
Rajd Dolnośląski - wypowiedzi zawodników na mecie
2011-09-04 - Ł. Łuniewski Tagi: Wywiady, RSMP, Rajd Dolnośląski
Poniżej prezentujemy wypowiedzi czołowych zawodników po zakończeniu zmagań na trasie Rajdu Dolnośląskiego.
Bryan Bouffier: Było dobrze. Pierwszy odcinek był OK. Na druim i trzecim odcinku złapałem dwa kapcie przez które straciłem pierwsze miejsce w klasyfikacji dnia, ale to niewielka różnica, ponieważ wygrałem rajd. Było miło ponownie wygrać. Nie zdobyliśmy kompletu punktów do klasyfikacji, ale nic nie szkodzi. Kajetan Kajetanowicz: Było fantastycznie. Ogromnie cieszymy się z osiągniętego wyniku, zwycięstwa w dniu i całego rajdu. Mogę rywalizować na tak wysokim poziomie tylko dzięki temu, że mam pewność, że w naszym aucie wszystko działa perfekcyjnie. Trzeba mieć dużo zaufania do samochodu, którym startujemy, aby móc nawiązywać walkę z Super 2000.
Dwa pająki, które odwiedziły nasze stanowisko w parku serwisowym, przyniosły nam szczęście. Myślę, że wiara w obronę tytułu mistrza Polski nie opuści naszego zespołu. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i jestem przekonany, że będziemy walczyć do ostatniego metra ostatniego odcinka specjalnego ostatniej rundy mistrzostw Polski. Nasza zacięta rywalizacja na pewno podobała się spragnionym wrażeń kibicom. Widzieliśmy ich w ten weekend naprawdę wielu i zauważyłem, że mają coraz to nowsze i większe banery dopingujące nasz zespół. Gdy jedziemy naprawdę szybko, kątem oka, mimo ogromnej koncentracji na odcinku widzę Was, choć czasem rozmazanych i mam mobilizację, by jeszcze mocniej przycisnąć pedał gazu i zobaczyć uśmiech oraz entuzjazm na Waszych twarzach, podczas spotkań w serwisie.
Grzegorz Grzyb: Do końca była walka. Przed ostatnim oesie mieliśmy 1,2 straty do Wojtka Chuchały w klasyfikacji dnia i 1,2 sekundy przewagi nad Michałem Sołowowem w klasyfikacji rajdu. Wiedziałem, zę muszę pojechać szybko. Pierwsza częśc odcinka to partie, gdzie jechało się na odcięciu, a my mieliśmy krótką skrzynię. Także wiedziałem, ze tam stracę i starałem się wykorzystać każdy centymter, a później chciałem nadgonić w mieście gdzie było ciasno i skrzynia dawała mi przewagę. Cieszę się, że po dwóch dniach jestem na podium, bo to było naszym celem. Cieszymy się, ze tu jesteśmy
Michał Sołowow: Pierwszy oes OK. Mieliśmy za dużo informacji o brudnej drodze i pojechaliśmy za wolno. Na trzecim oesie złapałem kapcia. Zaskoczyła mnie historia z kamieniem na drodze. Jedną oponę rozerwało, a druga była poobijana. Na trzecim oesie zablokował nam się hamulec ręczny i staliśmy 30 sekund. Trochę pecha, ale nie byliśmy jedyni.
Wojciech Chuchała: Gdyby nie ostatnia pętla z rajdu byłbym bardzo szczęśliwy, a tak jestem tylko szczęśliwy. Zrobiliśmy dużo dobrego, ale błędy na dwóch ostatnich odcinkach dużo nasz kosztowały. Mogliśmy zakończyć na pięknym miejscu, wejść na pudło w klasyfikacji dnia. Nie udało się, ale rajdy są ciężkie i trzeba mieć dużo szczęścia, aby wszystko zagrało. Jest progres. Widać, ze wszystko idzie co raz lepiej i liczymy, ze na następnym rajdzie będzie jeszcze troszkę wyżej.
Tomasz Kuchar: Dla nas ostatnia pętla podobnie jak wszystkie poprzednie były bardzo ciężkie. Gotował nam się silnik i podróżowaliśmy tempem spacerowym. Na ostatni oes zaryzykowaliśmy i pominęliśmy wszystkie procedury związane z bezpieczeństwem silnika. Właściwie to było bardziej prawdopodobne, że silnik wybuchnie niż nie wybuchnie, ale na szczęście obroniliśmy trzecie miejsce drugiego dnia.
Michał Bębenek: Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo pechowy. Nie czuję się zbyt komfortowo, ponieważ liczyłem, że wreszcie uda nam się przełamać wcześniejszą niemoc. Dzisiaj złapaliśmy kapcia na pierwszym odcinku, potem na drugim. Nie mieliśmy już kolejnej rezerwy, więc wedle obowiązujących przepisów, nie niszcząc auta, zatrzymałem się w połowie drugiego OS-u, ponieważ wiedziałem, że kolejnego już nie pojedziemy. Taką decyzję podjęliśmy i gdybyśmy mieli się z nią zmierzyć raz jeszcze, byłaby taka sama. Uważam, że była jedyną słuszną - nie warto dewastować samochodu, skoro i tak do trzeciego odcinka nie jestem w stanie wystartować. Jest mi ogromnie przykro, mieliśmy bardzo dużo pecha. Mogę tylko przeprosić cały zespół, że musieliśmy wycofać się z rajdu.
Bardzo nam szkoda wczorajszego tempa i wyniku, brakowało nam już naprawdę niewiele, zaledwie kilku sekund. Czułem się w aucie bardzo komfortowo. Są to pozytywy, z których jestem bardzo zadowolony. Myślami jestem już na mojej ulubionej imprezie, Rajdzie Polski. Przed nim pojadę jeszcze Rajd Warmiński. Rajd Polski to najważniejsza impreza w naszym kraju. Mam nadzieję, że ona wynagrodzi nam wcześniejsze niepowodzenia. W przeszłości często, gdy nie miałem dobrego sezonu, właśnie ten rajd powodował u nas bardzo dużo pozytywnych emocji.
Aleks Zawada: Plan, który założyliśmy przed rajdem, czyli szybkie i bezpieczne tempo od samego początku, częściowo zrealizowaliśmy. Po drugim odcinku byliśmy na dziesiątym miejscu w generalce, niestety przygody na OS 3 pokrzyżowały nasze plany. Przestrzeliliśmy zakręt, potem problem z linką blokady wstecznego biegu opóźnił nasz powrót na trasę. Kilka kilometrów później złapaliśmy kapcia. Ostatecznie ukończyliśmy dzień na dwudziestym miejscu. Trudno, takie są rajdy, przed nami jeszcze jeden dzień. Trzymajcie kciuki.
Bryan Bouffier: Było dobrze. Pierwszy odcinek był OK. Na druim i trzecim odcinku złapałem dwa kapcie przez które straciłem pierwsze miejsce w klasyfikacji dnia, ale to niewielka różnica, ponieważ wygrałem rajd. Było miło ponownie wygrać. Nie zdobyliśmy kompletu punktów do klasyfikacji, ale nic nie szkodzi. Kajetan Kajetanowicz: Było fantastycznie. Ogromnie cieszymy się z osiągniętego wyniku, zwycięstwa w dniu i całego rajdu. Mogę rywalizować na tak wysokim poziomie tylko dzięki temu, że mam pewność, że w naszym aucie wszystko działa perfekcyjnie. Trzeba mieć dużo zaufania do samochodu, którym startujemy, aby móc nawiązywać walkę z Super 2000.
Dwa pająki, które odwiedziły nasze stanowisko w parku serwisowym, przyniosły nam szczęście. Myślę, że wiara w obronę tytułu mistrza Polski nie opuści naszego zespołu. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i jestem przekonany, że będziemy walczyć do ostatniego metra ostatniego odcinka specjalnego ostatniej rundy mistrzostw Polski. Nasza zacięta rywalizacja na pewno podobała się spragnionym wrażeń kibicom. Widzieliśmy ich w ten weekend naprawdę wielu i zauważyłem, że mają coraz to nowsze i większe banery dopingujące nasz zespół. Gdy jedziemy naprawdę szybko, kątem oka, mimo ogromnej koncentracji na odcinku widzę Was, choć czasem rozmazanych i mam mobilizację, by jeszcze mocniej przycisnąć pedał gazu i zobaczyć uśmiech oraz entuzjazm na Waszych twarzach, podczas spotkań w serwisie.
Michał Sołowow: Pierwszy oes OK. Mieliśmy za dużo informacji o brudnej drodze i pojechaliśmy za wolno. Na trzecim oesie złapałem kapcia. Zaskoczyła mnie historia z kamieniem na drodze. Jedną oponę rozerwało, a druga była poobijana. Na trzecim oesie zablokował nam się hamulec ręczny i staliśmy 30 sekund. Trochę pecha, ale nie byliśmy jedyni.
Wojciech Chuchała: Gdyby nie ostatnia pętla z rajdu byłbym bardzo szczęśliwy, a tak jestem tylko szczęśliwy. Zrobiliśmy dużo dobrego, ale błędy na dwóch ostatnich odcinkach dużo nasz kosztowały. Mogliśmy zakończyć na pięknym miejscu, wejść na pudło w klasyfikacji dnia. Nie udało się, ale rajdy są ciężkie i trzeba mieć dużo szczęścia, aby wszystko zagrało. Jest progres. Widać, ze wszystko idzie co raz lepiej i liczymy, ze na następnym rajdzie będzie jeszcze troszkę wyżej.
Tomasz Kuchar: Dla nas ostatnia pętla podobnie jak wszystkie poprzednie były bardzo ciężkie. Gotował nam się silnik i podróżowaliśmy tempem spacerowym. Na ostatni oes zaryzykowaliśmy i pominęliśmy wszystkie procedury związane z bezpieczeństwem silnika. Właściwie to było bardziej prawdopodobne, że silnik wybuchnie niż nie wybuchnie, ale na szczęście obroniliśmy trzecie miejsce drugiego dnia.
Michał Bębenek: Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo pechowy. Nie czuję się zbyt komfortowo, ponieważ liczyłem, że wreszcie uda nam się przełamać wcześniejszą niemoc. Dzisiaj złapaliśmy kapcia na pierwszym odcinku, potem na drugim. Nie mieliśmy już kolejnej rezerwy, więc wedle obowiązujących przepisów, nie niszcząc auta, zatrzymałem się w połowie drugiego OS-u, ponieważ wiedziałem, że kolejnego już nie pojedziemy. Taką decyzję podjęliśmy i gdybyśmy mieli się z nią zmierzyć raz jeszcze, byłaby taka sama. Uważam, że była jedyną słuszną - nie warto dewastować samochodu, skoro i tak do trzeciego odcinka nie jestem w stanie wystartować. Jest mi ogromnie przykro, mieliśmy bardzo dużo pecha. Mogę tylko przeprosić cały zespół, że musieliśmy wycofać się z rajdu.
Bardzo nam szkoda wczorajszego tempa i wyniku, brakowało nam już naprawdę niewiele, zaledwie kilku sekund. Czułem się w aucie bardzo komfortowo. Są to pozytywy, z których jestem bardzo zadowolony. Myślami jestem już na mojej ulubionej imprezie, Rajdzie Polski. Przed nim pojadę jeszcze Rajd Warmiński. Rajd Polski to najważniejsza impreza w naszym kraju. Mam nadzieję, że ona wynagrodzi nam wcześniejsze niepowodzenia. W przeszłości często, gdy nie miałem dobrego sezonu, właśnie ten rajd powodował u nas bardzo dużo pozytywnych emocji.
Aleks Zawada: Plan, który założyliśmy przed rajdem, czyli szybkie i bezpieczne tempo od samego początku, częściowo zrealizowaliśmy. Po drugim odcinku byliśmy na dziesiątym miejscu w generalce, niestety przygody na OS 3 pokrzyżowały nasze plany. Przestrzeliliśmy zakręt, potem problem z linką blokady wstecznego biegu opóźnił nasz powrót na trasę. Kilka kilometrów później złapaliśmy kapcia. Ostatecznie ukończyliśmy dzień na dwudziestym miejscu. Trudno, takie są rajdy, przed nami jeszcze jeden dzień. Trzymajcie kciuki.

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rajd Dolnośląski - wypowiedzi zawodników na mecie
Podobne: Rajd Dolnośląski - wypowiedzi zawodników na mecie



Podobne galerie: Rajd Dolnośląski - wypowiedzi zawodników na mecie

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć