Rajdy Terenowe: Debiut Domżały w T1

Aron Domżała zadebiutował w najwyższej klasie T1 podczas ostatniej rundy sezonu 2016 Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych - rozegranego zeszłego tygodnia Baja Portalegre.

Polak, który już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo w T3, na finałową eliminację zamienił Polarisa RZR 1000 na fabryczną Toyotę Hilux od Overdrive.

Domżała debiutujący również w portugalskiej imprezie, niestety nie ukończył pierwszego oesu, uszkadzając drążek kierowniczy po uderzeniu w kamień. 27-latek pilotowany przez Szymona Gospodarczyka natomiast uzyskiwał dobre wyniki w innych próbach - był 7. na prologu, 16. na drugim oesie i 12. na trzecim. Bądź co bądź w rajdzie zabrakło wielu czołowych kierowców.

Czterogodzinna kara za nieukończenie OS1 sprawiła, że w klasyfikacji generalnej imprezy Domżała zajął dopiero 35. pozycję. Wygrał reprezentant gospodarzy Ricardo Porem (Mini All4 Racing). Portugalczyk triumfował w domowych zawodach trzeci raz z rzędu.

Aron Domżała: „Nasz pierwszy rajd w Pucharze Świata samochodem T1 za nami. To był trudny debiut, ponieważ odbył się na nowym dla nas rajdzie Portugalii. Nie zmienia to faktu, że mieliśmy niesamowitą radość z podróżowania Toyotą po tamtejszych trasach. Uważam ten start za udany, mimo naszej przygody na drugim odcinku. Zdobyliśmy dużo wiedzy, która przyda się w naszych przygotowaniach przed kolejnym sezonem. Wyniki na poszczególnych odcinkach pokazują również, że stać nas na walkę z czołówką - ale na to przyjdzie jeszcze czas. Dziękuję Overdrive Racing za możliwość skorzystania z Mistrzowskiego samochodu!" Szymon Gospodarczyk: „Rajd zaczęliśmy od 7. miejsca na prologu, co przy naszym doświadczeniu w Toyocie uważam za świetny wynik. Charakterystyka oesów była techniczna, wąska, pomiędzy drzewami i skałami. Niestety, na drugim oesie nie było już tak kolorowo, ponieważ na 30 kilometrze uderzyliśmy w kamień wielkości mikrofalówki i uszkodzilismy drążek kierowniczy. Pierwszy raz w naszej karierze rajdów cross country nie ukończyliśmy odcinka specjalnego. Stracilismy szanse na dobry wynik, ale postanowiliśmy nie poddawać sie i walczyć dalej. Zdobyliśmy dużo cennej wiedzy. Hilux otworzył nam oczy na wiele nowych rzeczy, które są bardzo istotne w walce o najwyższe lokaty. Jazda tym samochodem to niesamowite wrażenia. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy mieli okazję walczyć o najwyższą lokatę. Dziękuje wszystkim za doping oraz wsparcie!"

W tabeli łącznej sezonu zwyciężył niepokonany w tym roku Nasser Al-Attiyah, którego zabrakło w Portugalii. Najlepsza polska załoga - Marek Dąbrowski i Jacek Czachor - uplasowała się na 6. lokacie. Ósmy jest Jakub Przygoński, a Domżała dziewiąty.