Nowikow udowodnił, że może być szybki. Ostberg liczy na zakończenie złej passy

Jewgienij Nowikow był największym zaskoczeniem pierwszego dnia Rajdu Akropolu. Młody Rosjanin rozpoczął rajd od wygranych trzech odcinków specjalnych, co dało mu prowadzenie nad bardziej utytułowanymi rywalami. Potem jednak najeżdżając na kamień, co kosztowało go awarię tarczy hamulcowej i zawieszenia w Fieście RS WRC. Spadł na 11 pozycję. Później Rosjanin powrócił do czołowej dziesiątki, zdobywając dwa oczka za dziewiątą lokatę. "Ogólnie uważam, że pokazaliśmy tutaj nieco niezłej szybkości, ale w incydencie drugiego dnia straciliśmy wszelkie szanse na dobry wynik. Wszystko działało świetnie i czułem się w aucie naprawdę dobrze, mając niezły rytm. Byliśmy w stanie ustanawiać dobre czasy bez maksymalnego naciskania, co jest dużym pozytywem na przyszłość." - powiedział po Rajdzie Akropolu Nowikow. "Oczywiście nie jest to wynik jakiego pragnęliśmy ale myślę, że wiele udowodniliśmy w ten weekend. Pokazaliśmy, że mamy tempo aby walczyć na czele stawki i mam nadzieję, że taka sytuacja będzie również na Sardynii." - zakończył Rosjanin.

Mads Ostberg również nie może być zadowolony po starcie w Grecji. Już na pierwszym odcinku uderzył w betonowy stopień, co skończyło się urwaniem koła. Potem Norweg awansował jeszcze na szóstą pozycję, ale apetyty były większe. "To był dla nas bardzo trudny weekend. Nic nam nie sprzyjało, to było naprawdę frustrujące. Kiedy wszystko szło dobrze to stopniowo przyspieszaliśmy, pokazując dobre tempo. Ale definitywnie nie był to wynik, jakiego potrzebowaliśmy. Szybkość była obiecująca. Za dwa tygodnie możemy udać się na Sardynię i mieć tempo pozwalające na walkę o zwycięstwa. W przeszłości ten rajd był dla nas dobry, więc mamy nadzieję, że wyczerpaliśmy już limit pecha." - powiedział po Rajdzie Akropolu Ostberg.