Tommi Makinen chce rozwinąć TMR i wychować mistrza

Tommi Makinen, czterokrotny mistrz świata, rozwija swoją firmę, Tommi Makinen Racing, zajmującą się budową i serwisowaniem N-grupowych Subaru Impreza oraz marzy o wychowaniu swojego następcy, który zostanie mistrzem świata.

Makinen przeszedł z Mitsubishi do Subaru w 2002 roku. Wtedy odniósł zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo, które było 24 i ostatnim w jego karierze, zakończonej po sezonie 2003. Tommiemu bardzo spodobała się filozofia pracy w Subaru i z marką związany jest do dziś. W 2004 roku, pod rodzinną miejscowością, Jyvaskyla "Big Mak" założył Tommi Makinen Racing i stał się partnerem STI. "Przez całe życie mogłem startować w rajdach tylko dzięki wsparciu innych ludzi. To był mój krok w kierunku pomocy młodym, obiecującym kierowcom" - wspomina. "Subaru bardzo poważnie traktowało program grupy N chcąc go promować i rozwijać, co idealnie wpisało się w moje marzenia o wychowaniu kierowców nowej generacji. Subaru liczy się z tym, co taki kierowca, jak ja, ma do powiedzenia. Choć nie są gigantem, to chcą, aby marka Subaru była nr 1 na świecie i to mi się podoba".

Spośród uczniów Makinena wystarczy wymienić choćby kierowcę Subaru, Chrisa Atkinsona, czy dwójkę Finów z BP-Ford Abu Dhabi, Mikko Hirvonena i Jari-Matti Latvalę. Aktualnie protegowanym Tommiego jest 28-letni Jari Ketomaa, dwukrotny mistrz Finlandii w grupie N. Firma zbudowała dla niego nową Imprezę N14, którą Ketomaa wygrał już pierwszy rajd w "ence" i będzie startował w cyklu PCWRC w MŚ. W TMR zakończyły się już szutrowe testy samochodu przed wyjazdem Ketomy na Rajd Argentyny. "Marzę o tym, aby wychować mojego następcę, przyszłego mistrza świata" - przyznaje Makinen. "W Finlandii jest mnóstwo niesamowicie utalentowanych chłopaków, dlatego wierzę, że jestem w stanie to zrobić".

Latem zostanie ukończona nowa, większa siedziba Tommi Makinen Racing o powierzchni 2,400 metrów kwadratowych. Plotki z Finlandii mówią, że oprócz grupy N, w przyszłości będą tam powstawać także Imprezy w specyfikacji WRC. Samochody z Tommi Makinen Racing będą w tym roku jeździć po całej europie. Nowa broń Leszka Kuzaja, którą zobaczymy na Rajdzie Krakowskim pochodzi właśnie z Jyvaskyla.