwaniem dla SWRT.

Mimo to Petter jest nastawiony optymistycznie.

"Odcinki są wąskie i szybkie... i bardzo dobrze! Od Meksyku zespół bardzo ciężko pracował, jesteśmy pozytywnie nastawieni i chyba każdy z nas ma więcej pewności siebie przed Argentyną". "Dopiero na miejscu przekonamy się, gdzie jest nasze miejsce, ale myślę, że możemy walczyć o najwyższe lokaty. Sprawdzimy samochód na odcinku testowym, a potem małymi kroczkami będę próbował zwiększać tempo. Taki jest mój plan".

Solberg dwukrotnie kończył Rajd Argentyny na 2. miejscu, natomiast Chris Atkinson, który nigdy nie był wyżej, niż 6., spodziewa się ciężkiego rajdu.

"Argentyna, to dla mnie chyba jeden z najtrudniejszych rajdów" - mówi Atkinson. "Wygląda na to, że liczy się przede wszystkim wieloletnie doświadczenie na tych trasach. Wystarczy spojrzeć, na Carlosa Sainza, czy innych utytułowanych kierowców".

"Trzeba będzie również uważać na opony, bo wydaje mi się, że w Argentynie łatwiej przebić koło, niż w Meksyku. W ubiegłym, właśnie od tego rajdu moim pilotem został Stephane Prevot, więc możemy skorzystać ze starych notatek".

David Richards, szef zespołu Subaru, powiedział: "Zespół pracuje ciężko, żeby utrzymać zwyżkową formę. Chcemy jak najlepiej wstrzelić się w moment debiutu nowego samochodu w połowie sezonu".

"Naszym celem jest pierwsze piątka dla Pettera i Chrisa" - dodaje Paul Howarth. "Każdy dzień to praktycznie inny rajd. Jeśli popada, to zrobi się strasznie ślisko, tym bardziej, że musimy używać opon Pirelli Scorpion wykonanych z twardej mieszanki.

„Nawierzchnia jest dość twarda, więc oczyszczanie trasy nie będzie miało większego znaczenia, ale pozycja na drodze i tak będzie ważna, ze względu na zmienne warunki".