Łukasz Byśkiniewicz: Cieszę, że taka inicjatywa jest

Załoga TVN TURBO Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski wystartowała w VI Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Dla popularnego Wiślaka był to drugi start w tej imprezie, natomiast Byśkiniewicz po raz pierwszy ścigał się na ulicach Wieliczki. Załoga pokonała także pierwsze kilometry zbudowanym na ten sezon Fordem Fiesta R2. Łukasz Byśkiniewicz: Impreza krótka, mało kilometrów, ale nie o to tu chodziło. Cieszę, że taka inicjatywa jest, że co roku przypominane są te dwie bardzo ważne postacie polskich rajdów: Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Ich wkład w rozwój tej dyscypliny jest trudny do oceniania. Cieszy też fakt, że mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych kibice dopisali i czuć było ich doping. Szkoda, że pogoda bardziej zmartwiła nas. Pod względem opon nie byliśmy przygotowani na jazdę w strugach deszczu. Na pierwszym przejeździe trudno było utrzymać się na drodze. Podczas drugiej próby było mniej wody i wtedy już bawiliśmy się znacznie lepiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak sprawuje się nasz nowy samochód Ford Fiesta R2. Dziękujemy naszym partnerom, którzy dołączyli do naszego zespołu: Auto-Land, Novol, Ford Polska. Teraz przed nami przygotowania do debiutu na trasach RSMP. Do zobaczenia na Rajdzie Świdnickim!

Maciej Wisławski: Marian Bublewicz i Janusz Kulig to Wielcy propagatorzy rajdów. Brakuje nam ich, ale ich pasja cały czas jest z nami. Wiele osób chce uprawiać ten sport, bo oni zarazili rajdami całe pokolenia. Przyjemnie było zobaczyć jak wiele kibiców przyszło oddać im cześć. Z Łukaszem wystartowaliśmy nową Fiestą. Cieszę się, że w tym deszczu nic nie narozrabiał, bo auta cały czas się ślizgało. Gratulujemy zwycięzcom! Walka o generalkę była emocjonująca, a krawężniki bardzo wysokie.