Walter Rohrl znowu krytykuje obecne rajdy. "My modliliśmy się przed każdym zakrętem"

Trochę racji ma, jakby nie patrzeć, dzisiejsze rajdówki są ugrzecznione, tak samo jak bplidy formuły 1. Wszystko idzie w stornę ekologii, a to nie jest tożsame z zapachem spalin, walką człowieka z maszyną i ocieranie się o margines, za którym czaił się wypadek, czasem nawet śmiertelny. Myślę, że te aspekty bardziej przyciągały żądnych atrakcji kibiców niż nudne zasady niby ekologii.

Co autor artykułu wygaduje niesławna grupa b. To był najlepszy okres w histori rajdów niby czemu niesławna bo kilku kierowców zgineło. To właśnoe tylko dodaje jej sławy i legendy.

Walter Rohrl to taki rajdowy Nici Lauda - wszystko krytykuje i jest równie aroganckim,nieprzyjemnym człowiekiem. W końcu Niemiec,a Austriak to to samo. Moim zdaniem rację ma tylko w części. Owszem fun i popularność rajdów jest dużo mniejsza niż za czasów grupy B, a jazda jest może łatwiejsza,ale to dzisiejsze samochody robią lepsze czasy na odcinkach przy mniejszym V-maxsie. To świadczy,że obecne rajdówki są szybsze,robią nawet lepsze czasy niż 2-litrowe WRC z aktywnym dyfrem. Walka stała się bardziej wyrównana i trudniej jest wygrywać. Jazda się zmieniła-kierowcy jeżdżą bardziej idealną linią z jak najmniejszą ilością poślizgów,a w rajdach asfaltowych prowadzą swoje rajdówki niczym wyścigówki. Natomiast auta grupy B latały bokami w każdym łuku. Dziś ta dyscyplina sportu to drifting więc niech Pan Rohrl wystartuje,niech wystartuje też w rundzie WRC w obecnej rajdówce w swoim ojszczystym najlepszym VW. Zobaczymy jaki będzie szybki w tym (łatwym) samochodzie. Co do dzisiejszych rajdów owszem można by dołożyć ze 100km i troche pakietu aero,ale nie to jest problemem. Powinni pozwolić reklamować marki tytoniowe i było by ok. z transmisjami i popularnością. Tak było za czasów panowania w moto sporcie Mallboro. Więc w tej kwestii trzeba coś pozmieniać.

łatwiejsze bo są bardziej dopracowane, wszystko jest lepsze: przeniesienie napędu, wytrzymalsze silniki, opony, hamulce, aerodynamika. sport motorowy z lat 80 już nigdy nie wróci

Michele Mouton po przejażdżce jednym z wozów WRC z pierwszej połowy lat 2000 powiedziała "to auto samo się prowadzi". Więc Rohrl ma sporo racji, ogólnie sporty motorowe zdziadziały.

Latvala śmiga B grupowym Audi w klasie historycznej i wyśmienicie daje radę z prowadzeniem tego samochodu więc nie jest tak mego trudno jak twierdzi Pan Rohrl czy Pani Mouton. Finski kierowca mówił tylko,że w takim aucie dużo mniej czasu można jechać na limicie,w porównaniu do dzisiejszych WRC.