
Duval dokończy sezon, z Pivato coraz lepiej
2008-11-06 - Ł. Lach Tagi: Duval, Rajd Wielkiej Brytanii
Pomimo traumatycznych przeżyć związanych z wypadkiem na Rajdzie Japonii, Francois Duval czuje się na siłach aby dokończyć sezon i wystartować Focusem WRC zespołu Stobarta w Rajdzie Wielkiej Brytanii. Od strony fizycznej nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań.
Przed startem Duval będzie musiał jeszcze znaleźć nowego pilota, ale Eddy Chevaillier zameldował już pełną gotowość, aby ponownie zasiąść na prawym fotelu kierowcy, z którym osiągnął metę tegorocznego Rajdu Monte Carlo na 4. miejscu. Belgijskiemu kierowcy spadł kamień z serca, kiedy stan jego pilota, ciężko rannego w wypadku na rajdzie, zaczął się poprawiać. Po serii operacji złamanej miednicy, zatrzymaniu wewnętrznego krwotoku, gdy ciśnienie krwi wrócił do normy, Patrick Pivato został obudzony ze sztucznej śpiączki sześć dni po wypadku.
„Jest już w pełni przytomny” - opisuje stan swojego pilota Francis Duval. „Rusza rękami, był bardzo szczęśliwy widząc nas wszystkich - swoją żonę, brata i mnie. Zdawało mu się, że nadal jest piątek, ale to normalny objaw po tylu dniach w śpiączce”.
„Pomimo tego, że nadal cierpi, rozmawiał i śmiał się, co mnie bardzo ucieszyło. Jeszcze w tym tygodniu będzie można go przetransportować do Europy, gdzie przejdzie kolejne operacje. Na pewno rehabilitacja potrwa jeszcze długo”.
W międzyczasie okazało się, że ubezpieczenie zdrowotne Pivato jest aktualne tylko na terenie Europy. Duval zorganizował więc wyścig kartingowy, a znajomi belgijskiej załogi uruchomili szereg akcji mających na celu zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia.
Okazją do zarobienia będzie, drugi po Ypres, największy rajd Belgii, rozgrywany w najbliższy weekend, Rallye du Condroz. Startujący tam Bryan Bouffier i kilku innych kierowców przeznaczą dla Pivato część pieniędzy od sponsorów.
Przyznawana od początku roku po każdej rundzie WRC nagroda Abu Dhabi Spirit of the Rally tym razem trafiła w ręce dwóch japońskich załóg, które dzięki znajomości angielskiego koordynowały przebieg akcji ratowniczej w pierwszych minutach po wypadku Duvala i Pivato.
"Byliśmy pierwszą załogą na miejscu wypadku” - powiedział zespoły kolega Duvala z zespołu Stobarta, Matthw Wilson. „Zobaczyłem Francoisa machającego do nas, więc natychmiast pobiegłem na ratunek. Kiedy zobaczyłem Patricka uwięzionego w samochodzie, skontaktowałem się z zespołem, który poinformował biuro rajdu i wkrótce dotarły służby ratunkowe. Zrobiliśmy co w naszej mocy aby nieść pomoc".
Po Wilsonie, jako następne na miejscu zjawiły się japońskie załogi rywalizujące w ramach PCWRC - Toshi Arai w Subaru oraz Fumio Nutahara w Mitsubishi. Symboliczne trofeum trafiło w ręce kierowców oraz ich pilotów.
„Na szczęście byliśmy już na odcinku, więc szybko zjawiliśmy się na miejscu” - relacjonuje Arai. „Kiedy przyjechał samochód z liną holowniczą nikt nie mówił po angielsku, więc razem z Nutaharą pomogliśmy w komunikacji. Następnie służyliśmy pomocą japońskim służbom medycznym, kiedy próbowali wydostać Pivato z samochodu”.
Przed startem Duval będzie musiał jeszcze znaleźć nowego pilota, ale Eddy Chevaillier zameldował już pełną gotowość, aby ponownie zasiąść na prawym fotelu kierowcy, z którym osiągnął metę tegorocznego Rajdu Monte Carlo na 4. miejscu. Belgijskiemu kierowcy spadł kamień z serca, kiedy stan jego pilota, ciężko rannego w wypadku na rajdzie, zaczął się poprawiać. Po serii operacji złamanej miednicy, zatrzymaniu wewnętrznego krwotoku, gdy ciśnienie krwi wrócił do normy, Patrick Pivato został obudzony ze sztucznej śpiączki sześć dni po wypadku.
„Jest już w pełni przytomny” - opisuje stan swojego pilota Francis Duval. „Rusza rękami, był bardzo szczęśliwy widząc nas wszystkich - swoją żonę, brata i mnie. Zdawało mu się, że nadal jest piątek, ale to normalny objaw po tylu dniach w śpiączce”.
„Pomimo tego, że nadal cierpi, rozmawiał i śmiał się, co mnie bardzo ucieszyło. Jeszcze w tym tygodniu będzie można go przetransportować do Europy, gdzie przejdzie kolejne operacje. Na pewno rehabilitacja potrwa jeszcze długo”.
Okazją do zarobienia będzie, drugi po Ypres, największy rajd Belgii, rozgrywany w najbliższy weekend, Rallye du Condroz. Startujący tam Bryan Bouffier i kilku innych kierowców przeznaczą dla Pivato część pieniędzy od sponsorów.
Przyznawana od początku roku po każdej rundzie WRC nagroda Abu Dhabi Spirit of the Rally tym razem trafiła w ręce dwóch japońskich załóg, które dzięki znajomości angielskiego koordynowały przebieg akcji ratowniczej w pierwszych minutach po wypadku Duvala i Pivato.
"Byliśmy pierwszą załogą na miejscu wypadku” - powiedział zespoły kolega Duvala z zespołu Stobarta, Matthw Wilson. „Zobaczyłem Francoisa machającego do nas, więc natychmiast pobiegłem na ratunek. Kiedy zobaczyłem Patricka uwięzionego w samochodzie, skontaktowałem się z zespołem, który poinformował biuro rajdu i wkrótce dotarły służby ratunkowe. Zrobiliśmy co w naszej mocy aby nieść pomoc".
Po Wilsonie, jako następne na miejscu zjawiły się japońskie załogi rywalizujące w ramach PCWRC - Toshi Arai w Subaru oraz Fumio Nutahara w Mitsubishi. Symboliczne trofeum trafiło w ręce kierowców oraz ich pilotów.
„Na szczęście byliśmy już na odcinku, więc szybko zjawiliśmy się na miejscu” - relacjonuje Arai. „Kiedy przyjechał samochód z liną holowniczą nikt nie mówił po angielsku, więc razem z Nutaharą pomogliśmy w komunikacji. Następnie służyliśmy pomocą japońskim służbom medycznym, kiedy próbowali wydostać Pivato z samochodu”.
źródło: wrc.com, dh.net fot. Stoabrt
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Duval dokończy sezon, z Pivato coraz lepiej
Podobne: Duval dokończy sezon, z Pivato coraz lepiej




Podobne galerie: Duval dokończy sezon, z Pivato coraz lepiej



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć