Rajd Azorów: Uliczny prolog dla Orsaka. Kubica z doliczonym czasem. Zobacz efektowny przejazd

Jaroslaw Orsak w Mitsubishi Lancerze Evo IX okazał się najszybszy w prologu niezaliczanym do klasyfikacji Rajdu Azorów - czwartej tegorocznej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy. Kierowcy jeździli po dwukilometrowej asfaltowej trasie w centrum Ponta Delgada. Kilku zawodników otrzymało kary za niewłaściwe pokonanie trasy. W tym gronie znalazł się m.in. Robert Kubica. Odcinek rozegrano w nocy ze środy na czwartek. Najbszybciej trasę przejechał Jaroslaw Orsak (czas 1.42,5s). Lider cyklu Jan Kopecky był drugi (+1.1s). Podium tego odcinka uzupełnił RIcardo Moura, jadący podobnie jak Kopecky Skodą Fabią S2000. Dalsze pozycje zajmowali Miguel Barbosa, Diogo Gago i Simone Tempestini. Robert Kubica został sklasyfikowany poza drugą dziesiątką.

Polakowi doliczono 30 sekund. Gdyby nie kara, jego czas wynosiłby 1.43,3s, a więc dałby Kubicy drugie miejsce. Podobny los spotkał jeszcze kilku zawodników z czołówki - w tym reprezentanta gospodarzy Bruno Magalhaesa czy Craiga Breena, który uzyskał znakomity wynik 1.37,1s. Czasy prologu nie są zaliczane do klasyfikacji rajdu. W rajdzie zabraknie zgłoszonego Bryana Bouffiera, który zanotował poważną awarię samochodu, a zapasowe części nie dotrą na czas na Azory.