Rajdy  »  Mistrzostwa Europy  »  Aktualności  »  Kasperczyk: Start w Rajdzie Azorów był jednym z moich marzeń

Kasperczyk: Start w Rajdzie Azorów był jednym z moich marzeń

2016-06-01 - P. Krupka     Tagi: Rajd Azorów, ERC, Kasperczyk
W piątek rozpocznie się rywalizacja na odcinkach specjalnych widowiskowego Rajdu Azorów, czwartej rundy rajdowych Mistrzostw Europy. Jedną z pięciu załóg, która wystąpi podczas portugalskiej imprezy w biało-czerwonych barwach będą Tomasz Kasperczyk z Damianem Sytym. Tradycyjnie pojadą Fordem Fiestą R5 w barwach Tiger Energy Drink Rally Team.
Po kilkutygodniowej przerwie Rajdowe Mistrzostwa Europy przenoszą się z Grecji na portugalską wyspę Sao Miguel, gdzie w dniach 2-4 czerwca kierowcy powalczą o kolejne punkty. Załogi będą rywalizować na 16 odcinkach specjalnych o łącznej długości 215 kilometrów, z których prawie 90% stanowi luźna, szutrowa nawierzchnia. Wyzwaniem dla załóg będą nie tylko wąskie, techniczne trasy, ale również dość nieprzewidywalna pogoda. Załoga Tiger Energy Drink Rally Team przed debiutem na Azorach szlifowała formę podczas dwudniowej sesji treningowej w Estonii. Na starcie w Ponta Delgada stanie 59 rajdówek.

Tomasz Kasperczyk: Dotąd nie miałem okazji przyjrzeć się Rajdowi Azorów nawet z perspektywy kibica. Zapoznanie z trasą będzie tak na prawdę naszym pierwszym zetknięciem z tą imprezą. Rajd rozgrywany wśród przepięknych krajobrazów, start tutaj zawsze był jednym z moich marzeń. Pojedziemy po bardzo wąskiej, szutrowej trasie, której nawierzchnia jednak znacznie różni się od tej po której ścigaliśmy się na Rajdzie Akropolu czy Estonii. Nastawienie w zespole jest bardzo pozytywne, przed wylotem na Rajd Azorów odbyliśmy kolejne testy szutrowe w Estonii, myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Z każdym rajdem odbudowuję swoją pewność siebie i zbieram nowe doświadczenie.
Damian Syty: Przed nami kolejny rajdowy debiut i 215 kilometrów po zupełnie nowych trasach. Czeka nas bardzo zróżnicowany, podchwytliwy rajd - łatwo popełnić błąd na wąskiej trasie, zahaczyć o wystający z pobocza kamień. Jeden z odcinków jest szybszy, reszta zdecydowanie wolniejsza. W Rajdowych Mistrzostwa Europy każdy rajd znacząco różni się od poprzedniego, w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski w których dotąd rywalizowaliśmy poszczególne imprezy różnią się raczej niuansami. To dobra rajdowa szkoła, uczymy się być bardziej elastycznymi zawodnikami.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Kasperczyk: Start w Rajdzie Azorów był jednym z moich marzeń