Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Raikkonen i Vettel będą razem w Red Bullu?
Kimi Raikkonen

Raikkonen i Vettel będą razem w Red Bullu?

2011-07-13 - Ł. Łuniewski     Tagi: Vettel, WRC, Formuła 1, Raikkonen
Niemiecki Bild poinformował wczoraj o możliwym powrocie Kimiego Raikkonena do Formuły 1. 31-letni Fin miałby zostać kolegą Sebastiena Vettela w Red Bullu.

Wszelkie informacje są jednak tajemnicze, ale gazeta powołująca się na źródła zbliżone do Red Bulla przyznaje, że Raikkonen w przyszłym sezonie ma zastąpić Marka Webbera. Głównym sponsorem Fina jest Red Bull, z którym ma umowę do końca 2012 roku. Już w zeszłym roku zespół F1 chciał ściągnąć Fina do F1, ale ten wolał pozostać w rajdach. Czy tym razem zmienił zdanie?

Dyrektor sportowy Helmut Marko dwa tygodnie temu powiedział: W 2012 roku Webber pojedzie z nami, ale mamy także inną opcję, o której chciałbym mówić teraz. Webber zdenerwował szefostwo zespoły, gdy nie chciał zaakceptować team orders na Silverstone. Po wyścigu sam przyznał: Jeśli chcą mnie wyrzucić, muszę to zaakceptować.

Daniel Ricciardo i Sebastien Buemi zdaniem zespołu nie są odpowiednimi kierowcami do pierwszego zespołu Red Bulla.
Nigdy nie powiedziałem, że moja kariera w F1 jest zakończona - przyznał Raikkonen fińskim dziennikarzom.

Również Sebastien Vettel w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że chciałby widzieć Kimiego Raikkonena w drugim bolidzie Red Bulla.



źródło: bild.de

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Raikkonen i Vettel będą razem w Red Bullu?

Raikkonen i Vettel będą razem w Red Bullu?
RicardoS 2011-07-13 17:46
Bull Shit! Webber zostanie a Kimi może już wcale nie wrócić do F1 :-(
Raikkonen i Vettel będą razem w Red Bullu?
Pioykowsky 2011-07-14 13:33
Wielki, przepotężny szacun dla Webbera. Ma jaja i tyle. Massa też powiedział kiedyś, że opuści Ferrari, jeśli zostanie w nim kierowca nr 2. I co się stało? Ano nic. Jeśli Mark naprawdę woli nie jeździć, niż jeździć grzecznie za "kolegą" z zespołu, to dla mnie urasta do miana najporządniejszego kierowcy w F1.