Rallye Horovice: Urbanowicz zrealizował przedstartowy plan

Piątym miejscem w pierwszej rundzie tegorocznego Volnego Poharu - Rallye Horovice, może pochwalić się Arkadiusz Urbanowicz wraz z pilotem Adamem Jarosem. Załoga podróżująca po odcinkach specjalnych żółtym BMW M3 dzielnie walczyła z konkurencją, czego efektem była realizacja przedstartowego planu, pomimo nie w pełni sprawnego drążka kierowniczego. Rajd pewnie zwyciężyła załoga Jiri Kalista/Michal Sofr za kierownicą Mitsubishi Lancera Evo VI.- Przed startem zastanawiałem się czy organizator nadając nam piąty numer startowy trochę nie przesadził z wiarą w nasze skądinąd niewątpliwie wielkie możliwości - zażartował Arkadiusz Urbanowicz. - Już na samym początku kilka załóg, w tym także dwie z Polski, pokazało nam, że czasy uzyskiwane przez nich są dla nas nieosiągalne, ale nie od dziś wiadomo, że same oesowe zwycięstwa są niczym, jeżeli załoga nie zamelduje się na mecie. My co prawda nie kręciliśmy najlepszych czasów, ale nasze tempo wystarczyło żeby utrzymać piąte miejsce i jednocześnie nie wystrzelić się w plener w jakimś nie odpowiednim miejscu. Ukończyliśmy ten rajd na przyzwoitym miejscu, biorąc pod uwagę ilość i jakość załóg w naszej klasie oraz to, że popełniłem strasznie głupi błąd, który mógł zakończyć nasz występ. Jestem pewien, że gdyby kibice mogli przyznawać noty za styl i dźwięk bylibyśmy znacznie wyżej. :) - Podsumowując jestem zadowolony ze startu - kontynuuje kierowca BMW M3. -  Jedynie fakt, że następny rajd pojedziemy w dalszym ciągu na seryjnej skrzyni nie napawa mnie optymizmem, ale i tak z chęcią w nim wystartujemy, mam nadzieję znowu z niezłym skutkiem.

- Po długiej zimowej przerwie w końcu rozpoczęliśmy rajdowe zmagania w Volnym Poharze - powiedział Adam Jaros. - W porównaniu z zeszłym rokiem już przed pierwszym odcinkiem wiedzieliśmy, że realizacja naszego przedstartowego planu będzie bardzo trudna. Wielu kierowców przesiadło się do jeszcze szybszych i lepszych samochodów, co znacznie podniosło poziom rywalizacji. Na szczęście uniknęliśmy błędów, które przytrafiły się konkurencji i udanie rozpoczęliśmy sezon w klasie A4. Dziękujemy również Akademii Lepszej Jazdy (www.alj.com.pl) za pomoc w transporcie auta na rajd. Najbliższą okazją dla kibiców do dopingowania załogi będzie Rallye Posazavi (28 maja), którego baza jest oddalona o 130 kilometrów od Kudowy Zdroju.