Nowe wyzwania przed Suzuki SX4 WRC

W Rajdzie Niemiec zespół Suzuki wystartuje na nawierzchniach asfaltowych po raz pierwszy od otwierającego sezon Rajdu Monte Carlo. Niemieckie OS-y nie przypominają jednak utwardzonych nawierzchni typowych dla innych rajdów asfaltowych.

Dwa nowe egzemplarze SX4 WRC drugiej generacji, które udanie zadebiutowały w Finlandii, zapewniając Toni Gardemeisterowi punkty, zaliczą w Rally Deutschland swój pierwszy start na asfalcie. W samochodach zastosowano sporo nowych części i rozwiązań mających na celu poprawę zarówno szybkości, jak i niezawodności. Nadwozie jest teraz lżejsze, a silnik ma większą moc i zapewnia lepsze osiągi. Wiele pracy włożono w poprawę zawieszenia i ustawień dyferencjałów, dla poprawy prowadzenia, trakcji i przyczepności. Ponadto poprawiono chłodzenie oraz ochronę podwozia.

Jednak trzeba pamiętać, że jest to dopiero dziesiąty występ SX4 WRC w pierwszym sezonie startów i wciąż pozostało wiele pracy. Podczas rajdu o tak zróżnicowanej charakterystyce zespół ma nadzieję uzyskać wyjątkowo dużo cennych doświadczeń i wiedzy o swoim wciąż nowym samochodzie.

Zarówno Toni Gardemeister jak i P-G Andersson mają już na swym koncie starty w Rajdzie Niemiec, ale Andersson startował tu tylko w kategorii JWRC. Z kolei Gardemeister zna rajd bardzo dobrze. Startował tu już sześć razy. Jego najlepszy wynik to czwarte miejsce w roku 2006, a w ubiegłorocznej edycji zajął siódmą pozycję. Udany start i punkt zdobyty niedawno w rodzimej Finlandii dodał mu wiary we własne możliwości. "Lubię jeździć na asfaltach, ale Niemcy to nie jest typowy rajd asfaltowy," powiedział Gardemeister. "Pod wieloma względami przypomina mi trochę Monte Carlo. Przyczepność nawierzchni jest bardzo zmienna, a pogoda bywa kapryśna. Nie wiem do końca dlaczego, ale takie warunki odpowiadają mi. Chociaż jest wiele szybkich partii, nie jest to rajd, w którym moc silnika jest najważniejsza. Ważne jest natomiast, aby samochód był starannie i wszechstronnie przygotowany, no i jak zawsze, aby uniknąć problemów. Jeżeli to się uda, mamy spore szanse na dobry wynik”.

P-G Andersson także lubi jeździć na asfaltach, chociaż ma o wiele mniej doświadczenia, niż jego starszy kolega. Szwed za kierownicą Suzuki Swifta S1600 ukończył Rajd Niemiec na czwartym miejscu w klasyfikacji juniorów przed trzema laty.

"Myślę, że czeka nas niezła zabawa," powiedział Andersson. "Nie znam dobrze tras OS-ów, ale podczas wielu tegorocznych rajdów osiągaliśmy dobre czasy na OS-ach i zdobywaliśmy punkty. Moim celem jest zdobycie doświadczeń na asfalcie i osiągnięcie mety, w miarę możliwości na punktowanym miejscu”.

Nobuhiro 'Monster' Tajima, szef zespołu Suzuki World Rally Team, powiedział: "Rally Deutschland to być może najtrudniejszy rajd asfaltowy w kalendarzu. Nie jeździliśmy na asfaltach od siedmiu miesięcy. To nasz pierwszy start w Rajdzie Niemiec nowym samochodem SX4 WRC, dlatego będziemy chcieli przede wszystkim wykorzystać ten start do wypracowania optymalnych ustawień”.

"Przed nami sporo nauki, ale wydaje się też, że jest to rajd, w którym możliwy jest niezły wynik, jeżeli uda się uniknąć problemów. Dlatego będę prosił moich kierowców, aby starali się za wszelką cene unikać niepotrzebnego ryzyka. Będziemy też kontynuować naszą pracę nad poprawą osiągów i niezawodności SX4 WRC."