
Petter Solberg, Chris Atkinson i Guy Wilks - trzech zawodników, którzy mieli w przyszłym roku ścigać się Subaru w mistrzostwach świata, ale nie mogą zrealizować planów z powodu wycofania się zespołu - nadal znajdują się w trudnej sytuacji.
Tydzień po poznaniu przykrej decyzji swojego dotychczasowego pracodawcy Petter Solberg wciąż nie jest pewien czy w ogóle mu się kontynuować występy w WRC. Weekend nie przyniósł żadnych wyjaśnień. Z oficjalnej strony kierowcy dowiadujemy się jedynie, że trwają rozmowy z Subaru i Prodrive, ale na razie bez efektów. W związku z bardzo napiętym terminarzem istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że mistrz świata z 2003 r. zdąży wystartować w Rajdzie Irlandii. Do pierwszej rundy sezonu 2009 został nieco ponad miesiąc.
"Wybraliśmy się w weekend do Subaru aby się spotkać ze wszystkimi i przedyskutować sytuację" - powiedział dziś Solberg portalowi wrc.com. "Odbyliśmy 1,5-godzinne spotkaniem z Panem Mori (prezes Fuji Heavy Industries Ltd.-przyp.red.) oraz innymi osobami z najwyższego szczebla. Po tylu latach współpracy chcieliśmy się z nimi spotkać osobiście".
"Zapewniam was, że w tej chwili bardzo ciężko pracuję, ale to nie jest takie proste. Wolałbym na razie więcej nie zdradzać i nie komplikować spraw jeszcze bardziej" - dodał "bezrobotny" kierowca.
"Bardzo mi przykro z powodu całej tej sytuacji. Szkoda mi wszystkich fanów Subaru oraz chłopaków z Prodrive. Przeżywamy trudne chwile, ale mimo to chciałbym życzyć wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. Trzeba być optymistą, to najważniejsze. Nigdy nie wiadomo co się stanie. Ja ciągle wierzę, że jeszcze wszystko jest możliwe".
Z kolei Chris Atkinson, kierowca Subaru od 2005 r., nie może się pogodzić z koniecznością płacenia za starty, ale w sytuacji kiedy telefon cały czas milczy może okazać się to nieuniknione.
"Aktualnie jestem związany kontraktem z Subaru na 2009 r, ale jeśli oni nie jeżdżą to ja też. Na świecie jest może 5-6 kierowców na takim poziomie, więc może ktoś złoży mi propozycję" - podkreśla Australijczyk.
Jako alternatywę dla RMŚ Atkinson rozważa IRC: "To ciekawe mistrzostwa. Uczestnicy w nich sporo producentów. Nie wiem czy Subaru ma jakieś plany na tym froncie, w kategorii S2000. Na pewno będą nadal zaangażowani w grupę N".
Równie kiepsko wygląda sytuacja dwukrotnego mistrz Wielkiej Brytanii, Guy'a Wilks'a, który był o krok od podpisania kontraktu z firmą Prodrive na 8 startów Subaru Imprezą WRC. Trwały przygotowania do prezentacji zespołu.
"Jestem naprawdę zszokowany tym co się stało. Długo pracowaliśmy nad dopięciem wszystkiego. Miałem szanse zostać pierwszym Brytyjczykiem w Subaru od czasu Colina i Richarda" - komentował zdruzgotany Wilks, dodając, że nie rozważa półśrodków jak S2000 czy PCWRC.
Tydzień po poznaniu przykrej decyzji swojego dotychczasowego pracodawcy Petter Solberg wciąż nie jest pewien czy w ogóle mu się kontynuować występy w WRC. Weekend nie przyniósł żadnych wyjaśnień. Z oficjalnej strony kierowcy dowiadujemy się jedynie, że trwają rozmowy z Subaru i Prodrive, ale na razie bez efektów. W związku z bardzo napiętym terminarzem istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że mistrz świata z 2003 r. zdąży wystartować w Rajdzie Irlandii. Do pierwszej rundy sezonu 2009 został nieco ponad miesiąc.
"Wybraliśmy się w weekend do Subaru aby się spotkać ze wszystkimi i przedyskutować sytuację" - powiedział dziś Solberg portalowi wrc.com. "Odbyliśmy 1,5-godzinne spotkaniem z Panem Mori (prezes Fuji Heavy Industries Ltd.-przyp.red.) oraz innymi osobami z najwyższego szczebla. Po tylu latach współpracy chcieliśmy się z nimi spotkać osobiście".
"Zapewniam was, że w tej chwili bardzo ciężko pracuję, ale to nie jest takie proste. Wolałbym na razie więcej nie zdradzać i nie komplikować spraw jeszcze bardziej" - dodał "bezrobotny" kierowca.
"Bardzo mi przykro z powodu całej tej sytuacji. Szkoda mi wszystkich fanów Subaru oraz chłopaków z Prodrive. Przeżywamy trudne chwile, ale mimo to chciałbym życzyć wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. Trzeba być optymistą, to najważniejsze. Nigdy nie wiadomo co się stanie. Ja ciągle wierzę, że jeszcze wszystko jest możliwe".
"Aktualnie jestem związany kontraktem z Subaru na 2009 r, ale jeśli oni nie jeżdżą to ja też. Na świecie jest może 5-6 kierowców na takim poziomie, więc może ktoś złoży mi propozycję" - podkreśla Australijczyk.
Jako alternatywę dla RMŚ Atkinson rozważa IRC: "To ciekawe mistrzostwa. Uczestnicy w nich sporo producentów. Nie wiem czy Subaru ma jakieś plany na tym froncie, w kategorii S2000. Na pewno będą nadal zaangażowani w grupę N".
Równie kiepsko wygląda sytuacja dwukrotnego mistrz Wielkiej Brytanii, Guy'a Wilks'a, który był o krok od podpisania kontraktu z firmą Prodrive na 8 startów Subaru Imprezą WRC. Trwały przygotowania do prezentacji zespołu.
"Jestem naprawdę zszokowany tym co się stało. Długo pracowaliśmy nad dopięciem wszystkiego. Miałem szanse zostać pierwszym Brytyjczykiem w Subaru od czasu Colina i Richarda" - komentował zdruzgotany Wilks, dodając, że nie rozważa półśrodków jak S2000 czy PCWRC.
V10.pl fot. SWRT.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Solberg, Atkinson i Wilks bez dobrej nowiny
Podobne: Solberg, Atkinson i Wilks bez dobrej nowiny




Podobne galerie: Solberg, Atkinson i Wilks bez dobrej nowiny
.jpg)
.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Subaru
Newsletter
Galerie zdjęć