Jewgienij Nowikow: Historia zapamiętuje tylko wynik. Mads Ostberg zadowolony z debiutu

Lider zespołu M-Sport Mads Ostberg przyznał, ze szósta pozycja jest tym, na co liczył w debiucie w nowej roli w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Norweg zebrał też pochwały od Malcolma Wilsona - szefa brytyjskiej stajni, która korzysta z samochodów Ford Fiesta RS WRC. Ostberg wpisał się na listę zwycięzców etapowych wygrywając OS12. "Biorąc pod uwagę warunki z jakimi musieliśmy się zmierzyć, jestem bardzo szczęśliwy że ukończyłem rajd i zabieram ze sobą kilka ważnych punktów z miejsca, w którym odbyła się trudna dla nas impreza. Wiele się nauczyliśmy i wykonaliśmy spory postęp, więc jest coś pozytywnego." - powiedział po zakończeniu rajdu 6. na mecie Mads Ostberg. Ostatniego dnia rajdu Norweg uszkodził samochód i stracił kilka minut - gdyby nie to, wynik mógł być jeszcze bardziej okazały. Malcolm Wilson chwalił po rajdzie swojego podopiecznego: "Jeśli był jakiś facet na którego można było liczyć podczas przeprawy w tak trudnych warunkach, to właśnie był to Mads. Pojechał tutaj fantastyczny rajd." Jewgienij Nowikow z kolei był jedną z sensacji, zajmując trzecią pozycję w klasyfikacji - Rosjanin słynący z szybkiej jazdy i dużej ilości wypadków również tym razem nie dowiózł wyniku - urwał koło na OS14 - tym samym, na którym poległ trzeci z kierowców M-Sportu Juho Hanninen. "To prawda, że ustanowilismy kilka naprawdę dobrych czasów we wcześniejszej fazie rajdu, ale nikt nie będzie o tym pamiętać. Historia zapamiętuje wynik, więc dla mnie to bardzo rozczarowujące. Ukończyliśmy przecież prawie cały rajd, mieliśmy naprawdę dobry opis trasy aż do tego punktu. To oznacza, że powinniśmy być w świetnej pozycji, gdy wrócimy tutaj za rok." - powiedział rozczarowany Jewgienij Nowikow.