
Wojtek Chuchała: Warunki bardzo szybko się zmieniają, a w czołówce jest naprawdę ciasno, więc nie brakuje emocji. Mieliśmy kilka małych przygód, ale wszystko jest pod kontrolą i staramy się trzymać dobre tempo. Nie spodziewaliśmy się takich wyników i przed ostatnią pętlą jest delikatny stres, ale nie zamierzamy nadmiernie ryzykować. Wprowadziliśmy kilka poprawek w opisie i zobaczymy, jak się sprawdzą. Samochód spisuje się świetnie, pogoda dopisuje, a frajda z jazdy jest naprawdę spora.
Kamil Heller: Dziś rozpoczęliśmy dość spokojnie, starając się unikać większych przygód. Warunki na trasie są podobne jak wczoraj, ale zmieniają się z przejazdu na przejazd. Zima powoli odpuszcza, jednak wiosna też jeszcze nie do końca się zadomowiła na tych terenach. Na drugiej pętli postaramy się maksymalnie skupić i podejść ze spokojem do ostatnich kilometrów oesowych w tym wyjątkowo trudnym rajdzie.
Michał Bębenek: Wczoraj zaliczyliśmy najpierw dobrą, a następnie pechową pętlę. Dziś pierwsza pętla okazała się nie najlepsza. Mam nadzieję, że wyczerpaliśmy tym limit pecha i ostatni przejazd będzie udany. Niedzielne odcinki są dużo szybsze, szersze, jedziemy z dużymi prędkościami. Po tych oesach jadę pierwszy raz tym samochodem i nie mogę powiedzieć, że czuję w stu procentach pewny. Na ostatnim odcinku musieliśmy się na chwilę zatrzymać i przez to uciekło nam nieco czasu. Na serwisie będziemy pracować nad ustawieniami, żeby jak najlepiej przygotować się do OS-ów, które są przed nami.
Grzegorz Bębenek: Dzisiejsze odcinki są zdecydowanie szybsze, do końca nie możemy jeszcze poczuć sie pewnie w nowym samochodzie, potrzebujemy na to trochę więcej czasu. Na ostatnim oesie musieliśmy się zatrzymać, żeby domknąć maskę, co kosztowało nas trochę czasu. Drugą pętlę chcemy przejechać czysto i szybko, zawalczyć o punkty z dnia.
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Rajd Świdnicki-Krause: Powiedzieli po sobocie




