Rajdy  »  Dakar 2013: Wadliwe zawieszenie u Przygońskiego
Orlen Team

Dakar 2013: Wadliwe zawieszenie u Przygońskiego

2013-01-17 - P. Krupka     Tagi: Rajd Dakar, Orlen Team
W motocyklu Kuby Przygońskiego zostało źle zestrojone zawieszenie przed jedenastym etapem rajdu Dakar, z La Rioja do Fiambali. Kierownica motocykla dobijała na wyboistych partiach do tego stopnia, że zawodnik ORLEN Team poranił sobie dłonie. Kuba awansował w klasyfikacji rajdu na 12. pozycję, jego strata do lidera wynosi 1h33’45.
Orlen TeamOrlen Team
Etap dla motocyklistów został skrócony o 30 kilometrów z powodu zalegającej wody na trasie odcinka. Jadąc na niesprawnym motocyklu Kuba stracił na etapie aż 28’41 i zajął 15. miejsce. - Nie dało się praktycznie jechać. Za konfigurację  zawieszenia odpowiedzialny był mechanik, który je ustawiał. Przed OSem upewniałem się czy wszystko jest OK, mechanik twierdził, że to optymalne ustawienie pod kątem trasy. Jednak tak nie było. Jechaliśmy po twardych wydmach, cały czas padał deszcz. Miałem znacznie wolniejsze tempo, niż powinienem mieć, a specyfika trasy bardzo mi odpowiadała i powinienem nadrabiać, tymczasem czołówka oddaliła się. W kilku miejscach było bardzo niebezpiecznie - komentował Kuba Przygoński.
Orlen TeamOrlen Team
Również Jacek Czachor miał problemy na etapie. Nie mógł znaleźć pierwszego waypointa. Etap zakończył na 36. pozycji, w wynikach jest 25. - Piasek był mokry i bardzo ciężki. Musiałem się zatrzymać przed jedną z rzek i przepchnąć motocykl. Co ciekawe, zatrzymało się w tym samym miejscu moich trzech konkurentów. Wszyscy rywalizujemy ze sobą i wszyscy pomagamy sobie nawzajem. Ten duch współpracy na Dakarze jest bardzo budujący - mówił Jacek Czachor.
Marek Dąbrowski także walczył z wodą - w silniku i w wydechu. Na metę przyjechał 94. w rajdzie jest 86. - Fiambala to bardzo nietypowe miejsce, tu zawsze się coś dzieje, albo jest burza piaskowa, albo morderczy upał. Tym razem musieliśmy przedzierać się przez rzeki. Przewróciłem się w korycie jednej z nich. Motocykl nabrał wody do silnika i wydechu. Nie mogłem go odpalić. Musieliśmy wyciągnąć sprzęt przy pomocy kibiców. Później trzeba było tak postawić motocykl, żeby osuszył się i dopiero po dłuższym czasie udało się ponownie go uruchomić. Całe szczęście, bo już myślałem, że w tym miejscu zakończę tegoroczny Dakar - powiedział Marek Dąbrowski.
Orlen TeamOrlen Team
Drugie etapowe zwycięstwo w tej edycji rajdu odniósł Kurt Caselli. Amerykanin, wywodzący się z rajdów motocyklowych typu baja, wypracował na etapie 4’45 nad Paulo Goncalvesem i 6’24 na Cyrilem Despres. W generalce nadal prowadzi Despres, który wzmocnił swoją przewagę nad kolegą z zespołu, Rubenem Farią, do 13’16. Czołową trójkę uzupełnia Francisco Lopez ze stratą 18’18.

Etap dla samochodów został odwołany po CP1 i trzecim waypoincie z powodu warunków panujących na trasie. Wyschnięte dotąd koryta rzek, zostały zalane wodą. To dość nietypowa sytuacja jak na region okalający Fiambalę. W tej sytuacji etapowe zwycięstwo przypadło Robbiemu Gordonowi, 38 sekund szybszemu od Ronana Chabota i 1’47 Lucio Alvareza. W rajdzie prowadzi Peterhansel przed de Villiersem, na trzecie miejsce awansował Roma, Małysz jest 12. Dwunasty etap rajdu Dakar, o długości 715 kilometrów, biegnie z Fiambali w Argentynie do Copiapo w Chile. OS ma 319 km i zaczyna się na pustyni Atakama, zaraz po przekroczeniu górskiego pasma w Andach. Zawodnicy zmierzą się praktycznie z każdym rodzajem trudności jakie można spotkać na pustyni. W środku OSu przewidziane są bardzo strome wydmy, zawodnicy pokonają również kamieniste partie. 



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Dakar 2013: Wadliwe zawieszenie u Przygońskiego