
Subaru Poland Rally Team na najszybszych trasach w ERC
2015-07-16 - P. Krupka Tagi: Rajd Estonii, Butvilas, ERC2
Subaru Poland Rally Team po raz drugi w swojej historii startuje w Rajdzie Estonii. Podobne do fińskich oesów niezwykle szybkie trasy, gdzie średnia prędkość wynosi zwykle ponad 120 km/h będą jednym z największych wyzwań tego sezonu. Wizytówką rajdu są „ślepe” zakręty przebiegające przez szczyty zza których nie widać dalszej drogi. Wymaga to szczególnej uwagi podczas zapoznania z trasą, by właściwie opisać te zdradliwe miejsca. Załodze SPRT zadania nie będzie ułatwiać również bardzo silna konkurencja wśród której nie zabraknie wielu lokalnych zawodników doskonale znających miejscowe szutry.
Niestety, w Rajdzie Estonii nie wystąpi etatowy pilot zespołu, Kamil Heller. Odniesiona kontuzja uniemożliwiła mu start w 6. rundzie ERC i zastąpi go Przemysław Mazur. Wraz z Dominikiem Butvilasem przejechali treningowo Vorumaa Rallysprint, a także spędzili również sporo czasu na szlifowaniu opisu trasy.
Rajd rozpocznie się w piątek o godzinie 19:00 polskiego czasu od superoesu w centrum Tartu. W sobotę na zawodników czeka aż 9 odcinków specjalnych o łącznej długości niespełna 141 kilometrów. Jednym z nich będzie liczący 34,91 km oes „Ristimae” - najdłuższy w rajdzie. Na niedzielne oesy składać się będzie 6 prób o łącznej długości prawie 64 kilometrów. Rajd zakończy się ceremonią mety w Tartu o 15:00 czasu polskiego. Na liście zgłoszeń widnieje 66 załóg, w ERC2 załoga SPRT będzie miała 7 rywali z których aż 4 pochodzi z Estonii.
Dominik Butvilas: - Będę startował tu już czwarty raz, więc specyfika estońskich odcinków jest mi dobrze znana. Postaramy się zrobić jak najlepszy opis trasy i będziemy wtedy mogli naciskać już od startu. To szybki i trudny rajd, wymagający pokładania sporej ufności zarówno w notatkach jak i w samochodzie. Nie mam żadnych obaw co do mojego Subaru, a wraz z Przemkiem pracujemy bardzo ciężko, by komunikacja w rajdówce przebiegała świetnie i żebyśmy mogli już od pierwszego kilometra jechać szybkim tempem. Zapowiada się, że czeka nas tutaj ostra rywalizacja z wieloma utalentowanymi konkurentami i każdy z nich chce odnieść zwycięstwo. Większość kierowców pojedzie na maksimum od pierwszego zakrętu! Przemek to doświadczony pilot i sporo pracował nad tym, by przyzwyczaić się do angielskiego opisu trasy. Potrzebujemy jeszcze trochę kilometrów, by w pełni sobie zaufać i dograć do końca. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, SJS oraz Eneos.
Przemysław Mazur: - Trudno powiedzieć w jak dużej części odcinki specjalne pokrywają się z tymi na których startowałem 3 lata temu. Z map wynika, że konfiguracja oesów jest zbliżona, ale i tak wszystkie szutrowe drogi wokół Otepy są fantastyczne. Również Dominik zna część z nich z wcześniejszych występów, ale liczba szczytów i zakrętów nie pozwala ich zapamiętać na tyle dobrze, by czuć się komfortowo przy tak dużych prędkościach. Start z Dominikiem w Vorumaa Rallisprint był ogromną przyjemnością, choć nie ukrywam, że był też dla mnie dość stresujący ze względu na dyktowanie w języku angielskim. Oczywiście jeszcze przed wyjazdem do Estonii przygotowywałem się do tego co mnie czeka w rajdówce, ale jak łatwo można się domyślić, dyktowanie w fotelu przed telewizorem ma się nijak do dyktowania z prawego fotela w samochodzie rajdowym. Zadanie to było o tyle trudniejsze, że nie mieliśmy ani jednego kilometra prawdziwych testów przed startem, więc zostałem, rzucony na głęboką wodę. Okazało się, że całkiem dobrze nam się współpracuje w samochodzie i z każdym przejechanym kilometrem Dominik mógł jechać szybciej ufając temu co słyszy w słuchawkach. Była to naprawdę fantastyczna przygoda, która stanowiła wstęp do zbliżającego się Rajdu Estonii. Sytuacja z Kamilem zaskoczyła wszystkich w zespole, więc nie mieliśmy z Dominikiem możliwości wspólnego treningu. Jadąc na Rajd Vorumma Rallisprint użyliśmy po drodze jednego z odcinków z Rajdu Łotwy do tego, by nauczyć się ze sobą współpracować. Było to raptem kilkanaście kilometrów przejechane seryjnym samochodem z zupełnie normalną prędkością jaką się najczęściej zawodnicy zapoznają z trasami rajdów. Żeby zobrazować jak bardzo nasze tempo współpracy różniło się od tego podczas startu, wystarczy spojrzeć na naszą średnią prędkość podczas Rallisprintu, która wyniosła ponad 125 km/h! Już po tym krótkim rajdzie każdą wolną chwilę spędzaliśmy na wspólnym opisywaniu trasy co sprawi, iż podczas Rajd Estonii wszystkie elementy rajdowej układanki będą do siebie pasowały.
Przemysław Mazur: - Trudno powiedzieć w jak dużej części odcinki specjalne pokrywają się z tymi na których startowałem 3 lata temu. Z map wynika, że konfiguracja oesów jest zbliżona, ale i tak wszystkie szutrowe drogi wokół Otepy są fantastyczne. Również Dominik zna część z nich z wcześniejszych występów, ale liczba szczytów i zakrętów nie pozwala ich zapamiętać na tyle dobrze, by czuć się komfortowo przy tak dużych prędkościach. Start z Dominikiem w Vorumaa Rallisprint był ogromną przyjemnością, choć nie ukrywam, że był też dla mnie dość stresujący ze względu na dyktowanie w języku angielskim. Oczywiście jeszcze przed wyjazdem do Estonii przygotowywałem się do tego co mnie czeka w rajdówce, ale jak łatwo można się domyślić, dyktowanie w fotelu przed telewizorem ma się nijak do dyktowania z prawego fotela w samochodzie rajdowym. Zadanie to było o tyle trudniejsze, że nie mieliśmy ani jednego kilometra prawdziwych testów przed startem, więc zostałem, rzucony na głęboką wodę. Okazało się, że całkiem dobrze nam się współpracuje w samochodzie i z każdym przejechanym kilometrem Dominik mógł jechać szybciej ufając temu co słyszy w słuchawkach. Była to naprawdę fantastyczna przygoda, która stanowiła wstęp do zbliżającego się Rajdu Estonii. Sytuacja z Kamilem zaskoczyła wszystkich w zespole, więc nie mieliśmy z Dominikiem możliwości wspólnego treningu. Jadąc na Rajd Vorumma Rallisprint użyliśmy po drodze jednego z odcinków z Rajdu Łotwy do tego, by nauczyć się ze sobą współpracować. Było to raptem kilkanaście kilometrów przejechane seryjnym samochodem z zupełnie normalną prędkością jaką się najczęściej zawodnicy zapoznają z trasami rajdów. Żeby zobrazować jak bardzo nasze tempo współpracy różniło się od tego podczas startu, wystarczy spojrzeć na naszą średnią prędkość podczas Rallisprintu, która wyniosła ponad 125 km/h! Już po tym krótkim rajdzie każdą wolną chwilę spędzaliśmy na wspólnym opisywaniu trasy co sprawi, iż podczas Rajd Estonii wszystkie elementy rajdowej układanki będą do siebie pasowały.
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Subaru Poland Rally Team na najszybszych trasach w ERC
Podobne: Subaru Poland Rally Team na najszybszych trasach w ERC




Podobne galerie: Subaru Poland Rally Team na najszybszych trasach w ERC
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter