Rajd Azorów: Kajto wrócił na trasę, Bernardo Sousa broni prowadzenia

Berdando Sousa dzielnie broni się przed jednym z faworytów Rajdu Azorów - Kevinem Abbringiem. Holender nie ma najlepszego dnia - nie miał takiego zresztą w choćby jednym rajdzie ERC w tym sezonie. Portugalczyk wygrał natomiast dwa odcinki specjalne, które rozpoczęły ostatni dzień imprezy - nie był to jednak Sousa, a jego rywal - Ricardo Moura. Na trasę wrócił Kajetan Kajetanowicz i rozpoczął od dobrego wyniku. OS12 - Graminhais 1 (Długość OS: 20.80 km): Pierwszy odcinek dnia przywitał kierowców mgłą na jego początku. Najszybciej przejechał go Ricardo Moura w Fordzie Fiesta R5. Abbring był drugi i zbliżył się do lidera. Holender przegrał z Mourą o 8.2s. Trzeci był Kajetanowicz, ze stratą 13.5s. "Dobry odcinek, miejscami bardzo śliski. Musimy nieco zmienić ustawienia i znaleźć rytm, jaki mieliśmy wczoraj." - powiedział kierowca na mecie. Abbring na mecie narzekał na swojego Peugeota. Auto miejscami traciło moc, a kierowca podejrzewał, że mogą pracować tylko trzy cylindry. Bruno Magalhaes w ogólnie nie dojechał do mety oesu i zakończył start w tym rajdzie, oddając dobre miejsce w ręce swoich  rywali. Lider - Bernardo Sousa - zajął na oesie czwartą lokatę. Piąty był Wasilij Griazin. OS13 - Tronqueira 1 (Długość OS: 21.30 km): Ricardo Moura wygrał także drugi z rzędu odcinek specjalny, tym razem mając za swoimi plecami lidera rajdu, Bernardo Sousę. Kierowca Fiesty RRC pokonał Kevina Abbringa i nieco uciekł w generalce, różnica wciąż jest jednak znikoma. Holender przyznał na mecie, że podczas przejazdu przez wodę wpadł w poślizg i musiał nawracać. Kajetanowicz na tej próbie zajął czwartą lokatę. Po skorzystaniu z Rally2 nie ma go oczywiście w klasyfikacji generalnej rajdu, ale może walczyć o dodatkowe punkty za klasyfikację etapu. Na razie jest w niej czwarty.Za Polakiem sklasyfikowano na OS13 Wasilija Griazina, który pozostał na trzeciej pozycji w generalce. Czwarty jest Jean-Michel Raoux. Do końca rajdu już tylko cztery odcinki specjalne.