Rajdy  »  Rajdowy Puchar Polski  »  Aktualności  »  Goście na mecie Rajdu Mazowieckiego
Łukasz Byśkiniewicz

Goście na mecie Rajdu Mazowieckiego

2012-05-12 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Mazowiecki, Wywiady, RPP
Poniżej prezentujemy wypowiedzi zawodników, którzy ukończyli rywalizację w klasie Gość podczas Rajdu Mazowieckiego.

Mariusz Stec: Mega fajnie zorganizowane zawody, jestem pod wrażeniem. Organizator stanął na wysokości zadania. Druga sprawa - wiadomo - rajd koło domu, mnóstwo kolegów, znajomych, więc trzeba było troszkę pocisnąć. Bardzo fajny rajd, fajne trasy. Nawet sam nie sądziłem, że są tu takie. Jeździłem do Świdnicy na testy, a okazuje się, że są odcinki koło domu. Warunki wszyscy mieli trudne, ale trafialiśmy z oponami, wszystko grało, samochód rewelacja. Super! Radosław Raczkowski: Rajd bardzo fajny, szybki. Wystartowaliśmy tutaj treningowo. Fajnie, że była zmienna pogoda, pierwszą pętlą pojeździliśmy po suchym, a drugą po mokrym. Nie do końca trafiliśmy z oponami, ale dobrze, że mogliśy potrenować, bo uczymy się tego samochodu. Jesteśmy na mecie i z tego się cieszymy.

Łukasz Byśkiniewic: Gościnny występ i cieszymy się, że w tym naszym sentymentalnym starcie, bo rok temu tutaj się rozpoczęła ta nasza rajdowa przygoda z Maćkiem, osiągnęliśmy wielki sukces. Nie spodziewaliśmy się przed rajdem, że zajmiemy trzecie miejsce w klasie gość, czyli wśród zawodników startujących w RSMP. To jest taka wielka klamra spajająca ten rok. Wszystko się nam poukładało - jak zwykle czysta jazda oraz ogromne doświadczenie Maćka zaprocentowało świetnym wynikiem.
Paweł Tomaszek: Fajnie zaczyna;iśmy, bo badaliśmy samochód. Takiego asfaltu w takim wydaniu dawno nie jechaliśmy. Sprawdzaliśmy nasz nowy setup, opona Dmack plus nowe ustawienia zawieszenia. Notowaliśmy progres. Druga pętla była irytująca, bo założyliśmy złe opony. Nie mieliśmy medii więc pojechaliśmy na slicku, a deszcz padał. Był krawężnik i pogieliśmy trochę zawieszenie. Wygraliśmy jeden odcinek w generalce i to było fajne. Wiemy też jakią stratę mamy do czołówki. Sumując wyniki pierwszej pętli to było to półtorej sekundy na kilometrze, co przy uwzględnieniu, że mamy mały hamulec i długą skrzynię biegów i sami ustawialiśmy zawieszenie to jest to optymistyczny wynik.

Aron Domżała: Bardzo fajnie. To treningowy start przed Rajdem Karkonoskim. Parę razy na poobracało, ale na pewno dużo stąd wyniesiemy. Dwa pierwsze odcinki kręte, trzeci prosty, ale bardzo dobrze się na nich bawiłem.

Krzysztof Oleksowicz: To moje pierwsze próby z asfaltem, bo niewiele miałem z nim do czynienia, zwykle startowałem na szutrach. Odcinki bardzo fajne jak na Polskę środkową. Bardzo fajnie, że były zmienne warunki. Odcinki szybkie, ale trudno tutaj znaleźć coś zakręt w zakręt.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Goście na mecie Rajdu Mazowieckiego