Rajdy terenowe: Przygoński niespodziewanie triumfuje w Katarze i odzyskuje prowadzenie w Pucharze Świata

Kuba Przygoński odzyskał fotel lidera samochodowego Pucharu Świata w rajdach terenowych, niespodziewanie wygrywając czwartą rundę sezonu 2018, rozegraną w Katarze.

Faworytem pięciodniowego, pustynnego rajdu Qatar Cross-Country Rally był wracający do rywalizacji obrońca tytułu Nasser Al-Attiyah. Katarczyk dosiadający Toyotę Hilux w nowej specyfikacji przez większość imprezy wyprzedzał Przygońskiego, jednak na ostatnim etapie zatrzymała go awaria silnika. Wcześniej z rajdem pożegnało się inne wielkie nazwisko - Giniel de Villiers. Południowoafrykańczyk już na początku miał wypadek i nie mógł kontynuować występu, ponieważ doznał urazu pleców jego pilot Rob Howie.

Dziś Przygoński zwyciężył swoim Mini John Cooper Works Rally finałowy etap i po przejechaniu łącznie około 1400 kilometrów oesowych triumfował w całym rajdzie z ponad 40-minutową przewagą nad Władimirem Wasiliewem. Podium uzupełnił Yasir Seaidan, a na czwartym miejscu sklasyfikowano drugiego Polaka Arona Domżałę (Toyota Hilux), który ustąpił Przygońskiemu o przeszło dwie i pół godziny.

W klasyfikacji generalnej sezonu Przygoński wrócił przed Martina Prokopa i ma 31 punktów więcej od Czecha. Domżała jest szósty. Puchar Świata w rajdach terenowych - sezon 2018 - Qatar Cross Country Rally - wyniki końcowe (TOP 5):
1. Kuba Przygoński / Tom Colsoul (Mini John Cooper Works Rally) 14h 14m 46s
2. Władimir Wasiliew / Konstantin Żilcow (Mini All4 Racing) +40 m 13s
3. Yasir Seaidan / Laurent Lichtleuchter (Toyota Hilux) +2h 15m 16s
4. Aron Domżała / Maciej Marton (Toyota Hilux) +2h 33m 50s
5. Martin Prokop / David Pabiska (Ford F-150 Evo) +2h 36m 5s

Puchar Świata w rajdach terenowych - sezon 2018 - klasyfikacja generalna kierowców po 4 z 11 rund (TOP 5 + Domżała):
1. Kuba Przygoński 144 pkt.
2. Martin Prokop 113 pkt.
3. Władimir Wasiliew 111 pkt.
4. Yasir Seaidan 58 pkt.
5. Nasser Al-Attiyah 30 pkt.
6. Aron Domżała 24 pkt.

W Katarze wystartował jeszcze jeden Polak - Maciej Giemza. Co ciekawe, był jedynym motocyklistą w rajdzie. W ten sposób osiągając metę kolega Przygońskiego z ORLEN Teamu odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze w motocyklowym Pucharze Świata.Na quadach pojawiło się dwóch zawodników. Wygrana przypadła Aleksandrowi Maksimowi.