Nicolas Vouilloz - pracuje dla Loeba, walczy o mistrza

Nicolas Vouilloz, który ma wielką szanse aby już w najbliższy weekend sięgnąć po tytuł w Intercontinental Rally Challenge, a jako kierowca Peugeota 207 S2000 przyczynić się do zdobycia mistrzostwa przez Peugeota, zdradził w wywiadzie dla Autosport.cz dlaczego wraz ze swoim pilotem Nicolasem Klingerem pojawił się ostatnio na Rajdzie Korsyki. "Byłem szpiegiem pogodowym Sebastiena Loeba i Daniela Eleny. Już po raz czwarty pełniłem tę funkcję podczas rajdu rozgrywanego na asfalcie. To bardzo ciekawe zajęcie. Pracujemy z cudzymi notatkami, a przy tym sami możemy się rozwijamy i uczymy nowych rzeczy o opisywaniu trasy. Opis Sebastiena bardzo różni się od naszego, ale wykonany jest jak najbardziej profesjonalnie".

Przypomnijmy, że zadaniem szpiegów pogodowych jest przejazd odcinków specjalnych tuż przed ich zamknięciem w celu weryfikacji notatek sporządzonych przez rajdową załogę kilka dni wcześniej. Zmiany mogą uwzględniać informację o dodatkowym brudzie lub wilgoci na zakrętach bądź zakazie jego ścinania. "Myślę, że to bardzo ważna funkcja. Tym razem na Korsyce było słonecznie i sucho, ale gdyby lał deszcz to zakrętach znalazło by się mnóstwo błota, a nasza praca znacznie by się skomplikowała. Najgorsze jest to, że musimy wstawać rano i to naprawdę bardzo wcześnie, a to dlatego, że droga zamykana jest około 2 godziny przed pierwszą załogą.

Będą równie blisko obu seriali Vouilloz stwierdził, że mistrzostwa świata są znacznie nudniejsze od IRC, ze względu na dominację Loeba, czasem przerywaną przez Forda.

"W IRC sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Za każdym razem na starcie pojawia się przynajmniej pięciu kierowców mogą walczyć o zwycięstwo i tu jest największa różnica. Myślę, że w tej chwili żaden kierowca nie dorównuje Sebastienowi Loebowi, a co za tym idzie nie możemy być świadkami wspaniałych pojedynków o zwycięstwo i minimalnych różnic na mecie".

Nicolas Vouilloz startuje dziś w Rajdzie du Valais mając na koncie 60 punktów, podczas gdy Giandomenico Basso uzbierał ich dotychczas 42, a Freddy Loix i Luca Rossetti odpowiednio 39 i 38, ale ponieważ do końcowej klasyfikacji zalicza się tylko siedem najlepszych wyników w sezonie przewaga lidera nie jest aż tak oczywista.

"Przygotowywaliśmy się biorąc udział w Rajdzie Antibes, który udało nam się wygrać. Chcieliśmy sprawdzić kilka rozwiązań w dwieście-siódemce i udało nam się naleźć optymalne ustawienia na Rajd du Valais. Lubię ten rajd, wygraliśmy tu w zeszłym roku”.

"Sytuacja w mistrzostwach nie jest tak oczywista jak mogłoby się wydawać patrząc na klasyfikację, więc musimy po prostu dobrze wykonać swoją robotę i wtedy będziemy myśleć co dalej", zakończył Francuz.