Kajto najszybszy we mgle

Kajetan Kajetanowicz objął prowadzenie w Rajdzie Dolnośląskim po jedynym rozegranym dziś odcinku specjalnym. Kierowca Subaru Poland Rally Team wyprzedził gwiazdę imprezy, Andreasa Aignera w Lancerze Evo X o 1,7 sekundy. Na trzecim miejscu sklasyfikowano Bryana Bouffiera w Peugeocie 207 S2000 ze stratą blisko 2,5 sekundy. Superoes Kłodzko - Leroy Merlin rozgrywano po zmroku i we mgle. Używanie dodatkowego oświetlenia w tych warunkach znacznie pogarszało widoczność kierowcom. Jedni jechali z nim do końca, inni wyłączali w trakcie odcinka.

- Jechało się trudno, bo szczerze mówiąc, nie spodziewałem się mgły na prologu - mówił Kajetanowicz. - Wolelibyśmy wygrać ten rajd, niż wygrać sam prolog, ale oczywiście będziemy się starać - jutro zaczynamy. Austriacki mistrz świata PCWRC z 2008 r. był nieco zaskoczony drugim miejscem. - Nie mieliśmy dodatkowych świateł, ale to był dobry wybór! Pojechałem na normalnych światłach i nawet to było za dużo, ponieważ mgła okazała się dosyć gęsta. Nic nie było widać. Czas jest całkiem dobry - powiedział Andreas Aigner. Za Bouffierem, jadącym w starszej specyfikacji 207-ki, uplasowali się Leszek Kuzaj w Skodzie Fabii S2000 oraz etatowy król prologów, Tomasz Kuchar w kolejnym Peugeocie. - Ubolewam nad tym, że nie wygrałem prologu - żalił się Kuchar. - W tym roku coś w ogóle prologi mi nie idą tak dobrze, jak zawsze. A tu była straszna mgła, niesamowita! Po prostu jechało się w białej ścianie - dodał.