Rajdy » Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci

Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci
2019-01-09 - G. Filiks Tagi: Mini, Toyota Hilux, Al-Attiyah, Przygoński, Peterhansel, Lopez, Wyniki, Rodewald, Domżała, Tomiczek, Rajdy Terenowe, Wiśniewski, Nikołajew, Giemza, Dakar, Gospodarczyk, Marton, Cavigliasso, Quintanilla, Karginow
Stephane Peterhansel był najszybszy podczas trzeciego etapu Rajdu Dakar. Zaimponował również nasz Kuba Przygoński, znów meldując się w czołowej trójce.
Zawodnicy rywalizujący na bezdrożach Peru przemierzali w środę ogromny dystans - blisko 800 kilometrów. Odcinek specjalny liczył zaś 331 km. Dzisiejsze zmagania były trudne i przyniosły ważne rozstrzygnięcia. Skończyły się fatalnie dla trzech topowych kierowców.
Wśród nich nie ma Peterhansela. Trzynastokrotny zwycięzca Dakaru powetował sobie wczorajsze utknięcie na wydmie i uzyskał najlepszy czas. W ten sposób dał pierwszy etapowy triumf Mini w wersji buggy. Francuski weteran pokonał o 3 minuty i 26 sekund drugiego Nassera Al-Attiyaha. Gwiazdor Toyoty przebił dziś oponę, ale kosztowało go to niewiele. Można nawet uznać, że to Katarczyk jest największym zwycięzcą dnia. Odzyskał bowiem prowadzenie w klasyfikacji generalnej rajdu. Teraz lideruje w niej z przewagą niecałych 7 minut. Drugie miejsce w tabeli łącznej okupuje kolejny kierowca z Bliskiego Wschodu, Yazeed Al-Rajhi. Peterhansel natomiast awansował z 13. na 3. pozycję.
Trzeci na odcinku był Przygoński. Polak tak jak Al-Attiyah złapał kapcia (już trzeciego w całym rajdzie) i stracił do Peterhansela blisko 12 minut, ale znajdując się drugi raz w ciągu trzech dni na etapowym podium odniósł niewątpliwy sukces.
„Dzisiaj wyprzedzaliśmy i wyprzedzaliśmy, zostawiliśmy za sobą wiele samochodów. Jesteśmy tak szczęśliwi". - komentował reprezentant ORLEN Teamu, dosiadający Mini z napędem 4x4.
„Mieliśmy raz przebitą oponę, ale to normalne w tym trudnym terenie. To był prawdziwy dakarowy etap, z ciężkimi wydmami i wieloma kamieniami..."„Nawigacja nie była łatwa, ale wystartowaliśmy w świetnym położeniu, z dwunastego miejsca. Było dość jasne, którędy jechać. Dwukrotnie zboczyliśmy z drogi, lecz nie straciliśmy zbyt dużo czasu". - dodał zdobywca Pucharu Świata w rajdach terenowych, pilotowany przez Belga Toma Colsoula.
Dzięki udanemu występowi Przygoński poszybował w generalce na 5. miejsce. Od Al-Attiyaha dzieli go 13 minut i 45 sekund. Liczy się więc w walce o najwyższe laury.Trzeci etap był w pewnym sensie polskim dniem na Dakarze, bo bardzo dobrze wypadli też inni biało-czerwoni. Mamy czterech przedstawicieli w kategorii samochodów i teraz wszyscy mieszczą się w TOP 10!
Debiutant Aron Domżała, startujący z Maciejem Martonem na prawym fotelu swojej Toyoty Hilux, wywalczył 8. lokatę na etapie - i awansował na 9. miejsce w klasyfikacji ogólnej. Z kolei Sebastian Rozwadowski, pilotujący Litwina Benediktasa Vanagasa, może cieszyć się 10. pozycją. Zajmuje ją i w wynikach odcinka, i w generalce.
Aron Domżała i Maciej Marton (Toyota Hilux)
Benediktas Vanagas i Sebastian Rozwadowski (Toyota Hilux)
Obie załogi podobnie jak Przygoński uzyskały dobry rezultat mimo zatrzymania się, aby zmienić przebitą oponę. Rozwadowski dodatkowo miał inny problem. Vanagas źle się czuł (prawdopodobnie przez zatrucie pokarmowe) i osiągnął metę niemal nieprzytomny.
Pora na wielkich przegranych środowego odcinka. Są nimi Carlos Sainz, Giniel de Villiers oraz Sebastien Loeb.Sainz, który wygrał Dakar rok temu, dzisiaj już na początku uszkodził w swoim Mini buggy zawieszenie lewego przedniego koła. Hiszpan stał ponad 3 godziny. W ten sposób pożegnał się z szansami na korzystny wynik w rajdzie.
To samo dotyczy de Villiersa, który po dwóch etapach był liderem. Na trzecim Południowoafrykańczyk także zatrzymał się na bardzo długą naprawę samochodu.Loeb miał różne kłopoty. Między innymi z silnikiem oraz nawigacją. Warto tutaj nadmienić, że były dziewięciokrotny mistrz świata WRC wyruszył w drogę jako pierwszy. Wczoraj okazał się najszybszy, dziś stracił ponad 40 minut. Z drugiej strony, spośród trójki pechowców przeżył najmniejszy dramat. Wciąż może liczyć na ugranie czegoś. Choćby podium. Na razie jednak spadł na 8. miejsce.
SxS (pojazdy UTV)
Wśród kierowców maszyn UTV również doszło do zmiany na prowadzeniu. Etap wygrał były czołowy motocyklista Gerard Farres, a na pierwsze miejsce w klasyfikacji całego rajdu wskoczył najszybszy dzień wcześniej Francisco Lopez.
Poprzedni lider Reinaldo Varela stracił kwadrans i spadł na 4. pozycję.
Maciej Domżała, którego pilotuje Rafał Marton, przegrał z najszybszym zawodnikiem o mniej więcej trzy godziny, ale awansował w generalce - z 27. na 24. lokatę.
Niestety, z rajdu odpadł Szymon Gospodarczyk, który pilotował Meksykanina Santiago Creela. W ich Polarisie uszkodził się silnik.
Motocykle
Nowego lidera mają także motocykliści. Dotychczasowemu Joanowi Barredzie znowu przepadła szansa na wygraną. Zawodnik Hondy wpadł w pułapkę. Przy bardzo słabej widoczności (była gęst mgła) zjechał do wąwozu i nie mógł z niego wyjechać. W końcu został zabrany przez śmigłowiec.Zabłądziło też wiele innych słynnych nazwisk. Gubili się zwycięzca poprzedniego Dakaru i najszybszy zawodnik drugiego etapu Matthias Walkner (KTM), Ricky Brabec (Honda), czy Toby Price (KTM).
Ich problemy wykorzystał Xavier de Soultrait. Atakując spoza pierwszej dziesiątki, uzyskał najlepszy czas. Reprezentant Yamahy odniósł pierwsze etapowe zwycięstwo na Dakarze.
Francuz pokonał zaledwie o 15 sekund Pablo Quintanillę - który z kolei przejął pierwsze miejsce w klasyfikacji rajdu. Zawodnik Husqvarny teraz prowadzi z przewagą 11 minut i 23 sekund.Oprócz Barredy odpadł jeszcze m. in. Walter Nosiglia junior. Boliwijczyk miał wypadek i złamał rękę. Jego ojciec Walter Nosiglia senior wycofał się z rywalizacji na quadzie, żeby być przy synu.
Niestety, środowy etap dał się we znaki również Polakom z ORLEN Teamu: Adamowi Tomiczkowi oraz Maciejowi Giemzie. Obaj też mieli kłopoty nawigacyjne, ponieśli duże straty i spadli w klasyfikacji.
Tomiczek przegrał z najszybszym zawodnikiem o prawie półtorej godziny i zajął 43. miejsce. Giemza jechał jeszcze pół godziny dłużej, co skończyło się dopiero 61. lokatą.W generalce Tomiczek spadł z 27. na 30. pozycję, a Giemza z 25. na 39.
Quady
Na quadach dalej prowadzi Nicolas Cavigliasso. W środę Argentyńczyk przegrał o 1 minutę i 44 sekundy z rodakiem Jeremiasem Gonzalezem, ale umocnił się na pozycji lidera rajdu. Ma już półgodzinną przewagę.
Kamil Wiśniewski ukończył etap na 12. miejscu, z godzinną stratą. W klasyfikacji łącznej jest 11. Byłby trzy oczka wyżej, gdyby nie dostał dzień wcześniej 20-minutowej kary.
Ciężarówki
Wśród kierowców ciężarówek etap wygrał Andriej Karginow. Liderem pozostaje inny rosyjski kierowca Kamaza - Eduard Nikołajew.
Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategorii ciężarówki
Środa nie poszła po myśli Gerarda de Rooya. Kierowca Iveco, którego mechanikiem pokładowym jest nasz Darek Rodewald, stracił półtorej godziny i spadł z 2. na 7. miejsce. To efekt utknięcia na wydmie. Jakby tego było mało, kiedy próbował z niej wyjechać, uszkodził kierownicę. Potem oddał mu swoją zespołowy partner oraz rodak Maurik van den Heuvel.
Zawodnicy rywalizujący na bezdrożach Peru przemierzali w środę ogromny dystans - blisko 800 kilometrów. Odcinek specjalny liczył zaś 331 km. Dzisiejsze zmagania były trudne i przyniosły ważne rozstrzygnięcia. Skończyły się fatalnie dla trzech topowych kierowców.
Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategoriach samochody i SxS
Wśród nich nie ma Peterhansela. Trzynastokrotny zwycięzca Dakaru powetował sobie wczorajsze utknięcie na wydmie i uzyskał najlepszy czas. W ten sposób dał pierwszy etapowy triumf Mini w wersji buggy. Francuski weteran pokonał o 3 minuty i 26 sekund drugiego Nassera Al-Attiyaha. Gwiazdor Toyoty przebił dziś oponę, ale kosztowało go to niewiele. Można nawet uznać, że to Katarczyk jest największym zwycięzcą dnia. Odzyskał bowiem prowadzenie w klasyfikacji generalnej rajdu. Teraz lideruje w niej z przewagą niecałych 7 minut. Drugie miejsce w tabeli łącznej okupuje kolejny kierowca z Bliskiego Wschodu, Yazeed Al-Rajhi. Peterhansel natomiast awansował z 13. na 3. pozycję.
Trzeci na odcinku był Przygoński. Polak tak jak Al-Attiyah złapał kapcia (już trzeciego w całym rajdzie) i stracił do Peterhansela blisko 12 minut, ale znajdując się drugi raz w ciągu trzech dni na etapowym podium odniósł niewątpliwy sukces.
„Mieliśmy raz przebitą oponę, ale to normalne w tym trudnym terenie. To był prawdziwy dakarowy etap, z ciężkimi wydmami i wieloma kamieniami..."„Nawigacja nie była łatwa, ale wystartowaliśmy w świetnym położeniu, z dwunastego miejsca. Było dość jasne, którędy jechać. Dwukrotnie zboczyliśmy z drogi, lecz nie straciliśmy zbyt dużo czasu". - dodał zdobywca Pucharu Świata w rajdach terenowych, pilotowany przez Belga Toma Colsoula.
Dzięki udanemu występowi Przygoński poszybował w generalce na 5. miejsce. Od Al-Attiyaha dzieli go 13 minut i 45 sekund. Liczy się więc w walce o najwyższe laury.Trzeci etap był w pewnym sensie polskim dniem na Dakarze, bo bardzo dobrze wypadli też inni biało-czerwoni. Mamy czterech przedstawicieli w kategorii samochodów i teraz wszyscy mieszczą się w TOP 10!
Debiutant Aron Domżała, startujący z Maciejem Martonem na prawym fotelu swojej Toyoty Hilux, wywalczył 8. lokatę na etapie - i awansował na 9. miejsce w klasyfikacji ogólnej. Z kolei Sebastian Rozwadowski, pilotujący Litwina Benediktasa Vanagasa, może cieszyć się 10. pozycją. Zajmuje ją i w wynikach odcinka, i w generalce.


Pora na wielkich przegranych środowego odcinka. Są nimi Carlos Sainz, Giniel de Villiers oraz Sebastien Loeb.Sainz, który wygrał Dakar rok temu, dzisiaj już na początku uszkodził w swoim Mini buggy zawieszenie lewego przedniego koła. Hiszpan stał ponad 3 godziny. W ten sposób pożegnał się z szansami na korzystny wynik w rajdzie.
To samo dotyczy de Villiersa, który po dwóch etapach był liderem. Na trzecim Południowoafrykańczyk także zatrzymał się na bardzo długą naprawę samochodu.Loeb miał różne kłopoty. Między innymi z silnikiem oraz nawigacją. Warto tutaj nadmienić, że były dziewięciokrotny mistrz świata WRC wyruszył w drogę jako pierwszy. Wczoraj okazał się najszybszy, dziś stracił ponad 40 minut. Z drugiej strony, spośród trójki pechowców przeżył najmniejszy dramat. Wciąż może liczyć na ugranie czegoś. Choćby podium. Na razie jednak spadł na 8. miejsce.
Rajd Dakar 2019 - klasyfikacja generalna w kategorii samochodów po 3 z 10 etapów (TOP 10) | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca (Pilot) | Samochód | Czas | ||
1. | Nasser Al-Attiyah (Mathieu Baumel) | Toyota Hilux | 8h 34m 8s | |
2. | Yazeed Al-Rajhi (Timo Gottschalk) | Mini John Cooper Works Rally | +6m 48s | |
3. | Stephane Peterhansel (David Castera) | Mini John Cooper Works Buggy | +7m 3s | |
4. | Nani Roma (Alex Haro) | Mini John Cooper Works Rally | +12m 2s | |
5. | Kuba Przygoński (Tom Colsoul) | Mini John Cooper Works Rally | +13m 45s | |
6. | Cyril Despres (Jean-Paul Cottret) | Mini John Cooper Works Buggy | +24m 40s | |
7. | Bernhard ten Brinke (Xavier Panseri) | Toyota Hilux | +25m 21s | |
8. | Sebastien Loeb (Daniel Elena) | Peugeot 3008 DKR | +37m 59s | |
9. | Aron Domżała (Maciej Marton) | Toyota Hilux | +42m 56s | |
10. | Benediktas Vanagas (Sebastian Rozwadowski) | Toyota Hilux | +49m 20s |
Wśród kierowców maszyn UTV również doszło do zmiany na prowadzeniu. Etap wygrał były czołowy motocyklista Gerard Farres, a na pierwsze miejsce w klasyfikacji całego rajdu wskoczył najszybszy dzień wcześniej Francisco Lopez.
Poprzedni lider Reinaldo Varela stracił kwadrans i spadł na 4. pozycję.
Maciej Domżała, którego pilotuje Rafał Marton, przegrał z najszybszym zawodnikiem o mniej więcej trzy godziny, ale awansował w generalce - z 27. na 24. lokatę.
Niestety, z rajdu odpadł Szymon Gospodarczyk, który pilotował Meksykanina Santiago Creela. W ich Polarisie uszkodził się silnik.
Motocykle
Nowego lidera mają także motocykliści. Dotychczasowemu Joanowi Barredzie znowu przepadła szansa na wygraną. Zawodnik Hondy wpadł w pułapkę. Przy bardzo słabej widoczności (była gęst mgła) zjechał do wąwozu i nie mógł z niego wyjechać. W końcu został zabrany przez śmigłowiec.Zabłądziło też wiele innych słynnych nazwisk. Gubili się zwycięzca poprzedniego Dakaru i najszybszy zawodnik drugiego etapu Matthias Walkner (KTM), Ricky Brabec (Honda), czy Toby Price (KTM).
Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategoriach motocykle i quady
Ich problemy wykorzystał Xavier de Soultrait. Atakując spoza pierwszej dziesiątki, uzyskał najlepszy czas. Reprezentant Yamahy odniósł pierwsze etapowe zwycięstwo na Dakarze.
Francuz pokonał zaledwie o 15 sekund Pablo Quintanillę - który z kolei przejął pierwsze miejsce w klasyfikacji rajdu. Zawodnik Husqvarny teraz prowadzi z przewagą 11 minut i 23 sekund.Oprócz Barredy odpadł jeszcze m. in. Walter Nosiglia junior. Boliwijczyk miał wypadek i złamał rękę. Jego ojciec Walter Nosiglia senior wycofał się z rywalizacji na quadzie, żeby być przy synu.
Niestety, środowy etap dał się we znaki również Polakom z ORLEN Teamu: Adamowi Tomiczkowi oraz Maciejowi Giemzie. Obaj też mieli kłopoty nawigacyjne, ponieśli duże straty i spadli w klasyfikacji.
Tomiczek przegrał z najszybszym zawodnikiem o prawie półtorej godziny i zajął 43. miejsce. Giemza jechał jeszcze pół godziny dłużej, co skończyło się dopiero 61. lokatą.W generalce Tomiczek spadł z 27. na 30. pozycję, a Giemza z 25. na 39.
Quady
Na quadach dalej prowadzi Nicolas Cavigliasso. W środę Argentyńczyk przegrał o 1 minutę i 44 sekundy z rodakiem Jeremiasem Gonzalezem, ale umocnił się na pozycji lidera rajdu. Ma już półgodzinną przewagę.
Kamil Wiśniewski ukończył etap na 12. miejscu, z godzinną stratą. W klasyfikacji łącznej jest 11. Byłby trzy oczka wyżej, gdyby nie dostał dzień wcześniej 20-minutowej kary.
Ciężarówki
Wśród kierowców ciężarówek etap wygrał Andriej Karginow. Liderem pozostaje inny rosyjski kierowca Kamaza - Eduard Nikołajew.
Rajd Dakar - skrót 3. etapu w kategorii ciężarówki
Środa nie poszła po myśli Gerarda de Rooya. Kierowca Iveco, którego mechanikiem pokładowym jest nasz Darek Rodewald, stracił półtorej godziny i spadł z 2. na 7. miejsce. To efekt utknięcia na wydmie. Jakby tego było mało, kiedy próbował z niej wyjechać, uszkodził kierownicę. Potem oddał mu swoją zespołowy partner oraz rodak Maurik van den Heuvel.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci
Podobne: Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci


Podobne galerie: Rajd Dakar - 3. etap: Peterhansel najlepszy, Przygoński znowu trzeci
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit MINI
Galerie zdjęć
Newsletter