Rajdy  »  Podwójny sukces i wielkie szczęście, Sonik przetoczył się przez metę
			
			
			
			 
									
					
					Podwójny sukces i wielkie szczęście, Sonik przetoczył się przez metę
							2014-01-08 - P. Krupka     Tagi: Rajd Dakar, Sonik
						
						
						Rafał Sonik jest nowym liderem Rajdu Dakar w klasyfikacji quadów. Kapitan Poland National Team wygrał trzeci etap rywalizacji z San Rafael do San Juan, pokonując 243 km trasy w 4:58.00, ale miał też sporo szczęścia. Z powodu awarii pompy paliwowej na ostatnich metrach skończyła mu się benzyna i przez linię mety przetoczył się siłą rozpędu.
						To nie był łatwy oes. Zawodnicy wjechali w wysokie góry osiągając w najwyższym punkcie 4300 m n.p.m. Etap był wymagający technicznie, a sytuacji nie ułatwiały również zniszczenia po ostatnich, ulewnych deszczach. Właśnie ze względu na aurę, która panowała na trasie w ostatnich dniach, organizatorzy zdecydowali o skróceniu odcinka specjalnego o 130 km.
Rafał Sonik od początku jechał w czołówce stawki, ale nie uniknął przygód. - Zaczęło się od tego, że przestał mi działać metromierz. To jest bardzo ważne urządzenie, więc szybko przełączyłem się na awaryjny. Niestety krótko potem przejeżdżaliśmy przez rzekę, zalało mi zapasowe urządzenie i do końca musiałem już radzić sobie bez niego. To oznaczało problemy z nawigacją, która była i bez tego bardzo trudna. Zgubiłem się dwa lub trzy razy, ale straty na szczęście były niewielkie - relacjonował krakowianin.
	
	
	
	
						To jednak nie był koniec niespodzianek. - Przestała mi działać pompa, transportująca paliwo z dolnych zbiorników do górnego. Na ostatniej, 200-metrowej prostej, ostatnia kropla wyparowała i silnik zgasł. Przetoczyłem się przez metę siłą rozpędu i stanąłem dosłownie 50 metrów za nią - opowiadał z ulgą „SuperSonik”. - Jakbym miał czas patrzeć w trakcie odcinka na poziom paliwa, to prawdopodobnie już w połowie dostałbym zawału - dodał ze śmiechem.
Z rajdu wycofał się największy konkurent Rafała Sonika i dwukrotny triumfator Dakaru Marcos Patronelli. Argentyńczyk miał problemy z silnikiem. Awaria spowodowała, że jego quad odmówił posłuszeństwa i zjechał ze skarpy. Kierowcy nic się nie stało, a służby medyczne ewakuowały go na biwak z objawami lekkiego odwodnienia. - Każdy kto startuje w rajdzie jest dla mnie nie tylko konkurentem, ale też partnerem. Marcos Patronelli pożyczył mi wczoraj na etapie spray do opony. To było z jego strony bardzo ładne zachowanie, bo nie musiał tego robić. Jestem zadowolony, przede wszystkim z tego, że mu się nic nie stało, bo żadnemu ze swoich rywali źle nie życzę - skomentował sytuację kapitan PNT, zwracając uwagę, że od dawna mówiło się o zmodyfikowanych silnikach używanych przez miejscowych kierowców.
- Od zawsze cały rajd huczał na ich temat. To są mocno przerobione silniki i było tylko kwestią czasu ile one wytrzymają. Podobne wątpliwości mam odnośnie silnika Sebastiana Husseiniego, czy Ignacio Casale, w które także zawodnicy mocno ingerowali.
Wtorkowy etap był pierwszą częścią rajdowego maratonu. Motocykliści i quadowcy nie mają dziś dostępu do serwisu i ewentualne naprawy muszą wykonywać sami. - Jestem w idealnej formie. Nie mam żadnych problemów fizycznych oprócz bólu mięśni, ale to normalne u ponad 40-letniego faceta. Muszę tylko popracować nad quadem, bo wprawdzie nie jest w złym stanie, ale wymaga kilku ważnych czynności - zakończył Sonik.
3. etap:
1. Rafał Sonik (POL) 4:58.00
2. Ignacio Casale (CHL) + 3.50
3. Sergio Lafuente (URY) + 4.02
Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik (POL) 12:23.45
2. Ignacio Casale (CHL) + 6.10
3. Sebastian Husseini (NED) + 7.19
					
Rafał Sonik od początku jechał w czołówce stawki, ale nie uniknął przygód. - Zaczęło się od tego, że przestał mi działać metromierz. To jest bardzo ważne urządzenie, więc szybko przełączyłem się na awaryjny. Niestety krótko potem przejeżdżaliśmy przez rzekę, zalało mi zapasowe urządzenie i do końca musiałem już radzić sobie bez niego. To oznaczało problemy z nawigacją, która była i bez tego bardzo trudna. Zgubiłem się dwa lub trzy razy, ale straty na szczęście były niewielkie - relacjonował krakowianin.
Z rajdu wycofał się największy konkurent Rafała Sonika i dwukrotny triumfator Dakaru Marcos Patronelli. Argentyńczyk miał problemy z silnikiem. Awaria spowodowała, że jego quad odmówił posłuszeństwa i zjechał ze skarpy. Kierowcy nic się nie stało, a służby medyczne ewakuowały go na biwak z objawami lekkiego odwodnienia. - Każdy kto startuje w rajdzie jest dla mnie nie tylko konkurentem, ale też partnerem. Marcos Patronelli pożyczył mi wczoraj na etapie spray do opony. To było z jego strony bardzo ładne zachowanie, bo nie musiał tego robić. Jestem zadowolony, przede wszystkim z tego, że mu się nic nie stało, bo żadnemu ze swoich rywali źle nie życzę - skomentował sytuację kapitan PNT, zwracając uwagę, że od dawna mówiło się o zmodyfikowanych silnikach używanych przez miejscowych kierowców.
- Od zawsze cały rajd huczał na ich temat. To są mocno przerobione silniki i było tylko kwestią czasu ile one wytrzymają. Podobne wątpliwości mam odnośnie silnika Sebastiana Husseiniego, czy Ignacio Casale, w które także zawodnicy mocno ingerowali.
Wtorkowy etap był pierwszą częścią rajdowego maratonu. Motocykliści i quadowcy nie mają dziś dostępu do serwisu i ewentualne naprawy muszą wykonywać sami. - Jestem w idealnej formie. Nie mam żadnych problemów fizycznych oprócz bólu mięśni, ale to normalne u ponad 40-letniego faceta. Muszę tylko popracować nad quadem, bo wprawdzie nie jest w złym stanie, ale wymaga kilku ważnych czynności - zakończył Sonik.
3. etap:
1. Rafał Sonik (POL) 4:58.00
2. Ignacio Casale (CHL) + 3.50
3. Sergio Lafuente (URY) + 4.02
Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik (POL) 12:23.45
2. Ignacio Casale (CHL) + 6.10
3. Sebastian Husseini (NED) + 7.19
źródło: inf. prasowa
										
					
				Dodaj komentarz
					Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
				logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
					Komentarze do:
Podwójny sukces i wielkie szczęście, Sonik przetoczył się przez metę
Podobne: Podwójny sukces i wielkie szczęście, Sonik przetoczył się przez metę
				 Sonik: Będę znów zwycięzcą Dakaru »
Sonik: Będę znów zwycięzcą Dakaru »
					
					 Rajd Dakar - Peterhansel ostatecznie pokonuje Loeba w walce o zwycięstwo, Przygoński na siódmym miejscu »
Rajd Dakar - Peterhansel ostatecznie pokonuje Loeba w walce o zwycięstwo, Przygoński na siódmym miejscu »
					
					 Rajd Dakar - Peterhansel o krok od 13. wygranej, Sonik tuż za podium »
Rajd Dakar - Peterhansel o krok od 13. wygranej, Sonik tuż za podium »
					
					 Rajd Dakar - Peterhansel wraca na prowadzenie mimo kolizji z motocyklistą, Tomiczek odpada »
Rajd Dakar - Peterhansel wraca na prowadzenie mimo kolizji z motocyklistą, Tomiczek odpada »
					
				Podobne galerie: Podwójny sukces i wielkie szczęście, Sonik przetoczył się przez metę
				
				
				
				
				Najczęściej czytane w tym miesiącu
				
				
				
				
				
				
				
				
				
				Tapety na pulpit 
				
				
				
				
				
				
				
			




 
						
						 
						
						 Tapety
						
						Tapety   Aktion 0 - 300 - 0 km/h, czyli superauta w morderczym teście
Aktion 0 - 300 - 0 km/h, czyli superauta w morderczym teście  Grand Prix Brazylii - Interlagos - Pitbabes
Grand Prix Brazylii - Interlagos - Pitbabes  Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V!
Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V! Kwalifikacje do GP Meksyku: bezbłędny Norris, dwa Ferrari za nim!
Kwalifikacje do GP Meksyku: bezbłędny Norris, dwa Ferrari za nim! Gdyby Elon Musk i Kanye West mieli dziecko: Tesla Cybertruck po mrocznym tuningu Mansory
Gdyby Elon Musk i Kanye West mieli dziecko: Tesla Cybertruck po mrocznym tuningu Mansory Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących
Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących Prztyczek w nosy Trumpa i Muska. Amerykańscy żołnierze nie mogą zabrać Tesli Cybertruck do Niemiec
Prztyczek w nosy Trumpa i Muska. Amerykańscy żołnierze nie mogą zabrać Tesli Cybertruck do Niemiec Tapety Lamborghini
Tapety Lamborghini  
 
			
 
 
			