Rajdy » Jan Chmielewski: Dla nas był to udany start

Jan Chmielewski: Dla nas był to udany start
2012-03-12 - Ł. Łuniewski Tagi: Memoriał, Chmielewski, Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza
W przerwie między pierwszą, a drugą rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, zorganizowany został w miniony weekend 6. Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza. Rozgrywana jak zwykle w Wieliczce impreza miała w bieżącym roku dwudniową formułę - w sobotni wieczór ulicami centrum Wieliczki przeprowadzono Prolog, a w niedzielę załogi ścigały się w właściwej części Memoriału. W obu dniach zawodów udział wzięła załoga Jan Chmielewski - Grzegorz Borowiczka, używająca Citroena DS3 R3. Reprezentanci NEO - Petroeltech Rally Team’u zakończyli 6. Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza na pierwszym miejscu w klasie 2 oraz wysokiej, dziewiątej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Jan Chmielewski: Od pięciu lat uczestniczę w tych zawodach, które są świadectwem wspólnej pamięci całego środowiska polskiego sportu samochodowego o dwóch wielkich i niezapomnianych Mistrzach. Wszyscy biorący udział w Memoriale to powtarzają, ale taka jest prawda. To są moi idole - fantastyczni sportowcy, którzy zaszczepiali w nas rajdowego bakcyla. Dzięki mojemu tacie mogłem poznać i obserwować zarówno Mariana Bublewicza w biało-czerwonym Fordzie Sierra, jak i Janusza Kuliga w Renault Megane - a następnie również w biało-czerwonym Fordzie, ale już Escort i Focus WRC. I chociaż uczczenie ich pamięci jest motywem pierwszoplanowym, to przecież liczą się też emocje sportowe. Dla nas pod tym względem był to udany start, bo chociaż nie przyjechaliśmy do Wieliczki z nastawieniem na walkę, to udało się wygrać klasę. Przy trasie, mimo deszczu, zjawiła się jak co roku ogromna ilość kibiców - widać, że wszystkim brakuje rajdów w Małopolsce.
Grzegorz Borowiczka: Jazda w Citroenie DS3 R3 to spore wyzwanie także dla pilota, bo w tym aucie pilot musi nie tylko dyktować trasę, ale także obsługiwać niektóre elementy sterowania elektroniką samochodu. Nie od razu udało się wszystko ogarnąć, ale tym bardziej jestem rad, że w drugim niedzielnym przejeździe wszystko poszło perfekcyjnie i zarazem na pierwsze miejsce w naszej klasie. Bardzo spodobały się nam tegoroczne zawody od strony organizacyjnej (cały program poszedł sprawnie i szybko), ale również ze względu na kibiców, którym dziękujemy za doping i za wzorowe zdyscyplinowanie.
Start załogi Chmielewski - Borowiczka w Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza wspierały: marka narzędzi NEO, firmy PETROELTECH i WESEM oraz sieć klubów fitness PLATINIUM i M-CARS dealer BMW. Patronat medialny sprawuje Radio RMF FM oraz magazyn „Eurostudent”.
Grzegorz Borowiczka: Jazda w Citroenie DS3 R3 to spore wyzwanie także dla pilota, bo w tym aucie pilot musi nie tylko dyktować trasę, ale także obsługiwać niektóre elementy sterowania elektroniką samochodu. Nie od razu udało się wszystko ogarnąć, ale tym bardziej jestem rad, że w drugim niedzielnym przejeździe wszystko poszło perfekcyjnie i zarazem na pierwsze miejsce w naszej klasie. Bardzo spodobały się nam tegoroczne zawody od strony organizacyjnej (cały program poszedł sprawnie i szybko), ale również ze względu na kibiców, którym dziękujemy za doping i za wzorowe zdyscyplinowanie.
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Jan Chmielewski: Dla nas był to udany start
Podobne: Jan Chmielewski: Dla nas był to udany start




Podobne galerie: Jan Chmielewski: Dla nas był to udany start

.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter