Rajdy  »  Rajd Dakar - Peterhansel wraca na prowadzenie mimo kolizji z motocyklistą, Tomiczek odpada
Rajd Dakar

Rajd Dakar - Peterhansel wraca na prowadzenie mimo kolizji z motocyklistą, Tomiczek odpada

Stephane Peterhansel odzyskał prowadzenie w Rajdzie Dakar w kategorii samochodów, wygrywając dziesiąty etap rywalizacji pomimo kolizji z motocyklistą. Sędziowie odliczyli mu 15 minut, które stracił pozostając przy rannym.

Kierowca Peugeota przystępował do wczorajszego odcinka specjalnego w Argentynie będąc 1 minutę i 38 sekund w tyle za zespołowym kolegą Sebastienem Loebem. Na najdłuższym oesie rajdu, liczącym 449 kilometrów, strata 12-krotnego triumfatora Dakaru do 9-krotnego mistrza świata WRC pierwotnie wzrosła do 8 minut i 23 sekund. Peterhansel bowiem zderzył się z jadącym na jednośladzie Simonem Marciciem. Słoweniec złamał nogę, dlatego "Monsieur Dakar" nie opuścił go, aż nadleciał śmigłowiec ratunkowy.

Później zdecydowano o odjęciu Peterhanselowi kwadransu z czasu przejazdu w ramach rekompensaty za czekanie na pomoc, dlatego zwycięzcą próby z Chilecito do San Juan ostatecznie jest on, nie Loeb.

Peterhansel pokonał Loeba o 7 minut i 28 sekund, dzięki czemu w tabeli łącznej maratonu wyprzedza go o 5 minut i 50 sekund - na dwa etapy przed końcem zmagań. Trzeci cały czas jest trzeci francuski zawodnik Peugeota - Cyril Despres. 5-krotny zwycięzca Dakaru na motocyklu jednak traci już 25 minut i 40 sekund do lidera.

Czwarty Nani Roma z Toyoty w czwartek raczej przestał się liczyć w walce o końcową wygraną. Hiszpan był gorszy od Peterhansela o blisko 40 minut i łącznie ustępuje mu teraz o ponad godzinę.
Największym przegranym wczorajszego dnia w kategorii samochodów okazał się gwiazdor Mini - Mikko Hirvonen. Fin miał stłuczkę z ciężarówką, zatrzymał się na naprawę swojego samochodu i stracił do zwycięzcy etapu prawie 5 godzin. Spadł przez to w klasyfikacji ogólnej z miejsca 5. na 15.Klęski 4-krotnego wicemistrza świata WRC nie wykorzystał Kuba Przygoński. Polak startujący starym Mini też miał wypadek i sam stracił dużo czasu - 2 godziny oraz 13 minut.

„Podczas dnia przerwy podjęliśmy decyzję, że zaatakujemy w ostatniej fazie rajdu".
- tłumaczy nasz rodak. „Niestety w wyschniętej rzece samochód zsunął się nam z urwiska i przewrócił na bok. Nie miał kto nam pomóc, więc sami we dwóch (z pilotem - red.) musieliśmy go przewrócić na koła. Do tego wszystkiego zepsuła się nam felga, zacisk i tarcza hamulcowa, więc musieliśmy jeszcze dokonać naprawy. Straciliśmy na to około półtorej godziny, ale udało się ruszyć w dalszą drogę, a już myśleliśmy, że rajd się tam dla nas skończy".Reprezentant ORLEN Team został wyprzedzony w tabeli łącznej przez zespołowego partnera Borisa Garafulica. Za sprawą porażki Hirvonena pozostał na 8. lokacie w tabeli łącznej, ale ma tylko 4 minuty przewagi nad dziewiątym Romainem Dumasem, dosiadającym nowego Peugeota w barwach prywatnej ekipy.
Rajd Dakar 2017 - klasyfikacja generalna kierowców samochodów po 10. etapie (TOP 10)

Kierowca
(Pilot)
SamochódStrata
1. Stephane Peterhansel
(Jean-Paul Cottret)
Peugeot 3008 DKR
-
2. Sebastien Loeb
(Daniel Elena)
Peugeot 3008 DKR
+5 min. 50 sek.
3.
Cyril Despres
(David Castera)
Peugeot 3008 DKR
+25 min. 40 sek.
4. Nani Roma
(Alex Haro)
Toyota Hilux
+1 godz. 0 min. 55 sek.
5. Giniel de Villiers
(Dirk von Zitzewitz)
Toyota Hilux
+1 godz. 42 min. 54 sek.
6.
Orlando Terranova
(Andreas Schulz)
Mini JCW Rally
+1 godz. 45 min. 21 sek.
7. Boris Garafulic
(Filipe Palmeiro)
Mini All4 Racing
+3 godz. 26 min. 34 sek.
8. Kuba Przygoński
(Tom Colsoul)
Mini All4 Racing
+3 godz. 53 min. 40 sek.
9.Romain Dumas
(Alain Guehennec)
Peugeot 3008 DKR
+3 godz. 57 min. 43 sek.
10.Khalid Al-Qassimi
(Pascal Maimon)
Peugeot 2008 DKR
+4 godz. 24 min. 17 sek.
Motocykle

Inny zawodnik ORLEN Team - Adam Tomiczek - już nie uczestniczy w rajdzie.

22-letni debiutant jak wspomniany wcześniej Marcic został zabrany z etapu przez helikopter medyczny. Przerwał jazdę pokonany przez zapalenie płuc.„Adam był przeziębiony, ponadto źle znosił wysokość, a to jeszcze bardziej potęgowało wyczerpanie spowodowane chorobą". - opowiada Marek Dąbrowski. „Z zimna i deszczu wyjechali na upał 45 stopni, więc skrajne warunki. Adama bardzo bolały płuca, stracił siły. Nie był w stanie jechać, przewracał się na wydmach. Jechał razem z Pawłem Stasiaczkiem. Dojechał na punt pomiaru czasu, wziął lekarstwo, ale po kilometrze musiał zawrócić i wezwać helikopter ratunkowy".

Tomiczek zajmował 39. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Liderem wśród motocyklistów wciąż jest Sam Sunderland, choć wczoraj zawodnik KTM się pogubił i od razu na pierwszym punkcie nawigacyjnym tracił prawie 17 minut do głównego rywala Pablo Quintanilli z Husqvarny.Jednak potem Quintanilla sam zabłądził, następnie naprawiał motocykl, a w końcu jak Tomiczek odpadł z rajdu przez problemy zdrowotne.

Tymczasem drugi na etapie Stefan Svitko zemdlał z wycieńczenia już po przekroczeniu mety.

Najszybszy na odcinku specjalnym był Michael Metge, lecz zawodnik Hondy stracił pierwsze etapowe zwycięstwo w Dakarze dostając godzinną karę za ominięcie jednego z punktów nawigacyjnych.

W ten sposób wygrana powędrowała do jego zespołowego kolegi Joana Barredy, który triumfował drugi raz z rzędu i trzeci ogólnie w tej edycji rajdu. Hiszpan awansował w generalce z 9. na 5. pozycję, ale traci 53 minuty i 47 sekund do Sunderlanda.Najbliżej Brytyjczyka jest aktualnie Matthias Walkner, tracący do niego pół godziny. Na trzeciej lokacie plasuje się Gerard Farres Guell, więc całe prowizoryczne podium należy do zawodników startujących jednośladem KTM.

Paweł Stasiaczek drugi raz z rzędu był 80. na etapie, a ogólnie jest 73.

Quady

W kategorii quadów najszybszy był lider generalki Siergiej Kariakin. Rosjanin ma już chyba tylko jednego rywala w walce o końcowe zwycięstwo - Ignacio Casale. Chilijczyk wczoraj zajął drugie miejsce ze stratą 10 minut i 46 sekund, a ogólnie jest w tyle o 21 minut i 5 sekund.Nikt inny nie traci do Kariakina mniej niż 3 godziny.

Rafał Sonik choć okazał się w czwartek wolniejszy od lidera o ponad półtorej godziny, zajął 5. pozycję na etapie, co jest najlepszym wynikiem Polaka w tym roku. Dzięki niemu awansował w tabeli ogólnej z 9. na 6. miejsce.Swój najlepszy rezultat osiągnął wczoraj także Kamil Wiśniewski. Został sklasyfikowany na 8. lokacie. W generalce również przesunął się w górę o trzy pozycje, z miejsca 13. na 10.

Ciężarówki

Wśród kierowców ciężarówek zwyciężył Eduard Nikołajew - i odzyskał prowadzenie w rajdzie od kolegi z Kamaza, Dmitrija Sotnikowa. Ale Rosjan dzieli w klasyfikacji ogólnej nadal niewiele - 5 minut i 15 sekund.Niestety, obaj odskoczyli zeszłorocznemu triumfatorowi Dakaru - Gerardowi de Rooyowi, którego mechanikiem pokładowym jest Dariusz Rodewald. Załoga Iveco wczoraj błądziła, a także dwukrotnie złapała kapcia.

De Rooy, Rodewald oraz pilot Moises Torrallardona utrzymali 3. miejsce w generalce, ale ich strata do pierwszej pozycji wzrosła z 2 minut i 20 sekund do 24 minut i 17 sekund.Inny polski mechanik pokładowy - Michał Wrzos podróżujący MAN-em prowadzonym przez Dave'a Ingelsa - był 24. na etapie, a ogólnie jest 21.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Dakar - Peterhansel wraca na prowadzenie mimo kolizji z motocyklistą, Tomiczek odpada