Rajdy » Mistrzostwa Polski » Aktualności » Rajd Polski - Kuchar dziękuje rywalom, Kuzaj z awarią dyferencjału

Rajd Polski - Kuchar dziękuje rywalom, Kuzaj z awarią dyferencjału
2011-09-24 - Ł. Łuniewski Tagi: Rajd Polski, Wywiady, RSMP, ME, ERC
Zawodnicy doatrli już do strefy serwisowej po pokonaniu pierwszej, sobotniej pętli Rajdu Polski i podzielili się wrażeniami z jazdy z licznie zgromadzonymi dziennikarzami.
Krzysztof Hołowczyc:Chyba jest dobrze. Mieliśmy półtorej sekundki, czy dwie do pierwszego na pierwszym odcinku, więc spokojnie. Na tych dobrych odcinkach, które wygraliśmy można było się jeszcze poprawić, ale najważniejsze, że w szybkich partaich jest dobrze. Rozumiemy się z smaochodem, pilotem i nasz trójca dobrze funkcjonuje. Wiemy, że można troszkę przyspieszyć na nawrotach i partiach technicznych, gdzie jeszcze się gubię, bieg za wcześnie przepnę albo szukam ręcznego, ale wykorzystuje ten dobry samochód. Ciekawe jest to, że samochody ze Skandynawii nie są szybkie, nie maja nadymancyh silników, ale zawieszeniowo są bardzo dobrze przygotowane. Michał Bębenek: Jest dobrze, chociaż jest ciężko dogonić Krzyśka. Zobaczymy na drugiej pętli, bo poznalismy już w jakims stopniu te odcinki. Muszę dokonać niewielkich zmian, bo za bardzo się ślizgałem w niektórych miejscach, ale nie wiem, czy to problem każdego, czy tylko u nas. Nie jestem zadowolony z tyłu tego samochodu obecnie, ale myślę, że coś skorygujemy.
Kajetan Kajetanowicz:Jedzie się fantastycznie. Zgodnie z przewidywaniami czyścimy drogę. Niestety przed nami jedzie Antonin Tlustak, kolega z Czech. Nie jest jego winą, że psuje nam tor jazdy, ale nie jest to wynikiem tego, żeby robił to specjalnie. Poprostu jedzie wolniej i ten tor jest niewyobrażalny dla nas. To jest sport i nie mamy pretensji do niego. Myślę, że postaramy się przycisnąć jeśli będzie to możliwe.
Maciej Oleksowicz:Na początku nam się podobało. Jedziemy naprawdę fajnym, spokojnym tempem. W aucie nie dzieje się za wiele i nie popełniamy błędów. Jesteśmy zadowoleni z ustawień samochodu i z trasy, która jest gładka i fajnie się jedzie. Będziemy się starali, ale jesteśmy na pierwszym miejscu w ME i to jest priorytet. Będziemy patrzeć na Michała, który jest za nami i kontrolować jego czasy.
Michał Kościuszko:Chyba nie trafiliśmy z oponami zwłaszcza na pierwszym oesie, który był bardzo kopny z dużą ilością prostych, z dużym piachem. Auto kopało się, a na hamowaniach nie mieliśmy trakcji. Na kolejnych dwóch oesach było OK. Były bardziej techniczne i te opony lepiej pracowały, ale napewno zmienimy na drugą pętlę strategię i zmienimy opony, a ja będę starał się jechać szybciej.
Michał Sołowow:Dużo prostych, ale staramy się. Na drugiej pętli pojedziemy na tym, co mamy.
Grzegorz Grzyb:Jest naprawdę fajnie. Musimy pamiętać o tym, że pierwszy raz jedziemy po luźnej nawierzchni, po szutrach tym samochodem, więc sam czuję i widzę ile błędów popełniam. Tak naprawdę nie jest źle. Z najlepszymi chłopakami w Polsce, szczególnie tutaj na Mazurach nawiązujemy walkę. Przegrywamy, ale myślę, że nie dużo. Troszkę zmienię rzeczy w samochodzie, przy których popełniliśmy błąd. Staramy się pojechać spokojnie i nie popełnić najmniejszego błędu, bo meta jest najważniejsza. Mieliśmy tysiące przgód. To auto skacze, lata na boki, ucieka. Na ostatnim oesie mielismy ulewę i jechaliśmy w ścianie deszcze. Pytałem kolegów i mówili, że mieli podobnmie.
Tomasz Kuchar: Po pierwszej pętli idzie bardzo dobrze. Nie pamiętam takiego Polskiego, że po ponad 60 kilometroach oesowych pierwsza ósemka jest w 20 sekundach. Jest blisko i super. Z mojego punktu widzenia nie to jest najważniejsze. Jestem przeszczęśliwy i dumny, że mogę rywalizować z takimi zawodnikami, jacy tutaj się pojawili. Duży szacunek. Wczoraj gdy walczyliśmy o pozycję startową i nie mając szans na wynik, to wszyscy zawodnicy podpisali się pod prośbą o przesunięcie mnie o góry, w sensie na wyższą pozycję startową, więc duże podziękowania dla ZSS i wszystkich, którzy podjęli tą decyzję, a tym większe brawa dla całej stawki zawodników, którzy wbrew swoim interesom podpisali się pod tym. Było mi bardzo miło. To poazało, że jesteśmy wspaniałą grupą ludzi i łezka mi się w oku zakręciła. Zawodnicy startujący w słabszych samochodach zapowiadali nawet, ze spóxnią się na PKC, abym mógł rywalizowac. Lepiej byłoby jechać z przodu, ale siedemnasta pozycja jest dobra. Evo Dziadek jedzie świetnie.
Maciej Rzeźnik:Jedziemy jakoś sobie. Trochę za wcześnie hamuje, troszkę niepewnie jadę, ale myślę, że to wynik zbyt małej ilości kilometrów testowych. Peugeotem przejechalismy tylko 25 kilometrów testowych. Nie skupiam się na Mistrzostwach Europy, a na jeździe.
Zbigniew Staniszewski: Jedziemy bardzo szybko. Myślę, że ponad stan szybko. Mamy dużą szczęścia i wspaniałe zawieszenie. Od półtorej tygodnia mamy zawieszenie na którym nigdy nie jeździłem i samochód rewelacyjnie klei się drogi. dopiero na ostatnim odcinku przyzwyczaiłem się do tego. Szkoda, ze przez kolejne lata wstecz walczyliśmy z konkurecją, która już wtedy na nim jeździła, a my teraz dorównaliśmy do szeregu.
Wojciech Chuchała:Jest bardzo kopnie i jedziemy w sporej koleinie, co trochę nas zaskoczyło. Zaliczyliśmy też spory lot, ale ponieważ nie mam licencji pilota, do kolejnych hop podchodzimy już trochę spokojniej. Samochód jest super, mamy sporo frajdy z jazdy i cały czas szukamy optymalnego tempa. Na drugiej pętli powinniśmy pojechać dużo lepiej.
Leszek Kuzaj:Mam problem z centralnym dyferencjałem. Po prostu go nie mam. Nie wiem czy to transfer, czy komputer. Mam tylnonapędowe auto i nie działą ręczny, więc tracę dużo czasu trakcyjnie. Robię, co mogę, ale czasami cięzko trafić w drogę.
Ramona Karlsson:Lubię te odcinki. Są bardzo szybkie. Mieliśmy problem z silnikiem na ostatnim odcinku i mamy nadzieję, że naprawimy go na serwisie. Mamy nadzieję, że to mała usterka. Jesteśmy na czwartym miejscu po czterech odcinkach, więc pomimo awarii silnika jest dobrze.
Krzysztof Hołowczyc:Chyba jest dobrze. Mieliśmy półtorej sekundki, czy dwie do pierwszego na pierwszym odcinku, więc spokojnie. Na tych dobrych odcinkach, które wygraliśmy można było się jeszcze poprawić, ale najważniejsze, że w szybkich partaich jest dobrze. Rozumiemy się z smaochodem, pilotem i nasz trójca dobrze funkcjonuje. Wiemy, że można troszkę przyspieszyć na nawrotach i partiach technicznych, gdzie jeszcze się gubię, bieg za wcześnie przepnę albo szukam ręcznego, ale wykorzystuje ten dobry samochód. Ciekawe jest to, że samochody ze Skandynawii nie są szybkie, nie maja nadymancyh silników, ale zawieszeniowo są bardzo dobrze przygotowane. Michał Bębenek: Jest dobrze, chociaż jest ciężko dogonić Krzyśka. Zobaczymy na drugiej pętli, bo poznalismy już w jakims stopniu te odcinki. Muszę dokonać niewielkich zmian, bo za bardzo się ślizgałem w niektórych miejscach, ale nie wiem, czy to problem każdego, czy tylko u nas. Nie jestem zadowolony z tyłu tego samochodu obecnie, ale myślę, że coś skorygujemy.
Kajetan Kajetanowicz:Jedzie się fantastycznie. Zgodnie z przewidywaniami czyścimy drogę. Niestety przed nami jedzie Antonin Tlustak, kolega z Czech. Nie jest jego winą, że psuje nam tor jazdy, ale nie jest to wynikiem tego, żeby robił to specjalnie. Poprostu jedzie wolniej i ten tor jest niewyobrażalny dla nas. To jest sport i nie mamy pretensji do niego. Myślę, że postaramy się przycisnąć jeśli będzie to możliwe.
Michał Kościuszko:Chyba nie trafiliśmy z oponami zwłaszcza na pierwszym oesie, który był bardzo kopny z dużą ilością prostych, z dużym piachem. Auto kopało się, a na hamowaniach nie mieliśmy trakcji. Na kolejnych dwóch oesach było OK. Były bardziej techniczne i te opony lepiej pracowały, ale napewno zmienimy na drugą pętlę strategię i zmienimy opony, a ja będę starał się jechać szybciej.
Michał Sołowow:Dużo prostych, ale staramy się. Na drugiej pętli pojedziemy na tym, co mamy.
Grzegorz Grzyb:Jest naprawdę fajnie. Musimy pamiętać o tym, że pierwszy raz jedziemy po luźnej nawierzchni, po szutrach tym samochodem, więc sam czuję i widzę ile błędów popełniam. Tak naprawdę nie jest źle. Z najlepszymi chłopakami w Polsce, szczególnie tutaj na Mazurach nawiązujemy walkę. Przegrywamy, ale myślę, że nie dużo. Troszkę zmienię rzeczy w samochodzie, przy których popełniliśmy błąd. Staramy się pojechać spokojnie i nie popełnić najmniejszego błędu, bo meta jest najważniejsza. Mieliśmy tysiące przgód. To auto skacze, lata na boki, ucieka. Na ostatnim oesie mielismy ulewę i jechaliśmy w ścianie deszcze. Pytałem kolegów i mówili, że mieli podobnmie.
Tomasz Kuchar: Po pierwszej pętli idzie bardzo dobrze. Nie pamiętam takiego Polskiego, że po ponad 60 kilometroach oesowych pierwsza ósemka jest w 20 sekundach. Jest blisko i super. Z mojego punktu widzenia nie to jest najważniejsze. Jestem przeszczęśliwy i dumny, że mogę rywalizować z takimi zawodnikami, jacy tutaj się pojawili. Duży szacunek. Wczoraj gdy walczyliśmy o pozycję startową i nie mając szans na wynik, to wszyscy zawodnicy podpisali się pod prośbą o przesunięcie mnie o góry, w sensie na wyższą pozycję startową, więc duże podziękowania dla ZSS i wszystkich, którzy podjęli tą decyzję, a tym większe brawa dla całej stawki zawodników, którzy wbrew swoim interesom podpisali się pod tym. Było mi bardzo miło. To poazało, że jesteśmy wspaniałą grupą ludzi i łezka mi się w oku zakręciła. Zawodnicy startujący w słabszych samochodach zapowiadali nawet, ze spóxnią się na PKC, abym mógł rywalizowac. Lepiej byłoby jechać z przodu, ale siedemnasta pozycja jest dobra. Evo Dziadek jedzie świetnie.
Maciej Rzeźnik:Jedziemy jakoś sobie. Trochę za wcześnie hamuje, troszkę niepewnie jadę, ale myślę, że to wynik zbyt małej ilości kilometrów testowych. Peugeotem przejechalismy tylko 25 kilometrów testowych. Nie skupiam się na Mistrzostwach Europy, a na jeździe.
Zbigniew Staniszewski: Jedziemy bardzo szybko. Myślę, że ponad stan szybko. Mamy dużą szczęścia i wspaniałe zawieszenie. Od półtorej tygodnia mamy zawieszenie na którym nigdy nie jeździłem i samochód rewelacyjnie klei się drogi. dopiero na ostatnim odcinku przyzwyczaiłem się do tego. Szkoda, ze przez kolejne lata wstecz walczyliśmy z konkurecją, która już wtedy na nim jeździła, a my teraz dorównaliśmy do szeregu.
Wojciech Chuchała:Jest bardzo kopnie i jedziemy w sporej koleinie, co trochę nas zaskoczyło. Zaliczyliśmy też spory lot, ale ponieważ nie mam licencji pilota, do kolejnych hop podchodzimy już trochę spokojniej. Samochód jest super, mamy sporo frajdy z jazdy i cały czas szukamy optymalnego tempa. Na drugiej pętli powinniśmy pojechać dużo lepiej.
Leszek Kuzaj:Mam problem z centralnym dyferencjałem. Po prostu go nie mam. Nie wiem czy to transfer, czy komputer. Mam tylnonapędowe auto i nie działą ręczny, więc tracę dużo czasu trakcyjnie. Robię, co mogę, ale czasami cięzko trafić w drogę.
Ramona Karlsson:Lubię te odcinki. Są bardzo szybkie. Mieliśmy problem z silnikiem na ostatnim odcinku i mamy nadzieję, że naprawimy go na serwisie. Mamy nadzieję, że to mała usterka. Jesteśmy na czwartym miejscu po czterech odcinkach, więc pomimo awarii silnika jest dobrze.

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rajd Polski - Kuchar dziękuje rywalom, Kuzaj z awarią dyferencjału
Podobne: Rajd Polski - Kuchar dziękuje rywalom, Kuzaj z awarią dyferencjału




Podobne galerie: Rajd Polski - Kuchar dziękuje rywalom, Kuzaj z awarią dyferencjału
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć