Paddon strofował Neuville'a po Rajdzie Katalonii

Hayden Paddon był zły po Rajdzie Katalonii, kiedy to na ostatnim oesie wypadł Thierry Neuville. Belg ma ostatnią kiepską passę w barwach koreańskiego zespołu.

Hyundai walczy o drugie miejsce w klasyfikacji kontruktorów. W związku z tym Paddon, będący w rajdzie wyżej, chciał przepuścić kolegę, który punktuje dla pierwszego zespołu. Hyundai dzięki temu zrównałby się z Citroenem punktami. Ale Neuville popełnił błąd i stracił 5 minut na Power Stage. Dopiero potem Belg przyznał, że wypadek wynikał z problemów technicznych.

„To frustrujące dla całego zespołu. Coś takiego wydarzyło się nie po raz pierwszy. To jasne, że zamierzaliśmy oddać mu pozycję, więc nie miał powodów by jechać ostro” - mówił początkowo Paddon. „Czasami pod wpływem chwili mówi się rzeczy, których być może nie powinno się mówić. Nie wiedziałem wówczas, że miał problemy techniczne. Mimo wszystko to nie jest dobre dla zespołu. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, mielibyśmy tyle samo punktów. Niestety, straciliśmy jednak punkty na rzecz Citroena.” - dodał potem. W samochodzie Neuville'a doszło do awarii przeniesienia napędu, przez co i20 WRC stało się samochodem z napędem na jedną oś. "Mieliśmy pecha, ale na szczęście dojechaliśmy do mety, zdążyliśmy jeszcze zyskać pozycję i awansować na ósme miejsce” - podsumował Neuville nieudany rajd.W Rajdzie Wielkiej Brytanii, który zakończy sezon, zawodnicy zamienią się miejscami. W głównym zespole po raz drugi w tym roku pojedzie Paddon. Punktować nie będzie za to Neuville.