
Subaru Poland Rally Team świetnie rozpoczął swój drugi tegoroczny start w mistrzostwach Europy. Dominik Butvilas i Kamil Heller zanotowali 9. czas na transmitowanym na żywo „Grupo Marques”, by na drugiej dzisiejszej próbie wywalczyć 6. miejsce i awansować na to samo miejsce w klasyfikacji generalnej.
Najdłuższy dziś „Vila Franca Sao Bras” co prawda przyniósł spadek na 8. lokatę, ale załoga SPRT bez problemu utrzymała prowadzenie w ERC2. Litewsko-polski duet wygrał w swojej kategorii wszystkie odcinki specjalne i przed jutrzejszym etapem ma 8,4 s przewagi nad najbliższym rywalem.
W piątek zawodnicy przejadą 8 odcinków specjalnych o łącznej długości 101,22 km. Pierwsza próba rozpocznie się o 12:03. O 13:46 rozpocznie się najbardziej wyczekiwany przez kibiców i zawodników oes „Sete Cidades” przebiegający wokół wulkanu.
Dominik Butvilas: - To nie był dla nas tak krótki dzień jak mogłoby się wydawać. Nawet superoes, którym zaczynaliśmy rajd wymagał od nas sporo pracy. Nawierzchnia drugiej próby była twarda, a sam odcinek szybki, przypominał mi oesy z nadbałtyckich rajdów. Jestem zadowolony z naszej szybkości jak na początek rywalizacji. Ostatnia dzisiejsza próba była dłuższa, bardziej wymagająca, wspinaliśmy się w górę, potem zjeżdżaliśmy, to była trochę krótsza wersja tego co nas spotka jutro.
Jestem zadowolony z notatek oraz z naszej współpracy w rajdówce. Jutrzejsza jazda na czele stawki nie powinna przysporzyć większych problemów. Co więcej, nie po raz pierwszy jadę „w czubie” - doświadczyłem tego m.in. na Rajdzie Polski czy wielokrotnie na Litwie. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, SJS oraz Eneos.
Kamil Heller: - Pierwszy dzisiejszy oes trudno nazwać „prawdziwym odcinkiem”, bo było to kręcenie się pod dnie kamieniołomu. Drugi nie poszedł nam perfekcyjnie, ale tempo mieliśmy dobre. Było szybko, twardo, więc sprzyjało to naszemu Subaru. Trudno było pojechać trzeci odcinek „z głową”. Sporo się na nim nauczyliśmy, i nie jechaliśmy go wolno. Jesteśmy trochę zaskoczeni jutrzejszą pozycją startową, bo bardzo trudno było właściwie „trafić” tempem jazdy albo w wyższą pozycję albo taką poza pierwszą dziesiątką.
W piątek zawodnicy przejadą 8 odcinków specjalnych o łącznej długości 101,22 km. Pierwsza próba rozpocznie się o 12:03. O 13:46 rozpocznie się najbardziej wyczekiwany przez kibiców i zawodników oes „Sete Cidades” przebiegający wokół wulkanu.
Dominik Butvilas: - To nie był dla nas tak krótki dzień jak mogłoby się wydawać. Nawet superoes, którym zaczynaliśmy rajd wymagał od nas sporo pracy. Nawierzchnia drugiej próby była twarda, a sam odcinek szybki, przypominał mi oesy z nadbałtyckich rajdów. Jestem zadowolony z naszej szybkości jak na początek rywalizacji. Ostatnia dzisiejsza próba była dłuższa, bardziej wymagająca, wspinaliśmy się w górę, potem zjeżdżaliśmy, to była trochę krótsza wersja tego co nas spotka jutro.
Kamil Heller: - Pierwszy dzisiejszy oes trudno nazwać „prawdziwym odcinkiem”, bo było to kręcenie się pod dnie kamieniołomu. Drugi nie poszedł nam perfekcyjnie, ale tempo mieliśmy dobre. Było szybko, twardo, więc sprzyjało to naszemu Subaru. Trudno było pojechać trzeci odcinek „z głową”. Sporo się na nim nauczyliśmy, i nie jechaliśmy go wolno. Jesteśmy trochę zaskoczeni jutrzejszą pozycją startową, bo bardzo trudno było właściwie „trafić” tempem jazdy albo w wyższą pozycję albo taką poza pierwszą dziesiątką.
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Szybkie popołudnie Subaru Poland Rally Team
Podobne: Szybkie popołudnie Subaru Poland Rally Team




Podobne galerie: Szybkie popołudnie Subaru Poland Rally Team
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

