Rajdy  »  Mistrzostwa Europy  »  Aktualności  »  Maciej Oleksowicz: Spodziewamy się, że lokalni zawodnicy będą bardzo szybcy
Maciej Oleksowicz

Maciej Oleksowicz: Spodziewamy się, że lokalni zawodnicy będą bardzo szybcy

2011-09-08 - Ł. Łuniewski     Tagi: Oleksowicz, Zapowiedzi, ME, ERC, Rajd Asturii
Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski - załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR jest już w Hiszpanii. Polacy udali się do, słynącej ze swojej gościnności, prowincji Asturia gdzie już w czwartek wystartują w 48. edycji Rally Principe de Asturias.

Hiszpańska eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Europy rozgrywana jest od 1964 r. Rajd Asturii nie zawsze jednak był rundą europejskiego czempionatu. W 2009 r. wrócił do kalendarza ERC po trzyletniej przerwie. Rajd rozpoczyna się w czwartek odcinkiem testowym i wieczorną ceremonią startu w centrum Oviedo - miasta pełnego zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na 37 zgłoszonych do rajdu załóg czeka w sumie 231,5 km oesowej rywalizacji. W piątek kierowcy przejadą 6 odcinków o łącznej długości 109 km. Kolejnego dnia będą się ścigać na pozostałych 122,5 km trasy podzielonych na 7 prób. Zawodnicy będą także mieli okazję odwiedzić Gijón - położone nad Zatoką Biskajską największe miasto regionu, gdzie zlokalizowano park serwisowy. Zespół Castrol TRW MOTOINTEGRATOR dotarł do Hiszpanii już w poniedziałek. Wtorek i środę Maciej z Andrzejem poświęcili na zapoznanie się z trasą oraz testy, które miały dać odpowiedź na pytanie jak ustawić Fiestę S2000 by była jak najszybsza na hiszpańskich oesach.

To wymagający rajd - odcinki specjalne wytyczone w regionie znajdującym się pomiędzy górami a oceanem słyną z tego, że asfalt nierzadko bywa zaskakująco mokry i śliski za sprawą kapryśnej pogody. Poziom emocji podnosi fakt, że te zdradliwe trasy są momentami zlokalizowane w surowym i pełnym stromizm krajobrazie Asturii. O tym jak wymagające są tutejsze trasy świadczy fakt, że nawet w latach, w których rajd był eliminacją ERC rzadko wygrywał go kierowca spoza Hiszpanii. Według organizatorów poprzednią edycję Rajdu Asturii oglądało na trasie ponad 100 tys. kibiców. Maciej Oleksowicz: Za nami rekonesans przed rajdem. Odcinki są naprawdę piękne, ale także mocno specyficzne, szczególnie pierwszego dnia. Trasa jest bardzo wąska i jednocześnie bardzo szybka. Droga cały czas wije się, jest pełna delikatnych zakrętów, na których będziemy jechać z prędkościami rzędu 140-160 km/h, więc naprawdę łatwo tutaj o błąd. Drugiego dnia oesy są podobne do tych, jakie znamy z Włoch i Madery - trasa jest bardziej kręta. To, co się nie zmienia to nawierzchnia. Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia jest bardzo równa i bardzo przyczepna.
Wśród 37 zgłoszonych do rajdu załóg 7 walczy o punkty w klasyfikacji ERC. Nie zabraknie wśród nich największych konkurentów Oleksowicza, czyli Tlustaka i Bettiego. Zeszłoroczne zwycięstwo z pewnością będzie chciał powtórzyć Hiszpan Alberto Hevia.

Maciej Oleksowicz: Spodziewamy się, że lokalni zawodnicy będą bardzo szybcy, ale postaramy się nawiązać z nimi walkę. Tradycyjnie konkurencja w Mistrzostwach Europy jest bardzo silna. My oczywiście walczymy o podium.

Start pierwszej załogi do pierwszego oesu odbędzie się w piątek o 9:04. Zakończenie piątkowej rywalizacji planowane jest na godzinę 19:08.

Przed rajdem Maciej Oleksowicz zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji ERC.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Maciej Oleksowicz: Spodziewamy się, że lokalni zawodnicy będą bardzo szybcy