WRC: Ostberg znów został bez samochodu

Mads Ostberg znowu żegna się z Rajdowymi Mistrzostwami Świata. Właśnie potwierdził, że nie ma samochodu na sezon 2019.

Norweg, mogący pochwalić się jednym wygranym rajdem WRC, wszedł tego roku do składu Citroena, ale francuska marka zatrudniła na następny sezon dwóch nowych kierowców: 6-krotnego mistrza świata Sebastiena Ogiera (ściągniętego z M-Sport Ford) i Esapekkę Lappiego (pozyskanego z Toyoty). Ostberg liczył jeszcze na starty w wybranych rajdach trzecim samochodem Citroena, lecz okazało się, że go nie będzie, ponieważ zespół stracił wsparcie finansowe marki Abu Dhabi.

Citroen ma wystawić dodatkowe auto jedynie w nowej rundzie WRC: Rajdzie Chile.

„Z przykrością was o tym informuję - nie mam kontraktu w WRC na sezon 2019". - napisał Ostberg w mediach społecznościowych.

„Jak prawdopodobnie wszyscy już wiecie, Citroen postanowił wystawić tylko dwa samochody w kolejnym sezonie. Brak trzeciego wozu oznacza, że moja ostatnia opcja na umowę w WRC zniknęła".

„Jest mi naprawdę przykro i czuję rozczarowanie w tym momencie. Czułem się w zespole jak w domu i byłem zadowolony z tego, jak posuwaliśmy się razem naprzód. Dziękuję wszystkim dobrym ludziom w Citroenie za sezon 2018, który zaczął się dla mnie tylko od jednego rajdu, ale skończył na ośmiu startach. Było wspaniale".

„Teraz pora, żeby brać się do rzeczy i wrócić. Już to robiłem i mogę zrobić jeszcze raz! Jestem otwarty na inne możliwości, ale moje serce należy oczywiście do WRC".

„(...) Nie jestem skończony jako kierowca rajdowy. Tak naprawdę czuję, że nigdy nie byłem lepszy niż jestem teraz. Więc jeśli masz samochód i zespół, sprawdź mnie. Jakieś sugestie?"Ostberg zdobył w minionym sezonie dwa podia. Był drugi w Portugalii i trzeci w Australii.

Brak trzeciego samochodu Citroena przekreśla również szanse na kolejne pojedyncze występy dla producenta aut znad Sekwany słynnego Sebastiena Loeba, aczkolwiek nie jest wykluczone, że byłego 9-krotnego mistrza świata zobaczymy w przyszłym roku za kółkiem Forda.