
Suzuki po raz pierwszy u siebie
2008-10-30 - Ł. Lach Tagi: Suzuki, Gardemeister, Rajd Japonii, Andersson
Przedostatnia runda tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Świata FIA będzie dla zespołu Suzuki wyjątkowo ważna, bo po raz pierwszy japońscy kibice będą mieli okazję zobaczyć w akcji na żywo samochody SX4 WRC. Rajd Japonii, z bazą w Hokkaido, najbardziej na północ wysuniętej wyspie Kraju Kwitnącej Wiśni, będzie rozgrywany ponad tysiąc kilometrów od siedziby Suzuki w Hamamatsu. Pomimo tego znacznego dystansu japoński zespół jest dumny z tego, że startuje w swoim domowym rajdzie i będzie miał okazję zaprezentować się swoim kibicom.
Toni Gardemeister i P-G Andersson mogą spodziewać się gorącego przyjęcia ze strony tysięcy entuzjastycznych japońskich kibiców. Obaj kierowcy nie mają dużej wiedzy na temat Rajdu Japonii. Startowali tam do tej pory tylko raz, obydwaj w roku 2005. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie odcinki specjalne będą w tym roku zupełnie nowe.
"To będzie bardzo trudny rajd. W Japonii wyjątkowo łatwo jest popełnić błąd, który może kosztować bardzo wiele" powiedział Toni Gardemeister. "Nie wiadomo, jakie warunki napotkamy na trasie. Kluczem do sukcesu jest na pewno precyzyjna jazda i utrzymanie samochodu na torze jazdy, trochę jak w Finlandii, z tym, że drogi są tu węższe, a przyczepność bardziej zmienna. Przynajmniej tak było w przeszłości w Rajdzie Japonii."
W swoim poprzednim japońskim starcie P-G Andersson jechał samochodem Suzuki Swift i zajął drugie miejsce w klasie A6. Szwed miło wspomina tamten rajd i nie może już doczekać się drugiego w swej karierze startu w Rajdzie Japonii. "Bardzo się cieszę z powrotu na szutry," powiedział Szwed. "To moja ulubiona nawierzchnia. Myślę, że mamy szanse na dobry wynik w Japonii. Pracujemy bardzo ciężko od początku roku i zaczynamy zbierać pierwsze efekty tej pracy. Japońskie odcinki wymagają niezwykłej koncentracji od kierowcy. Myślę, że będą nam odpowiadać. Po Rajdzie Korsyki odzyskałem wiarę w siebie. Moim celem jest zdobycie punktów w domowym rajdzie dla Suzuki."
Po dwóch kolejnych rajdach asfaltowych w Hiszpanii i na Korsyce mistrzostwa powracają na nawierzchnie szutrowe, preferowane przez skandynawskich kierowców Suzuki, jednak w Rajdzie Japonii zespół skorzysta z doświadczeń zdobytych w poprzednich startach na nawierzchniach utwardzonych. Chodzi szczególnie o ustawienia dyferencjałów i amortyzatorów.W Japonii samochody SX4 WRC pojadą z wyższym prześwitem i mniejszymi hamulcami, niż w rajdach asfaltowych. Prześwit może być jeszcze większy na drugich przejazdach odcinków, bo japońskie szutry należą raczej do miękkich.
Zespół Suzuki kładzie ostatnio nacisk na niezawodność, która uległa znacznej poprawie. Obydwa samochody ukończyły wszystkie rajdy w drugiej połowie sezonu. Prace nad niezawodnością będą kontynuowane także w Japonii, ale przed japońską publicznością zespół będzie chciał zademonstrować także dobre osiągi samochodu.
Shusuke Inagaki, dyrektor zespołu Suzuki World Rally Team powiedział: "Rajd Japonii to dla nas wyjątkowo ważne wyzwanie. Wszystkie odcinki są nowe, ale mamy nadzieję, że to będzie przemawiać na naszą korzyść, bo nasi bardziej doświadczeni rywale także nie znają OS-ów. W ostatnich startach nasz SX4 WRC spisywał się niezawodnie. Mamy nadzieję, że w naszym domowym rajdzie będzie podobnie. Cały zespół pracował bardzo ciężko na postęp, który ostatnio osiągnęliśmy. Bardzo chcielibyśmy, aby Rajd Japonii pokazał skalę naszych osiągnięć."
"To będzie bardzo trudny rajd. W Japonii wyjątkowo łatwo jest popełnić błąd, który może kosztować bardzo wiele" powiedział Toni Gardemeister. "Nie wiadomo, jakie warunki napotkamy na trasie. Kluczem do sukcesu jest na pewno precyzyjna jazda i utrzymanie samochodu na torze jazdy, trochę jak w Finlandii, z tym, że drogi są tu węższe, a przyczepność bardziej zmienna. Przynajmniej tak było w przeszłości w Rajdzie Japonii."
W swoim poprzednim japońskim starcie P-G Andersson jechał samochodem Suzuki Swift i zajął drugie miejsce w klasie A6. Szwed miło wspomina tamten rajd i nie może już doczekać się drugiego w swej karierze startu w Rajdzie Japonii. "Bardzo się cieszę z powrotu na szutry," powiedział Szwed. "To moja ulubiona nawierzchnia. Myślę, że mamy szanse na dobry wynik w Japonii. Pracujemy bardzo ciężko od początku roku i zaczynamy zbierać pierwsze efekty tej pracy. Japońskie odcinki wymagają niezwykłej koncentracji od kierowcy. Myślę, że będą nam odpowiadać. Po Rajdzie Korsyki odzyskałem wiarę w siebie. Moim celem jest zdobycie punktów w domowym rajdzie dla Suzuki."
Po dwóch kolejnych rajdach asfaltowych w Hiszpanii i na Korsyce mistrzostwa powracają na nawierzchnie szutrowe, preferowane przez skandynawskich kierowców Suzuki, jednak w Rajdzie Japonii zespół skorzysta z doświadczeń zdobytych w poprzednich startach na nawierzchniach utwardzonych. Chodzi szczególnie o ustawienia dyferencjałów i amortyzatorów.W Japonii samochody SX4 WRC pojadą z wyższym prześwitem i mniejszymi hamulcami, niż w rajdach asfaltowych. Prześwit może być jeszcze większy na drugich przejazdach odcinków, bo japońskie szutry należą raczej do miękkich.
Shusuke Inagaki, dyrektor zespołu Suzuki World Rally Team powiedział: "Rajd Japonii to dla nas wyjątkowo ważne wyzwanie. Wszystkie odcinki są nowe, ale mamy nadzieję, że to będzie przemawiać na naszą korzyść, bo nasi bardziej doświadczeni rywale także nie znają OS-ów. W ostatnich startach nasz SX4 WRC spisywał się niezawodnie. Mamy nadzieję, że w naszym domowym rajdzie będzie podobnie. Cały zespół pracował bardzo ciężko na postęp, który ostatnio osiągnęliśmy. Bardzo chcielibyśmy, aby Rajd Japonii pokazał skalę naszych osiągnięć."
źródło: Suzuki
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Suzuki po raz pierwszy u siebie
Podobne: Suzuki po raz pierwszy u siebie




Podobne galerie: Suzuki po raz pierwszy u siebie
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Suzuki
Galerie zdjęć
Newsletter