Ilka Minor do Waltera Rohla: Więcej respektu dla obecnego WRC

W kilku ostatnich tygodniach Walter Rohrl nie zjednał sobie zbyt wielu sympatyków, wielokrotnie krytykując niektórych z obecnych kierowców rajdowych, jak i powątpiewając w poziom Rajdowych Mistrzostw Świata. Przypomnijmy, że dostało się zwłaszcza Jari-Mattiemu Latvali, którego zatrudnienie w Volskwagenie Niemiec nazwał kompletnym nieporozumieniem. Dwukrotny mistrz świata nie pozostawił suchej nitki nawet na Robercie Kubicy, przyznając wprost, że jego zdaniem Polak jeżdżąc w rajdach stanowi dla siebie śmiertelne zagrożenie. I choć niektóre słowa Rohrla (jak np. "Wcześniej było 10-15 kierowców, którzy byli w stanie wygrać rajd. Dzisiaj jest ich maksymalnie dwóch albo trzech." ) trudno uznać za zupełnie oderwane od rzeczywistości, to z pewnością taka krytyka nie wpłynie pozytywnie na wzrost poziomu mistrzostw. Na temat ostatnich komentarzy 66-letniego kierowy postanowiła wypowiedzieć się Ilka Minor, która obecnie zasiada na prawym fotelu w samochodzie Jewgienija Nowikowa, a przedtem wiele lat spędziła pilotując Manfreda Stohla i Henniga Solberga. "Czasem się zastanawiam, jak niektórzy z weteranów mogą o tym opowiadać z taką łatwością. Nie chcę mówić tego w złości, ale czasami sama się zastanawiam, kiedy słyszę co mówią Michele Mouton czy Walter Rohrl. Ta dwójka lubi opowiadać o starych dobrych czasach i o tym, jakimi były samochody Grupy B. Co to daje? Dzisiejsi kierowcy, podobnie jak wcześniej Walter Rohrl to również kierowcy mistrzostw świata. Powinni na pewien czas zasiąść obok Sebastiena Loeba i zobaczyć z bliska, jak wyglądają dzisiejsze rajdy. Prędkości w zakrętach w obecnych WRC są zupełnie inne. Na odległość nie da się tego zaobserwować. To po prostu inne czasy i powinno się to respetować, a nie opowiadać takie rzeczy." "Są na szczęście ludzie tacy jak Juha Kankkunen czy Stig Blomqvist, którzy zrozumieli że sport się zmienił. Ja zawsze mam pełne uznanie dla kierowców i pilotów, którzy dokonali czegoś wcześniej. Byłoby dobrze, gdyby ci starsi kierowcy zrobili to samo, ale w drugą stronę. Miałam okazję siedzieć w aucie Grupy B i muszę powiedzieć, że to niebezpieczna zabawka. Mam wiele respektu dla ludzi, którzy nimi jeździli przed laty. Ale to było 30 lat temu. Od tego czasu rozwój przemysłu wszystko zmienił. Tamte dni się skończyły. Nawet gdybym mogła wybierać, jestem szczęśliwa, że jestem tutaj gdzie teraz." - zakończyła Austriaczka.