Volkswagen potrzebuje małego kroku do podwójnego mistrzostwa świata

Po tym jak w poprzedniej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata Sebastien Ogier zapewnił Volkswagenowi tytuł dla najlepszego kierowcy, teraz w Rajdzie Katalonii niemiecka marka staje przed szansą zdobycia podwójnej korony. Jedyne czego potrzeba, to przynajmniej siódme miejsce któregoś z dwójki kierowców pierwszego zespołu. Volkswagen dołączył do stawki WRC z nadzieją na kilka miejsc na podium w pierwszym sezonie i zwycięstwem w drugim, a tymczasem udało się już zwyciężyć siedem z jedenastu eliminacji WRC. Do Salou niemiecki zespół udaje się, mając 80 punktów przewagi nad Citroenem, który od 2008 roku ma w rękach tytuł dla najlepszego producenta. Do zdobycia korony potrzeba sześciu punktów, o które zawalczą Sebastien Ogier i Jari-Matti Latvala. "Siódma pozycja to wszystko, czego potrzebujemy do zapewnienia sobie tytułu mistrzowskiego." - powiedział szef motorsportu Volkswagena, Jost Capito. "Jeśli wszystko pójdzie poprawnie, dokonamy tego już w Hiszpanii. To będzie dla nas wisienką na torcie, jeśli to wszystko uda się zrobić już w debiutanckim sezonie. Na początku naszej drogi nie mogliśmy o tym marzyć."

"Cały zespół jeszcze raz da z siebie wszystko, aby upewnić się, że nie wydarzy się nic niespodziewanego. W naszej stajni nie ma słabych punktów. Jestem z tego naprawdę dumny."