
Robert Kubica: Nie zauważyłem błota na dohamowaniu
2013-11-15 - P. Krupka Tagi: WRC, Kubica, Rajd Walii
Robert Kubica ujawnił powód swojego wypadnięcia z drogi na pierwszym piątkowym odcinku Rajdu Walii. Polski kierowca do tej pory prezentował się z dobrej strony i zajmował szóste miejsce.
Dla Kubicy jest to pierwszy rajd z Michele Ferrarą na prawym fotelu - dotychczasowy pilot Maciej Baran postanowił zaprzestać startów z Kubicą po wspólnym zdobyciu tytułu w WRC-2. "Źle oceniłem przyczepność na hamowaniu. Myślę, że błąd polegał na tym, że nie zdałem sobie sprawy z błota na nawierzchni. Kiedy zahamowałem, po prostu zablokowały się przednie koła. Próbowałem ratować się hamulcem ręcznym, ale wypadliśmy z drogi. To była dość spora skarpa. Spadliśmy na dół. Szkoda, ponieważ wcale nie naciskałem. Po prostu nawierzchnia mnie zaskoczyła." - powiedział Kubica po wypadku. "Na wcześniejszym zakręcie była dobra przyczepność. Tu jednak było już więcej błota." - dodał Robert Kubica.
Samochód pozostawał na odcinku przez większą część dnia - były problemy z dojazdem lawety w miejsce wypadku. Kubica ma nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie: "Jak sądzę, nie ma dużych zniszczeń, nawet jeśli auto spadło trzy metry w dół. To była połowa "rolki", nie czułem, że to duży wypadek. Mam nadzieję, że mogę powrócić. Szkoda, żeby tak niewielki błąd zakończył się w ten sposób."
Dla Kubicy jest to pierwszy rajd z Michele Ferrarą na prawym fotelu - dotychczasowy pilot Maciej Baran postanowił zaprzestać startów z Kubicą po wspólnym zdobyciu tytułu w WRC-2. "Źle oceniłem przyczepność na hamowaniu. Myślę, że błąd polegał na tym, że nie zdałem sobie sprawy z błota na nawierzchni. Kiedy zahamowałem, po prostu zablokowały się przednie koła. Próbowałem ratować się hamulcem ręcznym, ale wypadliśmy z drogi. To była dość spora skarpa. Spadliśmy na dół. Szkoda, ponieważ wcale nie naciskałem. Po prostu nawierzchnia mnie zaskoczyła." - powiedział Kubica po wypadku. "Na wcześniejszym zakręcie była dobra przyczepność. Tu jednak było już więcej błota." - dodał Robert Kubica.
Samochód pozostawał na odcinku przez większą część dnia - były problemy z dojazdem lawety w miejsce wypadku. Kubica ma nadzieję, że wszystko zakończy się pomyślnie: "Jak sądzę, nie ma dużych zniszczeń, nawet jeśli auto spadło trzy metry w dół. To była połowa "rolki", nie czułem, że to duży wypadek. Mam nadzieję, że mogę powrócić. Szkoda, żeby tak niewielki błąd zakończył się w ten sposób."
źródło: Fot. wrc.com, Julian Porter
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Robert Kubica: Nie zauważyłem błota na dohamowaniu
Podobne: Robert Kubica: Nie zauważyłem błota na dohamowaniu




Podobne galerie: Robert Kubica: Nie zauważyłem błota na dohamowaniu



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

