Suzuki zakończyło jazdę na dziś
2008-04-25 - Ł. Lach Tagi: Suzuki, Gardemeister, Andersson, Rajd Jordanii
Podobnie jak w Meksyku, już na początku pierwszego dnia Rajdu Jordanii, zespół Suzuki World Rally Team pogrzebał szanse na walkę o dobry wynik na mecie. Jazdę na piątek zakończyli już obydwaj kierowcy Suzuki - Per-Gunnar Andersson i Toni Gardemeister.
"Gdzieś na szóstym kilometrze pierwszego oesu za szybko wjechałem w sekcję zakrętów lewy-prawy i wypadłem z drogi. To była moja wina. Po prostu było za szybko" - przyznał Andersson po zjechaniu do parku serwisowego ze stratą 26 minut na OS1. "Tył poszedł szeroko i wpadł do piasku, utknęliśmy. Zaczęliśmy szukać patyków i innych rzeczy, które można włożyć pod koła. Trochę to trwało, ale w końcu wyjechaliśmy. Samochód nie ucierpiał poważnie, ale strata była za duża i musieliśmy zakończyć jazdę. Jutro wracamy dzięki SupeRally". Zanim Szwed wypadł z drogi, na jednym z pierwszym zakrętów przeciął oponę na ostrym kamieniu, powietrze powoli uchodziło z koła. Jak przyznał nie kierowca, nie miało to wpływu na jego błąd. "Największym problemem był kompletny brak przyczepności. Ta nawierzchnia jest strasznie zdradliwa" - dodał.
Toni Gardemeister dotarł do trzeciego odcinka jako 10. w stawce, ale tam poległ po pięciu kilometrach jazdy. Jego Suzuki SX4 WRC gubiło olej już na poprzedniej próbie i w końcu odmówiło posłuszeństwa. Decyzja o SupeRallly zapadnie po przeglądzie samochodu.
"Gdzieś na szóstym kilometrze pierwszego oesu za szybko wjechałem w sekcję zakrętów lewy-prawy i wypadłem z drogi. To była moja wina. Po prostu było za szybko" - przyznał Andersson po zjechaniu do parku serwisowego ze stratą 26 minut na OS1. "Tył poszedł szeroko i wpadł do piasku, utknęliśmy. Zaczęliśmy szukać patyków i innych rzeczy, które można włożyć pod koła. Trochę to trwało, ale w końcu wyjechaliśmy. Samochód nie ucierpiał poważnie, ale strata była za duża i musieliśmy zakończyć jazdę. Jutro wracamy dzięki SupeRally". Zanim Szwed wypadł z drogi, na jednym z pierwszym zakrętów przeciął oponę na ostrym kamieniu, powietrze powoli uchodziło z koła. Jak przyznał nie kierowca, nie miało to wpływu na jego błąd. "Największym problemem był kompletny brak przyczepności. Ta nawierzchnia jest strasznie zdradliwa" - dodał.
źródło: wrc.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Suzuki zakończyło jazdę na dziś
Podobne: Suzuki zakończyło jazdę na dziś
Andersson wygrywa w WRC, Gardemeister w S2000? »
Suzuki zawiesza program WRC »
Kolejny sukces Suzuki SX4 WRC »
Suzuki po raz pierwszy u siebie »
Podobne galerie: Suzuki zakończyło jazdę na dziś
Testy Toniego Gardemeistera w obiektywie Mateusza Banasia »
Testy Toniego Gardemeistera w obiektywie Tomasza Macherzyńskiego »
Testy Toniego Gardemeistera w obiektywie Kuby Kaczyńskiego »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Suzuki
Galerie zdjęć
Newsletter