Petter Solberg szuka sponsorów

Mistrz świata z 2003 r., Petter Solberg wyznał, że start w ostatniej rundzie WRC, Rajdzie Wielkiej Brytanii sfinansował z własnej kieszeni. Norwega zawiedli sponsorzy, którzy obiecali przekazać odpowiednie środki na czas.Solberg, który w czwartek będzie obchodzić 36. urodziny, zajął drugie miejsce na walijskich szutrach. To zapewniło mu 3. miejsce na koniec sezonu, najlepsze od wicemistrzostwa świata w 2005 r. za Sebastienem Loebem. - Za połowę rajdów, w tym ten ostatni zapłaciłem z własnych środków, więc nie jest łatwo - wyjawił Petter Solberg. - Wszystko jest w porządku, gdy jesteś kierowcą fabrycznym, ale jako prywaciarz nie masz lekko. Za kulisami to ogromnie ciężka praca by być na podium, co było chyba naszym maksimum - dodał. Norweg ma na razie jednego sponsora i jeszcze nie wie, czy zdoła wystartować w 2011 r. Były fabryczny kierowca Subaru pragnie jak najszybciej zapewnić sobie możliwość startów, ale przyznaje, że obecnie ma związane ręce.

- Możesz się umawiać z wieloma ludźmi, ale dopóki coś nie jest załatwione na 100 procent, to jesteś bezradny - wyjaśnia Solberg. - Jestem bardzo zmotywowany. Chcę jeździć, chcę wciąż walczyć, ale musimy poczekać na to, co się wydarzy - stwierdził.