
Tomasz Kuchar, który chciał przetestować nowy silnik w Subaru Imprezie R4, musiał obejść się smakiem i zakończyć rywalizacje na czwartym odcinku specjalnym Rajdu Mazowieckiego. Poniżej prezentujemy, co czołowa dwójka klasy Gość miała do powiedzenia po trzech oesach. Udało się porozmawiać także z Kajetanem Kajetanowiczem, który jedzie na "zerówce".
Mariusz Stec: Nie wiedziałem, że mam trasy blisko domu. Zawsze jeździłem na Dolny Śląsk na testy, a okazuje się, że odcinki mam koło domu. Fajnie. Masa swoich kibiców. Dawno nie jechałem takiego rajdu koło domu więc super zabawa. Cały czas z Michałem kręcimy zawieszenie. Na trzeci odcinek chyba trafiliśmy, bo po czasie było widać, że jest dobrze. Przede wszystkim docieramy się z Michałem, to jest dla nas priorytet. Myślę, że ten rajd i Jelenia góra i w Rzeszowie powinniśmy walczyć w RSMP.
Tomasz Kuchar: Walczymy, ale jest teraz trochę pogoda niestabilna. Wolałbym, aby było sucho, albo było dużo deszczu. Pewnie pierwszy odcinek przejedziemy po delikatnie wilgotnym, a na następnym lunie. Zmieniliśmy w Subaru silnik.
Kajetan Kajetanowicz: Podczas tego rajdu mamy ściśle określone zadanie do spełnienia. Mamy przejechać tę trasę w całości i to jest nadrzędnym naszym obowiązkiem, a dodatkowo mamy sprawdzać czy odcinki są właściwie zabezpieczone, czy kibice stoją w wyznaczonych miejscach. Jedzie się dosyć emocjonująco, bo mimo że sprawdzamy trasę, to nie jedziemy wolno, a tym cywilnym samochodem, na tak dużych podbiciach - jak tu czasami - jest wesoło. Takie rajdy muszą być i choć nie jest on skomplikowany, to jest sporo niewidocznych zakrętów, mocne hamowania, zmiany przyczepności, na to wszystko trzeba patrzeć. Teraz może jeszcze zmieni się pogoda. Myślę, że to jest dobry rajd, nie najbardziej techniczny, ale trzeba takie rajdy pojechać.
Tomasz Kuchar: Walczymy, ale jest teraz trochę pogoda niestabilna. Wolałbym, aby było sucho, albo było dużo deszczu. Pewnie pierwszy odcinek przejedziemy po delikatnie wilgotnym, a na następnym lunie. Zmieniliśmy w Subaru silnik.
Kajetan Kajetanowicz: Podczas tego rajdu mamy ściśle określone zadanie do spełnienia. Mamy przejechać tę trasę w całości i to jest nadrzędnym naszym obowiązkiem, a dodatkowo mamy sprawdzać czy odcinki są właściwie zabezpieczone, czy kibice stoją w wyznaczonych miejscach. Jedzie się dosyć emocjonująco, bo mimo że sprawdzamy trasę, to nie jedziemy wolno, a tym cywilnym samochodem, na tak dużych podbiciach - jak tu czasami - jest wesoło. Takie rajdy muszą być i choć nie jest on skomplikowany, to jest sporo niewidocznych zakrętów, mocne hamowania, zmiany przyczepności, na to wszystko trzeba patrzeć. Teraz może jeszcze zmieni się pogoda. Myślę, że to jest dobry rajd, nie najbardziej techniczny, ale trzeba takie rajdy pojechać.

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rajd Mazowiecki 2012 - Kuchar wycofał się po awarii
Podobne: Rajd Mazowiecki 2012 - Kuchar wycofał się po awarii




Podobne galerie: Rajd Mazowiecki 2012 - Kuchar wycofał się po awarii


Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit