Rajdy  »  Mistrzostwa Europy  »  Aktualności  »  Wypowiedzi zawodników po pierwszej sobotniej pętli
Rajd Polski

Wypowiedzi zawodników po pierwszej sobotniej pętli

2012-09-29 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Polski, Wywiady, RSMP, ME, ERC
Załogi, które dotarły na strefę serwisowa podzieliły się z nami wrażeniami po pokonaniu pierwszej sobotniej pętli Rajdu Polski. Poniżej prezentujemy ich wypowiedzi.

Michał Kościuszko: Było nieźle. Rozpędzam się z oesu na oes. Lappi jest bardzo szybkim kierowcą. Dysponuje fabrycznym samochodem, więc rywalizacja z nim to jest duże wyzwanie. Ja robie swoje pierwsze kilometry takim samochodem w warunkach rajdowych, więc cieszę się, że powoli zaczynam wykorzystywać jego potencjał. W niektórych momentach na pewno jadę na limicie, ale w innych miejscach, gdzie nie jadę na limicie, tam leży czas i trzeba to poprawić. Grzegorz Grzyb: Ciężki poranek, to nie ma dwóch zdań. Myślę, że zrobiliśmy jeden błąd w samochodzie bo postaramy się to teraz zmienić. Trochę przekombinowaliśmy. Sama jazda dosyć czysta. Ten ostatni oes piekielnie ciężki. Nie pamiętam takiego trudnego oesu, który jechałem po szutrze. Tak więc naprawdę jesteśmy zadowoleni.

Mariusz Nowocień: Jest całkiem ciekawie, ponieważ jedziemy jako pierwsza załoga, więc jest jeszcze ślisko na trasie, ale tak naprawdę o to nam chodzi, ponieważ przyjechaliśmy na ten rajd zbierać doświadczenie na szutrze w samochodzie czteronapędowym. Wynik odłożyliśmy na drugi plan.
Tomasz Kuchar: Jest chyba dobrze. Jestem bardzo blisko takich zawodników jak Hołek, jak Wojtek Chuchała. Jesteśmy w grupie z Michałem Bębenkiem, a to są dobrzy zawodnicy. My walczymy z nimi jak równy z równym, a w tym roku bywało z tym różnie. To mój pierwszy rajd szutrowy i jestem zadowolony z osiąganych rezultatów. Na ostatnim odcinku popełniłem trochę błędów, ale generalnie nie jest źle. Jedzie mi się dobrze, auto jest dobrze ustawione, ale brakuje mi doświadczenia. Przydałoby się pojeździć trochę więcej po szutrze, aby jeszcze coś wydusić z siebie, bo jest wiele do zrobienia i z ustawień samochodu. Cud, że wszystko jest sprawne, bo przy dużej prędkości redukowałem z 5 na 4 i z 4 zamiast na 3 to na 1. Myślałem, że to już koniec. Mam nadzieję, że silnik i skrzynia jest w porządku.

Zbigniew Staniszewski: Trzeci oes pojechaliśmy technicznie doskonale. Bo doregulowaliśmy tylne zawieszenie, które było na pierwszy i drugi oes zbyt twarde i zamiatał samochód tyłem. Też się bałem tego pierwszego i drugiego oesu bo to jednak presja jest, potężny rajd. Startuję pierwszy raz tym samochodem w tak dużym rajdzie i dopiero od tygodnia się go uczę. Generalnie już trochę go znam, ale na tych szybkich zakrętach trzeba wysokiego kunsztu. Na trzecim oesie ten rajd znów zaczął mi się podobać.

Wojciech Chuchała: Na pewno nie była to krótka pętla. Strasznie dużo trudnych, zdradliwych miejsc. Są też mega dziury, które staram się jechać ostrożnie; jest parę miejsc, w których wydawało mi się, że jest super przyczepnie a nie było i walczyliśmy o to, by utrzymać się na drodze. Podczas takiej jazdy bardzo dużo się traci. Także ta druga pętla będzie zdecydowanie łatwiejsza dla nas bo znamy mniej więcej drogę a z naszym doświadczeniem szutrowym ta wiedza nam na pewno dużo da.

Michał Bebenek: Pojechaliśmy na twardych oponach, nie był to zbyt dobry wybór. Teraz zmieniamy je na miękkie, zmieniamy także skrzynię biegów. Na krótszą. Te samochody muszą się mieć czym odpychać. Ryzykujemy tak samo - musimy to spróbować by wiedzieć czy to zadziała. Odcinki są bardzo rozkopane i jeszcze bardziej będą.

Esapekka Lappi: Ogólnie jest OK. Straciłem kilka sekund na ostatnim odcinku, ale patrzymy do przodu. Jest bardzo szybko, prędkości są bardzo wysokie. Nie wprowadzaliśmy żadnych zmian w samochodzie. Założyliśmy jedynie nowe opony.

Krzysztof Hołowczyc: Jest normalnie, jednak te samochody to WRC z małą zwężką i to inna liga. To widać. Staramy się, nawet mimo błędów, które zrobiłem, bo byłbym w stanie poprawić się o pięć, dziewięć sekund, to już trzeba by naprawdę lecieć, a to jest dalej siedemnaście sekund. Błąd popełniliśmy wybierając ten samochód. W tamtym roku wydawało się, że te auta dają radę, ale to jest inna liga. Trzeba już myśleć o innym samochodzie.

Maciej Baran (pilot Michała Sołowowa): Trzeba poprawić to trzecie miejsce, niezadowalająca pozycja. Maximum attack. Jesteśmy zadowoleni z auta, jest fajne, wszystko z nim w porządku. Jest OK

Marcin Gagacki: Miejsce jest dobre aczkolwiek mogłoby być lepsze. Niestety brak treningu ostatnio z wielu powodów, ale uważam, że jazda była czysta. W auto się wczuwamy, w generalce jesteśmy na 15 miejscu więc nie jest najgorzej. Odpieramy ataki niektórych aut S2000, jesteśmy szybsi więc jest to w miarę dobry wynik. Trzeba troszkę przyspieszyć, oby drugą pętlę udało się przejechać tak dobrze jak pierwszą - to będzie dobry wynik.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Wypowiedzi zawodników po pierwszej sobotniej pętli