Solberg i Loeb w Citroenie?

Ja jestem za, moze Solberg spuści lanie Loebowi?

Z jednej strony byłoby miło, gdyby Petter nie musiał już się martwić kwestiami budżetu, tylko jeździł sobie spokojnie i jeszcze zgarniał za to kasę. Z drugiej - słaba jest perspektywa konieczności stawania na poboczu lub spóźniania się na PKCe, żeby tylko "legenda rajdów" mogła złapać punkcik więcej. Wiadomo, że zespół dołoży wszelkich starań, żeby Loeb punktował tak długo, jak tylko będzie w stanie wsiąść lub być wsadzony do samochodu. Perspektywa pobicia wszystkich możliwych rekordów jest zbyt kusząca, żeby mieli jakieś obiekcje przeciwko stosowaniu nawet najbardziej żenujących metod. Hasło 'lenin wiecznie żywy' jakoś mi się nieodparcie kojarzy, jak widzę miłościwie nam panującego mistrza...

Niestety święta racja. Loeb potrzebuje szybkiego konkurenta, nie sługusa w zespole.