Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Janusz Kulig - osiem lat bez Mistrza
Janusz Kulig

Janusz Kulig - osiem lat bez Mistrza

2012-02-13 - Ł. Łuniewski     Tagi: RSMP, Kulig
Był 13 lutego 2004. 14-letni wówczas autor tych wspomnień wracając jak w każdy piątek ze szkoły planował już zajęcia na popołudnie oraz rozpoczynający się weekend. Trening, wypad na narty, odrobienie lekcji. Siedząc w autobusie tylko o tym myślał...
 
Gdy wszedł do domu wszelkie plany nie miały już tak wielkiego znaczenia. Przełączając kanały telewizyjne usłyszał w pewnym programie informacyjnym, że Janusz Kulig nie żyje. To niemożliwe pomyślał, ale sprawdzając widomości w kolejnych źródłach, najgorszy z koszmarów zamieniał się w prawdę. Idol i bohater, dzięki, któremu pokochało się ten sport, nagle miał całkowicie zniknąć z naszego rajdowego życia. Kierowca, który w latach dzieciństwa zapewniał emocje, o których nie mogło pomyśleć zwykłe dziecko, nagle miał na zawsze zniknąć z rajdowej areny.

Z każdą upływającą chwilą coraz bardziej docierało, że Janusza Kuliga już nigdy nie zobaczę na odcinkach specjalnych, już nigdy nie będę mógł śledzić rywalizacji za granicą, gdzie w 2002 roku wywalczył tytuł Wicemistrza Europy, już nigdy nie poczuję tego dreszczyku emocji, który pojawiał się słysząc na górskich odcinkach dźwięk silnika Renault Megane czy Forda Focusa WRC.
Osiem lat temu miał rozpocząć się nowy etap w polskich rajdach. Kibice z niecierpliwością oczekiwali powracającego na polskie oesy po przygodzie z PWRC Janusza Kuliga, który za kierownicą Fiata Punto S1600 zamierzał rywalizować z Leszkiem Kuzajem. Czy auto napędzane na jedną oś będzie w stanie walczyć o najwyższe lokaty? Czy Kulig zaprezentuje się tak samo jak za kierownicą Renault, gdy wywalczył tytuł Mistrza Polski wygrywając z samochodami klasy WRC? Osiem lat temu rozpoczął się nowy etap w polskich rajdach, etap bez Janusza Kuliga...

Janusz Kulig zginął tragicznie 13 lutego 2004 roku na przejeździe kolejowym w Rzezawie. Fiat Stilo prowadzony przez Kuliga zderzył się na strzeżonym przejeździe kolejowym z pociągiem relacji Zielona Góra - Zamość. Zapory były uniesione, a sygnalizacja świetlna wyłączona. Janusz Kulig miał 34 lata.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Janusz Kulig - osiem lat bez Mistrza