Ogier wymienia liczne usterki samochodu w Rajdzie Argentyny

Sebastien Ogier przyznał po Rajdzie Argentyny, że czuje iż zwycięstwo wymknęło mu się z rąk jedynie w powodu problemów mechanicznych w Polo R WRC. Francuz sugerował, że jedyne wypadnięcie z drogi miało miejsce po przypadłościach związanych z tylnym dyferencjałem oraz hamulcem ręcznym. Do tego momentu Ogier był liderem rajdu. Ostatecznie przegrał tylko z Sebastienem Loebem. "Muszę wyznać, że frustrujące było wypuszczenie z rąk zwycięstwa z powodu jednego incydentu, w dodatku niezawinionego przeze mnie. Było to frustrujące z powodu czystej szybkości - dzięki niej mogliśmy wygrać rajd. Ale szczęście nie było po naszej stronie." - powiedział Sebastien Ogier. Francuz ujawnił także, że kolejnego dnia w jego samochodzie popsuło się zawieszenie. "Objeżdżaliśmy każdy kamień, unikaliśmy jakichkolwiek uderzeń. Mimo to, mieliśmy małe problemy z samochodem. Był daleki od perfekcji na Power Stage. Jedno z ramion zawieszenia się poluzowało i auto dziwnie się zachowywało. Nie dawało się utrzymywać kierunku jazdy nawet na wprost. Mogę powiedzeć, że w tych warunkach cieszę się z dwóch dodatkowych oczek." Ogier dalej oczywiście prowadzi w klasyfikacji generalnej WRC. Co ciekawe, wiceliderem jest znów Sebastien Loeb, który w tym roku pojedzie już tylko we Francji. "Mimo to, ten wynik jest bardzo satysfakcjonujący. Zdobyliśmy 20 punktów i powiększyliśmy prowadzenie, co jest wspaniałe. Jeśli weźmiecie pod uwagę, że auto jest wciąż bardzo młode, to wyśmienity początek sezonu." - zakończył swoją wypowiedź Ogier.