Rajdy » Sonik aklimatyzuje się w Argentynie

Święta Bożego Narodzenia dla zwycięzcy Rajdu Dakar były w tym roku bardzo krótkie.
W ostatnich latach Rafał Sonik powoli piął się po kolejnych stopniach podium, by w 17 stycznia 2015 sięgnąć po historyczny triumf. Pytany o cel w nadchodzącym Rajdzie Dakar, krakowianin daje bardzo prostą odpowiedź. - Poprawić wynik. Mówię to zupełnie serio. W tym roku moim celem jest stracić mniej niż godzinę z powodu własnych błędów. Przed rokiem było to 1,5 godziny. Teraz chcę wyjść na trochę wyższy poziom - tłumaczy.
Takie podejście nie oznacza oczywiście, że quadowiec zamierza odpuścić walkę o zwycięstwo. Już przed opuszczeniem kraju poczynił szczegółowe przygotowania do startu w super maratonie.
W 38. edycji Rajdu Dakar zawodnicy po raz pierwszy będą ścigać się na odcinku specjalnym przebiegającym na terenie znacznie powyżej 4000 m n.p.m. - Aby przyzwyczaić się do egzystowania na tych wysokościach śpię w namiocie tlenowym. Kończę właśnie ostatni cykl, po którym przypadnie czas regeneracji, ale i… aklimatyzacji. Już 27 grudnia lądujemy w Argentynie i będziemy przyzwyczajać się do temperatury oraz zmiany czasu - przyznaje „SuperSonik”.
W ostatnich latach Rafał Sonik powoli piął się po kolejnych stopniach podium, by w 17 stycznia 2015 sięgnąć po historyczny triumf. Pytany o cel w nadchodzącym Rajdzie Dakar, krakowianin daje bardzo prostą odpowiedź. - Poprawić wynik. Mówię to zupełnie serio. W tym roku moim celem jest stracić mniej niż godzinę z powodu własnych błędów. Przed rokiem było to 1,5 godziny. Teraz chcę wyjść na trochę wyższy poziom - tłumaczy.
Takie podejście nie oznacza oczywiście, że quadowiec zamierza odpuścić walkę o zwycięstwo. Już przed opuszczeniem kraju poczynił szczegółowe przygotowania do startu w super maratonie.
W 38. edycji Rajdu Dakar zawodnicy po raz pierwszy będą ścigać się na odcinku specjalnym przebiegającym na terenie znacznie powyżej 4000 m n.p.m. - Aby przyzwyczaić się do egzystowania na tych wysokościach śpię w namiocie tlenowym. Kończę właśnie ostatni cykl, po którym przypadnie czas regeneracji, ale i… aklimatyzacji. Już 27 grudnia lądujemy w Argentynie i będziemy przyzwyczajać się do temperatury oraz zmiany czasu - przyznaje „SuperSonik”.
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sonik aklimatyzuje się w Argentynie
Podobne: Sonik aklimatyzuje się w Argentynie




Podobne galerie: Sonik aklimatyzuje się w Argentynie
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit