Rajdy » Mistrzostwa Świata WRC » Aktualności » WRC: Neuville wygrał Rajd Szwecji i został nowym liderem generalki (AKTUALIZACJA)

WRC: Neuville wygrał Rajd Szwecji i został nowym liderem generalki (AKTUALIZACJA)
2018-02-18 - G. Filiks Tagi: Wyniki, Neuville, WRC, Rajd Szwecji, Hyundai
Thierry Neuville jako trzeci w historii kierowca spoza Skandynawii zwyciężył Rajd Szwecji - i został nowym liderem klasyfikacji generalnej WRC.
Wicemistrz świata był najszybszy na 5 z 19 odcinków specjalnych. Prowadził nieprzerwanie od trzeciego oesu, ale długo utrzymywał tylko minimalną przewagę. Dwa razy wpadł też w pewne tarapaty. W sobotę rano najpierw musiał zmieniać biegi zwykłą dźwignią zamiast łopatkami przy kierownicy, następnie się obrócił. Potem jeszcze znalazł się w opałach na słynnej hopie Colin Crest, ale wyszedł z opresji obronną ręką. Kierowca Hyundaia w połowie wczorajszego dnia odskoczył najgroźniejszemu rywalowi na kilkanaście sekund i od tamtej pory kontrolował sytuację. W niedzielę zachowując ostrożność pojechał bardzo wolno pierwszą próbę, ale na pozostałych dwóch był już szybki. Ostatecznie pokonał drugiego zawodnika o niecałe 20 sekund.
Wygrana pozwoliła Neuville'owi przejąć fotel lidera tabeli łącznej sezonu od broniącego mistrzowskiego tytułu Sebastiena Ogiera, który uplasował się w Szwecji poza czołową dziesiątką. Kierowcę Forda Fiesty WRC pogrążyło otwieranie trasy. Podczas samego piątku stracił blisko trzy minuty. Na porannej pętli pełnił rolę pługa śnieżnego, po południu miał jeszcze gorzej, przez koleiny, jakie pozostawili na drodze zawodnicy startujący w rajdzie historycznym. Na pocieszenie, Francuz zdobył cztery punkty za drugą pozycję na Power Stage. Co ciekawe, poważnie spóźnił się na finałowy odcinek - i w ten sposób wypadł z pierwszej dziesiątki. Dostał ponad 4-minutową karę czasową, która zdegradowała go z 10. na 11. miejsce. Nie wiadomo, czy pięciokrotny czempion globu miał jakiś problem, czy zrobił to specjalnie, by zyskać korzystniejszą pozycję startową.
Ogier teraz jest drugi w generalce i traci 11 oczek do Neuville'a.
Po piątku Hyundai miał na czele rajdu wszystkich trzech swoich kierowców, lecz w sobotę Andreas Mikkelsen i Hayden Paddon spadli za rewelacyjnego Craiga Breena. To właśnie reprezentant Citroena okazał się głównym konkurentem Neuville'a. Na półmetku rajdu tracił do Belga tylko 4,2 sekundy. Chociaż później został w tyle, Irlandczyk jest uradowany. Druga pozycja to dla niego też życiowy wynik.Mikkelsen oddał Breenowi fotel wicelidera po błędzie na OS10. Wykonał piruet w tym samym miejscu co Neuville. Norweg niemniej jednak może się cieszyć i z trzeciej lokaty. To jego pierwsze podium w barwach Hyundaia.
Na czwartej pozycji rajd ukończył Esapekka Lappi. Kierowca Toyoty przez moment był drugi, lecz potem spadł o pięć miejsc, ponieważ uderzył w zaspę i zaczął mieć problemy z mocą, w rezultacie zapchania sobie śniegiem filtru powietrza. Fin jednak odrobił większość strat. Wczoraj odzyskał jedną lokatę, dzisiaj dwie. Co więcej, przy okazji wygrał Power Stage (choć o mało co nie wpadł do rowu).Lappi na ostatniej próbie przeskoczył Paddona, który zgasił silnik.
Drugą połowę TOP 10 otwiera Mads Ostberg. Z powrotem reprezentując Citroena po dwóch sezonach przerwy, 30-latek mógł powalczyć o coś więcej w jednym ze swoich ulubionych rajdów, gdyby nie nieznajomość aktualnego auta francuskiej marki i kłopoty z ustawieniem go.Warto też wspomnieć, że Ostberg drugi rok z rzędu skoczył najdalej ze szystkich na hopie Colina. Podobnie jak w poprzednim sezonie, zmierzono mu 42 metry.
Siódme miejsce zajął Jari-Matti Latvala. Ubiegłoroczny zwycięzca Rajdu Szwecji tym razem od początku był wolny. Tak jak Ogier zapłacił za niekorzystną pozycję startową. Do tego szwankował w jego wozie szwankował wczoraj przedni dyferencjał.Na ósmej pozycji sklasyfikowano Teemu Suninena. Chyba nikt nie spodziewał się, że będzie to najlepszy wynik wśród kierowców M-Sportu. 24-latek po piątku plasował się dwa oczka wyżej, ale na początku soboty zaczął popełniać błędy i zapłacił za nie.
Tylko dziewiąta lokata przypadła Ottowi Tanakowi. Estończyk jest obok Ogiera największym przegranym rajdu. Uplasował się daleko mimo, że zapisał na swoje konto najwięcej oesów - sześć.Nowy kierowca Toyoty prowadził po pierwszym i drugim odcinku, lecz później również zaczął ponosić duże straty przez koszmarne warunki. Zirytowany na organizatorów imprezy, jak słabo odśnieżają trasę, w pewnej chwili kazał im "pie***** się". Potem przeprosił.
W sobotę próbował ugrać jeszcze jakiś lepszy rezultat, ale gdy był bliski awansu na siódme miejsce, w trakcie trzynastego oesu stracił półtorej minuty, bo... uderzył w Krisa Meeke'a.
Meeke zwolnił na pechowej próbie, ponieważ uszkodził sobie silnik w spotkaniu pierwszego stopnia z zaspą. Zepsute turbo zmusiło go do wycofania się. Gwiazdor Citroena jednak nie stracił wiele, gdyż zamykał czołową dziesiątkę.Dziś wrócił w systemie Rally2 powalczyć na Power Stage, lecz opuszcza Szwecję z pustymi rękami.
Na 10. miejscu ostatecznie wylądował Elfyn Evans. Walijczyk nie miał tempa, dodatkowo m. in. przebił sobie oponę na czwartym oesie, a na szóstym obrócił się i cofał. Na koniec awansował o jedną pozycję korzystając na karze dla Ogiera.
Łukasz Pieniążek (Skoda Fabia R5) po dwóch poważnych przygodach nie ukończył piątkowej części rywalizacji. W sobotę wrócił w Rally2 - i zajął 9. pozycję w klasie WRC-2.
Z kolei debiutujący w Mistrzostwach Świata Michał Wieromiejczyk (Peugeot 208 R2) odpadł na ostatnim sobotnim oesie i nie wznowił jazdy.
AKTUALIZACJA: Ostatecznie na 10. miejscu uplasował się Ogier, nie Evans.
Po karze czasowej dla Ogiera, ukarano również Evansa, który także celowo się spóźnił - na ostatni Punkt Kontroli Czasu. Była to pokerowa zagrywka M-Sportu. W ten sposób umyślne spóźnienie się Ogiera nic go nie kosztowało.
Czempion tym samym traci do Neuville'a w tabeli łącznej sezonu nie 11, a 10 punktów.
Power Stage (TOP 5):
1. Esapekka Lappi 6m 1,2s
2. Sebastien Ogier +1,3s
3. Andreas Mikkelsen +1,9s
4. Thierry Neuville +3,2s
5. Ott Tanak +5,2s
Trzecia runda sezonu za trzy tygodnie w Meksyku.
Wicemistrz świata był najszybszy na 5 z 19 odcinków specjalnych. Prowadził nieprzerwanie od trzeciego oesu, ale długo utrzymywał tylko minimalną przewagę. Dwa razy wpadł też w pewne tarapaty. W sobotę rano najpierw musiał zmieniać biegi zwykłą dźwignią zamiast łopatkami przy kierownicy, następnie się obrócił. Potem jeszcze znalazł się w opałach na słynnej hopie Colin Crest, ale wyszedł z opresji obronną ręką. Kierowca Hyundaia w połowie wczorajszego dnia odskoczył najgroźniejszemu rywalowi na kilkanaście sekund i od tamtej pory kontrolował sytuację. W niedzielę zachowując ostrożność pojechał bardzo wolno pierwszą próbę, ale na pozostałych dwóch był już szybki. Ostatecznie pokonał drugiego zawodnika o niecałe 20 sekund.
Wygrana pozwoliła Neuville'owi przejąć fotel lidera tabeli łącznej sezonu od broniącego mistrzowskiego tytułu Sebastiena Ogiera, który uplasował się w Szwecji poza czołową dziesiątką. Kierowcę Forda Fiesty WRC pogrążyło otwieranie trasy. Podczas samego piątku stracił blisko trzy minuty. Na porannej pętli pełnił rolę pługa śnieżnego, po południu miał jeszcze gorzej, przez koleiny, jakie pozostawili na drodze zawodnicy startujący w rajdzie historycznym. Na pocieszenie, Francuz zdobył cztery punkty za drugą pozycję na Power Stage. Co ciekawe, poważnie spóźnił się na finałowy odcinek - i w ten sposób wypadł z pierwszej dziesiątki. Dostał ponad 4-minutową karę czasową, która zdegradowała go z 10. na 11. miejsce. Nie wiadomo, czy pięciokrotny czempion globu miał jakiś problem, czy zrobił to specjalnie, by zyskać korzystniejszą pozycję startową.
Po piątku Hyundai miał na czele rajdu wszystkich trzech swoich kierowców, lecz w sobotę Andreas Mikkelsen i Hayden Paddon spadli za rewelacyjnego Craiga Breena. To właśnie reprezentant Citroena okazał się głównym konkurentem Neuville'a. Na półmetku rajdu tracił do Belga tylko 4,2 sekundy. Chociaż później został w tyle, Irlandczyk jest uradowany. Druga pozycja to dla niego też życiowy wynik.Mikkelsen oddał Breenowi fotel wicelidera po błędzie na OS10. Wykonał piruet w tym samym miejscu co Neuville. Norweg niemniej jednak może się cieszyć i z trzeciej lokaty. To jego pierwsze podium w barwach Hyundaia.
Na czwartej pozycji rajd ukończył Esapekka Lappi. Kierowca Toyoty przez moment był drugi, lecz potem spadł o pięć miejsc, ponieważ uderzył w zaspę i zaczął mieć problemy z mocą, w rezultacie zapchania sobie śniegiem filtru powietrza. Fin jednak odrobił większość strat. Wczoraj odzyskał jedną lokatę, dzisiaj dwie. Co więcej, przy okazji wygrał Power Stage (choć o mało co nie wpadł do rowu).Lappi na ostatniej próbie przeskoczył Paddona, który zgasił silnik.
Drugą połowę TOP 10 otwiera Mads Ostberg. Z powrotem reprezentując Citroena po dwóch sezonach przerwy, 30-latek mógł powalczyć o coś więcej w jednym ze swoich ulubionych rajdów, gdyby nie nieznajomość aktualnego auta francuskiej marki i kłopoty z ustawieniem go.Warto też wspomnieć, że Ostberg drugi rok z rzędu skoczył najdalej ze szystkich na hopie Colina. Podobnie jak w poprzednim sezonie, zmierzono mu 42 metry.
Siódme miejsce zajął Jari-Matti Latvala. Ubiegłoroczny zwycięzca Rajdu Szwecji tym razem od początku był wolny. Tak jak Ogier zapłacił za niekorzystną pozycję startową. Do tego szwankował w jego wozie szwankował wczoraj przedni dyferencjał.Na ósmej pozycji sklasyfikowano Teemu Suninena. Chyba nikt nie spodziewał się, że będzie to najlepszy wynik wśród kierowców M-Sportu. 24-latek po piątku plasował się dwa oczka wyżej, ale na początku soboty zaczął popełniać błędy i zapłacił za nie.
Tylko dziewiąta lokata przypadła Ottowi Tanakowi. Estończyk jest obok Ogiera największym przegranym rajdu. Uplasował się daleko mimo, że zapisał na swoje konto najwięcej oesów - sześć.Nowy kierowca Toyoty prowadził po pierwszym i drugim odcinku, lecz później również zaczął ponosić duże straty przez koszmarne warunki. Zirytowany na organizatorów imprezy, jak słabo odśnieżają trasę, w pewnej chwili kazał im "pie***** się". Potem przeprosił.
W sobotę próbował ugrać jeszcze jakiś lepszy rezultat, ale gdy był bliski awansu na siódme miejsce, w trakcie trzynastego oesu stracił półtorej minuty, bo... uderzył w Krisa Meeke'a.
Meeke zwolnił na pechowej próbie, ponieważ uszkodził sobie silnik w spotkaniu pierwszego stopnia z zaspą. Zepsute turbo zmusiło go do wycofania się. Gwiazdor Citroena jednak nie stracił wiele, gdyż zamykał czołową dziesiątkę.Dziś wrócił w systemie Rally2 powalczyć na Power Stage, lecz opuszcza Szwecję z pustymi rękami.
Na 10. miejscu ostatecznie wylądował Elfyn Evans. Walijczyk nie miał tempa, dodatkowo m. in. przebił sobie oponę na czwartym oesie, a na szóstym obrócił się i cofał. Na koniec awansował o jedną pozycję korzystając na karze dla Ogiera.
Łukasz Pieniążek (Skoda Fabia R5) po dwóch poważnych przygodach nie ukończył piątkowej części rywalizacji. W sobotę wrócił w Rally2 - i zajął 9. pozycję w klasie WRC-2.
Z kolei debiutujący w Mistrzostwach Świata Michał Wieromiejczyk (Peugeot 208 R2) odpadł na ostatnim sobotnim oesie i nie wznowił jazdy.
AKTUALIZACJA: Ostatecznie na 10. miejscu uplasował się Ogier, nie Evans.
Po karze czasowej dla Ogiera, ukarano również Evansa, który także celowo się spóźnił - na ostatni Punkt Kontroli Czasu. Była to pokerowa zagrywka M-Sportu. W ten sposób umyślne spóźnienie się Ogiera nic go nie kosztowało.
Czempion tym samym traci do Neuville'a w tabeli łącznej sezonu nie 11, a 10 punktów.
Rajdowe Mistrzostwa Świata - sezon 2018 - Rajd Szwecji - klasyfikacja końcowa po 19 odcinkach specjalnych (TOP 10) | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca (Pilot) | Samochód | Czas | ||
1. | Thierry Neuville (Nicolas Gilsoul) | Hyundai i20 Coupe WRC | 2h 52m 13,1s | |
2. | Craig Breen (Scott Martin) | Citroen C3 WRC | +19,8s | |
3. | Andreas Mikkelsen (Anders Jaeger) | Hyundai i20 Coupe WRC | +28,3s | |
4. | Esapekka Lappi (Janne Ferm) | Toyota Yaris WRC | +45,8s | |
5. | Hayden Paddon (Sebastian Marshall) | Hyundai i20 Coupe WRC | +54,4s | |
6. | Mads Ostberg (Torstein Eriksen) | Citroen C3 WRC | +1m 15,3s | |
7. | Jari-Matti Latvala (Miikka Anttila) | Toyota Yaris WRC | +2m 4,9s | |
8. | Teemu Suninen (Mikko Markkula) | Ford Fiesta WRC | +2m 52,2s | |
9. | Ott Tanak (Martin Jarveoja) | Toyota Yaris WRC | +3m 44,4s | |
10. | Sebastien Ogier (Julien Ingrassia) | Ford Fiesta WRC | +8m 45,4s |
1. Esapekka Lappi 6m 1,2s
2. Sebastien Ogier +1,3s
3. Andreas Mikkelsen +1,9s
4. Thierry Neuville +3,2s
5. Ott Tanak +5,2s
Rajdowe Mistrzostwa Świata - sezon 2018 - klasyfikacja generalna kierowców po 2 z 13 rajdów (TOP 10) | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Samochód | Pkt. | ||
1. | Thierry Neuville | Hyundai i20 Coupe WRC | 41 | |
2. | Sebastien Ogier | Ford Fiesta WRC | 31 | |
3. | Jari-Matti Latvala | Toyota Yaris WRC | 23 | |
4. | Esapekka Lappi | Toyota Yaris WRC | 23 | |
5. | Ott Tanak | Toyota Yaris WRC | 21 | |
6. | Andreas Mikkelsen | Hyundai i20 Coupe WRC | 21 | |
7. | Craig Breen | Citroen C3 WRC | 20 | |
8. | Kris Meeke | Citroen C3 WRC | 17 | |
9. | Hayden Paddon | Hyundai i20 Coupe WRC | 10 | |
10. | Elfyn Evans | Ford Fiesta WRC | 8 |
Rajdowe Mistrzostwa Świata - sezon 2018 - klasyfikacja generalna producentów po 2 z 13 rajdów (TOP 10) | ||||
---|---|---|---|---|
Zespół | Samochód | Pkt. | ||
1. | Hyundai | Hyundai i20 Coupe WRC | 54 | |
2. | Toyota | Toyota Yaris WRC | 53 | |
3. | Citroen | Citroen C3 WRC | 46 | |
4. | M-Sport Ford | Ford Fiesta WRC | 43 |
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
WRC: Neuville wygrał Rajd Szwecji i został nowym liderem generalki (AKTUALIZACJA)
Podobne: WRC: Neuville wygrał Rajd Szwecji i został nowym liderem generalki (AKTUALIZACJA)




Podobne galerie: WRC: Neuville wygrał Rajd Szwecji i został nowym liderem generalki (AKTUALIZACJA)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Hyundai
Galerie zdjęć
Newsletter