Manfred Stohl jest przerażony powrotem do WRC

Manfred Stohl, który po nie stawieniu się w Nowej Zelandii Henninga Solberga wystartuje z Ilką Minor, przyznał, że jest przerażony powrotem na trasy WRC po tym jak zobaczył tegoroczne odcinki specjalne siódmej rundy WRC.

Niestety odkryliśmy, że w tym roku mamy typowy dla Nowej Zelandii szuter i będziemy jeździć po okrągłych kamyczkach, co przeraża mnie. Oznacza to, że wierzchnia warstwa będzie jeszcze bardziej śliska - mówił Stohl. To będzie niepowtarzalny rajd na drugim końcu świata. Kocham jazdę bokiem i Nową Zelandię, ale jak na powrót do WRC warunki są bardzo trudne - dodał.

Austriak, który dziesięciokrotnie startował w Rajdzie Nowej Zelandii najlepszy wynik osiągnął w 2006 roku, gdy stanął na najniższym stopniu podium.