Rajd Lotos: Trembicki w Evo VI zapowiada walkę

Wielkie rajdowe emocje już w najbliższy weekend. Startuje 4. Rajd Lotos, który w tym roku stanowi rundę rajdowego Pucharu PZM. Na rampę startową wjedzie także załoga Rentier Teamu, Tomek Trembicki i Grzegorz Gołda. Ich rajdową bronią będzie Mitsubishi Lancer Evo VI - auto nie najnowsze, ale na szutrowych nawierzchniach  wciąż bardzo konkurencyjne i widowiskowe. Konfiguracja przepięknych kaszubskich oesów oparta jest o zeszłoroczną edycję, kiedy rajd zaliczany był do Rajdowych Mistrzostw Polski. Powiedzenie o apetytach rosnących w miarę jedzenia, ma odzwierciedlenie w tym przypadku. Po sukcesie, jakim było drugie miejsce w szutrowym 11 Rajdzie Nowomiejskim, załoga Rentier Teamu jest głodna sukcesu i na wyjątkowo trudnych technicznie odcinkach Lotosu walczyć będzie o jak najwyższe miejsce. Na wysoką motywację wpływa także dobre przygotowanie techniczne oraz bardzo przyjazna atmosfera w całym teamie. Tomek Trembicki i Grzesiek Gołda zapewniają, że postarają się jak najlepiej reprezentować rajdowy Olsztyn.

„Jesteśmy już po zapoznaniu z trasą, oesy są bardzo wymagające, szybkie partie przechodzą momentalnie w techniczne fragmenty, więc szybka i równa jazda będzie dużym wyzwaniem. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do startu, pogoda jest przepiękna a krajobrazy jeszcze ciekawsze” - powiedział Tomasz Trembicki.

„Żałuję, że zrobiłem stosunkowo niewiele kilometrów treningowych przed rajdem, ale szybka jazda, jaką prezentowaliśmy w Rajdzie Nowomiejskim motywuje nas do walki także tutaj. Będzie to dopiero drugi wspólny start z Grześkiem Gołdą i wciąż docieramy naszą współpracę, która mam nadzieje zaowocuje coraz lepszymi czasami na oesach. Na Kaszubach jednak na pewno tanio skóry nie sprzedamy!” „Fantastyczne trasy, wyjątkowo podobają mi się te rejony i piękne krajobrazy” - mówi Grzegorz Gołda. „Jednak nie przyjechaliśmy na rajd po to żeby je podziwiać. Naszym planem jest przede wszystkim meta i jak najwięcej „bojowych” kilometrów. Będziemy jechać swoje, a jeżeli okaże się po pierwszej pętli, że mamy szanse na dobry wynik, zrobimy co w naszej mocy żeby go wywalczyć".

„Jadę z Tomkiem dopiero drugi raz, ale już na tym etapie rozumiemy się doskonale i wciąż pracujemy nad udoskonalaniem opisu. Przed rajdem w zespole panuje świetna atmosfera, co pozwala nam wierzyć w końcowy sukces. W piątek staniemy na starcie prologu, który chcemy pojechać widowiskowo, wyłącznie dla publiczności, bo to właśnie jest ich święto”.