Volkswagen zezwoli Sebastienowi Ogierowi na walkę z Loebem

Jost Capito, stojący na czele Volkswagena, przyznał, że trudno byłoby wymusić na Sebastienie Ogierze spokojne podejście do Rajdu Francji. Francuski kierowca musi jezcze zdobyć jeden punkt, by zostać mistrzem świata. Trudniejsze zadanie czeka zespół w walce z Citroenem o mistrzostwo producentów. Tu jeszcze rywalizacja nie została przesądzona. A Sebastien Ogier w Rajdzie Francji na pewno będzie niezmiernie zmotywowany, by pokonać swojego wielkiego rywala z poprzednich lat, a także z pierwszych rajdów w tym sezonie - Sebastiena Loeba. Duet ten dzielił się zwycięstwami na początku tego roku w Monte Carlo, Szwecji i Argentynie. Volkswagen ma 48 punktów przewagi na trzy rajdy przed końcem sezonu. "Gdyby nasza przewaga była mniejsza, być może skierowalibyśmy trochę twardych słów w stronę Seba (Ogiera). We Francji będziemy skupiać się na mistrzostwie dla producentów. Zgodziliśmy się przed sezonem, że tak będzie, i że nie będziemy starali się za wszelką cenę pokonać Loeba w tym rajdzie." - zaczął Jost Capito."Ale teraz nasza sytuacja wygląda naprawdę dobrze. W Australii okazało się, że Seb jeszcze nie zostanie mistrzem. Szczerze mówiąc, mistrzostwa producentów zaczęły wyglądać dla nas coraz lepiej." - zakończył. Sebastien Ogier nie sądzi, by jego szef mógł poprosić go o zwolnienie szybkości. "Byłoby frustrujące znaleźć się w takiej pozycji. Nie wiem, czy by mnie o to poprosił w tym sezonie. Zdobywam dla zespołu mnóstwo punktów, muszą mi zaufać. Jestem pewien, że dadzą mi szansę (na atak)." - powiedział francuski kierowca, któremu brakuje jednego punktu do pierwszego w karierze tytułu mistrza świata.