Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Rajd Rzeszowski - wypowiedzi zawodników po drugiej pętli
Rajd Rzeszowski fot. Tomasz Macherzyński

Rajd Rzeszowski - wypowiedzi zawodników po drugiej pętli

2011-08-05 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Rzeszowski, Wywiady, RSMP
Po pokonaniu czterech odcinkow specjalnych Rajdu Rzeszowskiego zawodnicy zjechali na 40-minutowy serwis na teren Politechniki Rzeszowskiej i podzieli się informacjami o odcinkach z dziennikarzami.

Bryan Bouffier: Staram się jechać spokojnie. Zrobiłem dwa dobre czasy, więc jest dobrze. Wszyscy kierowcy są blisko siebie. Grzegorz bardzo mocno naciska. Samochód spisuje się bardzo dobrze. Nowa ewolucja Peugeota zawsze jest lepsza, ale Grzegorz ma takie samo auto. Taka jest polityka marki. Jeśli ktoś chce mieć nowe auto to będzie je miał. Grzegorz Grzyb: Przyznam szczerze, że jedziemy bardzo szybko, ale uzgodniłem z zespołem, że mam jechać czysto i dobrą linią nie popełniając błędów. Wiem, że stać mnie na więcej i widzę miejsca, gdzie tracę. Straciłem dwie-trzy sekundy koło Michała Bębenka. Musiałem się zatrzymać, bo nie wiedziałem, co się dzieje. Gdy zobaaczyłem kibiców wiedziałem, że jest gitara i pojechaliśmy dalej. Startujemy w polskiej i słowackiej klasyfikacji, więc głupio byłoby przegrać pierwsze miejsce przez prosty błąd. Musimy się pilnowac. Josef Beres: Teraz było dobrze. Na Lubenii uważałem. Cięzko było nie popełnić błędu i walczyć o jak najlepszy czas. Wynik starczy na trzecie miejsce. W mieście pojadę spokojnie. Jutro atakujemy na maksimum i zobaczymy jakie czasy osiągniemy

Maciej Rzeźnik: Troszkę przyspieszyliśmy. Nie zmienialismy nic na serwisie. Jeszcze jeden oes miejscki i dzień jest za nami. Bedziemy mocno walczyc na tym odcinku, aby nie stracic miejsca. szczerze mówiąc nie lubie takich prób w przeciwieństwie do Chuchały i Kuchara.
Wojciech Chuchała: Deszczówki sprawidziły sie idealnie (śmiech). Na drugiej pętli przyspieszyliśmy. Mieliśmy niezły czas na pierwszym odcinku, ale wszystko układa się na Lubenii, którą nadal poznajemy. Utrzymujemy szóste miejsce w generalce. Możemy awansować na piąte i spaść na siódme. Zobaczymy, co będzie.

Tomasz Kuchar: Na Karkonoskim auto było bardzo dobrze ustawione. Miałem problemy tylko z hamulcami. Tutaj nie jest tak dobbrze. Wiem, że tracę na dziurawych partiach. Na gładkich partiach jest świetnie, ale po przyjeździe na metę widzę, slaby czas. Zależy jak to odczytać. Przed sezonem wiele osób mowiło mi, że tym samochodem nie wbiję sie do TOP10, a na Elmocie robiłem fajne czasy. Teraz robię gorsze. Myslałem, że wraz z rozwojem sezonu będzie lepiej. Pewnie sporo jest w tym mojej winy. To strasznie skomplikowany samochód i czasem logiczne działania nie maja sensu. Ponać jeden człowiek na świecie był w stanie opanować to auto. Tylko Tommi Makinen sobie z nim radził.

Michał Bębenek: Usiedliśmy na chwilę, czyli półtorej minuty. To był najwolniejszy zakret na całym odcinku. Tak bywa. Nie potrzebnie zmieniłem decyzję w trakcie pokonywania zakrętu. Po dodaniu gazu, szybko kopnęło samochód i ześlizgnęlismy się po piachu do rowu. Rów był bardzo wąski, ale głęboki i zostaliśmy w nim. Na szczęście byli kibice. Auto nie jest uszkodzone, ale stracilismy czas.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Rzeszowski - wypowiedzi zawodników po drugiej pętli