Sebastien Ogier jedzie do Australii po mistrzostwo

Już w Rajdzie Niemiec Sebastien Ogier miał szanse zapewnić sobie tytuł mistrza świata. Wtedy szanse były jednak tylko matematyczne, a sam kierowca nie ustrzegł się błędu i przedwcześnie odpadł z rywalizacji. W Australii będzie inaczej. Francuz nie musi zrobić zbyt wiele, by zostać mistrzem. Sebastien Ogier zostanie mistrzem świata, jeśli zdobędzie o 9 punktów więcej niż jego najbliższy rywal - Thierry Neuville z M-Sportu i o 1 więcej niż partner z Volskwagena Jari Matti Latvala.

"W Niemczech mieliśmy tylko teoretyczne szanse, ale teraz stajemy przed prawdziwą możliwością zagwarantowania sobie tytułu mistrzowskiego. Teraz w dużo większym stopniu sytuacja zależy od nas." - powiedział kierowca VW.

"Chciałbym wygrać zarówno rajd, jak i kończący odcinek Power Stage. To jest mój cel. Pozytywne jest to, że bardzo lubię Rajd Australii. Odcinki są bardzo szybkie i bardzo wymagające. Jesteśmy świetnie przygotowani na to wyzwanie. Czekam już na ten rajd." - przyznał Sebastien Ogier.